Strona 1 z 1
Świerszcz w V6

Napisane:
31 sty 2006, 15:31
przez Malpiszon78
witam wszystkich forumowiczow ! czy ktos moze polecic jakis dobry warsztat gdzie znaja sie na japonczykach w gdansku ? chodzi mi o cykanie w silniku.. to pewnie zawory ale niech sie tym zajmie fachowiec a nie jakis garazorosły mechanik. dzieki

Napisane:
31 sty 2006, 15:41
przez hubizx
Jeśli cykanie to raczej wtryskiwacze, zawory klepią-klekoczą-stukają.
Pozdr.

Napisane:
31 sty 2006, 23:35
przez MARRUD
a może już napinacz hyndrauliczny woła help...

Napisane:
31 sty 2006, 23:47
przez tremba
Wpadaj na skwer kosciuszki niedziela o 13.00, posluchamy. Zreszta chetnie poslucham innego KL-a

. Nie jedz do Zdanowicza, tutaj to tylko chyba Gulcz w Bolszewie.

Napisane:
1 lut 2006, 13:39
przez Grzyby
Malpiszon78 nazywaj tematy poprawnie.
Polecam lekturę regulaminu.

Napisane:
1 lut 2006, 16:06
przez Antoni2
Kolejny raz czytam o odgłosach które przypisuje się hydraulicznemu napinaczowi. Czy możecie go opisać choćby w przybliżeniu.
Moje autko po odpaleniu przez kilka minut tyka ale potem na biegu jałowych silnik chodzi niemalbezszelestnie.
Jest jednak pewna kwestia, która mnie intryguje. Chodzi o to że wielokrotnie czytałem o niepowtarzalnym charakterystycznym dźwieku jaki wydaje silnik KL w xedosie.
Czy chodzi o taki specyficzny warkot przy wchodzeniu na obroty. Bo moje autko tak ma i nie wiem czy jest to rzecz normalna czy też powinno mnie to zaniepokoić.
Kiedyś podobny dźwięk słyszałem jadąc subaru z silnikiem typu boxer.
Pozdrawiam
Antoni

Napisane:
1 lut 2006, 21:37
przez grzmot
a ten warkot w jakim zakresie obrotów słychac

Napisane:
2 lut 2006, 16:50
przez sha'gha
ja tez mialem takie dziwne dzwieki, mozna to nazwac cykaniem. przyczyna okazala sie rolka ta ktora jest polaczona paskiem z alternatorem, a tez stresowalem sie ze to juz napinacz;]

Napisane:
6 lut 2006, 13:44
przez Antoni2
grzmot
Warkot było słychać od 1000 do 2500 im wyższe obroty tym bardziej przechodził w mruczenie. Nie występowały one na biegu jałowym.