Strona 1 z 1

Problem z odpaleniem.

PostNapisane: 7 lip 2013, 19:28
przez dygi69
Witam otóż mam Mazdę Xedos 6 2.0 V6 + LPG rocznik 1996r i mam z nią nie lada problem. Otóż od jakiegoś czasu mam problemy z odpalaniem, objawia się to tak " Otwieram drzwi przez pilot centralnego zamka wsiadam przekręcam kluczyk w tryb zapłonu czekam aż wysunię się antena do końca i przekręcam kluczyk w celu odpalenia auta NO I nagle zaczyna się problem. Otóż Mazda milknie antena zaczyna się chować a ona nawet nie kręci. Dodam również że byłem w warsztacie wykręcili mi rozrusznik i dałem go do naprawy, "wymienili mi elektromagnes oraz szczotki" po zamontowaniu go spowrotem nie ma żadnej poprawy. Dodam równie że najczęściej pojawia się taka sytuacja kiedy samochód odpalił rano jakimś cudem i stał jakiś czas wsiadam i ręce mi opadają. Proszę o POMOC

PostNapisane: 7 lip 2013, 19:52
przez Siw-y
Sprawdź kostkę stacyjki i pierścień imo, bo w tym roczniku już chyba występował fabrycznie.

PostNapisane: 7 lip 2013, 19:57
przez dygi69
Czy mogą być jeszcze jakieś powody ?? bo będę oddawał samochód w ręce kolegi i chciałbym ułatwić mu szukanie problemu a sobie oszczędzić kosztów

Re: Problem z Mazdą Xedos 6 ODPALANIE

PostNapisane: 8 lip 2013, 06:41
przez DymeK
Wybłyskaj kody moze to aparat zapłonowy

Re: Problem z Mazdą Xedos 6 ODPALANIE

PostNapisane: 8 lip 2013, 16:41
przez siegu
Proszę o poprawne nazwanie tematu, zgodnie z regulaminem.

PostNapisane: 4 sie 2013, 16:44
przez Scania
Jakieś błędy immobilisera? odłącz klemę ujemną na 10minut poczekaj aż się zresetują błędy. spróbuj znowu odpalić. u mnie paliła się kontrolka immobilisera, nie chciał odpalić za nic. odłączyłem klemę zapaliłem szluga podłączyłem klemę i hula do dziś.

PostNapisane: 20 wrz 2013, 00:18
przez radar88
A podmieniałeś rozrusznik ?? Jeżeli na komutatorze wyrwały się blaszki to zapomnij o odpaleniu auta, szczotka go zablokuje i tyle. Próbowałeś na pych ?? Jeżeli odpali na pych to odpowiedź już masz.

Jeżeli był by błąd IMMO to by mrugała kontrolka.

Re: Problem z Mazdą Xedos 6 (CA) ODPALANIE

PostNapisane: 14 lis 2013, 15:33
przez daweooo3309
Mam podobny problem co dygi69 , od pewnego czasu madzia miała problemy z odpalaniem , myślałem ze to akumulator bo już ma swoje lata , lecz problem pojawił się inny dziś rano próbowałem odpalić to tylko lekko zakiełtało silnikiem i tyle próbowałem na kable lecz tez nie dało rady , przełożyłem aku z mazdy 626 ojca 2.0 diesel (dobry aku bo zapala 626 bez problemów ) parę razy zakiełtał i nie załapał może dlatego ze trochę mało paliwa a stała cała noc na pochylonej powierzchni lecz po podpięciu prostownika , zapalały sie kontrolki normalnie a rozrusznik ani drgnie , zapaliliśmy na pycha w końcu i wjechałem do garażu sprawdziłem stacyjkę i wydaje sie w porządku bo puszcza prad po przekręceniu w pozycje start ,a rozrusznik nic , odkręciłem filtr powietrza i podpoiłem prąd pod ten czarny przewód prosto z aku do rozrusznika i rozrusznik kręcił , słabo ale kręcił ,i tu moje pytanie czy gdzieś miedzy stacyjka a rozrusznikiem sa jakieś kostki które mogłem zruszyć przy wymianie aku bo czytałem na forum o takich przypadkach, moja madzia to xedos 6 2.0 v6 93''

PostNapisane: 20 gru 2013, 09:18
przez Fedu
Witam. Podepnę się pod temat. Teść ma X6 z 94r. KF bez LPG. Ma problem tego typu.... Mazda nie odpala z kluczyka, rozrusznik kręci benzyna dochodzi do silnika ale zanika prąd na świece. Co dziwne na po pych zapali zawsze i bez problemu jeździ. Gdzie szukać przyczyny, bo teść chcę ją spisać na straty <płacze>

PostNapisane: 21 gru 2013, 03:07
przez Scania
Pragnę zauważyć że odpalanie auta z paskiem rozrządu (nie dot. łańcuchowców) nie jest dobrym pomysłem, bo może pęknąc pasek a wtedy...uhuhuhu...
ale do rzeczy – skoro mówisz że zanika prąd na świece, to albo świece, albo kable WN ma poparciałe albo aparat zapłonowy – cewka.
ewentualnie akumulator za słaby i podaje za mało prądu, przez co za słaba iskra i w sumie od tego bym zaczął – niech podłaczy do drugiej fury i spróbuje tak odpalić :)

PostNapisane: 21 gru 2013, 17:40
przez Fedu
Akumulator jest nowy no ale i podłączałem swój. Podobno rozrząd w xedosie jest bezkolizyjny. Mazda bardzo rzadko odpala z kluczyka a na popycha zawsze i to po pierwszych ruchach kołami.

PostNapisane: 22 gru 2013, 13:51
przez Scania
bezkolizyjny, ale czy na prawdę chcesz wymieniać rozrząd ? :)
silnik jest bezkolizyjn*nie rozrząd :) tak ku ścisłości
jeśli zanika prąd to nadal bym sprawdził te odpalenie od drugiego auta ewentualnie coś z rozrusznikiem może być nie tenteges.
rozrusznik kręci "chętnie" czy tak "niechętnie"?

PostNapisane: 10 sty 2014, 21:50
przez Hazu
Scania
nie piernicz o rozrządzie głupot.
Jakby tak miało być ja sobie ubzdurałeś, to jak za wcześnie puścisz sprzęgło przy redukcji biegów to będzie po silniku <glupek2>


A co do odpalania to sprawdziłbym stacyjkę czy nie jest uszkodzona.
Kiedyś miałem tak w innym aucie że jak rozrusznik kręcił to zapłon się wyłączał.

PostNapisane: 13 sty 2014, 15:48
przez Scania
Stary .. miałem przypadek ze próbowałem ze znajomym odpalić auto na "pych" przysłowiowy i pasek pękł ...

PostNapisane: 13 sty 2014, 17:53
przez Hazu
Wszystko można, tylko z głową.

To niemożliwe, że pasek pękł.
Na takim pasku pewnie byś cały samochód podniósł do góry a ty twierdzisz, że pękł na silniku ;)

PostNapisane: 16 sty 2014, 21:16
przez Scania
ten spór nie ma żadnego sensu <glupek2> bo nie wnosi nic.
ja wiem swoje – Ty swoje. oby Ciebie nie spotkało to i tyle :) ja tylko ostrzegam. ok koniec tego spamu <rotfl>
nie wiem co ze stacyjką – ale skoro kręci mu rozrusznik, to czemu miałaby być to stacyjka? chyba że rzeczywiście coś nie łączy...

PostNapisane: 19 sty 2014, 20:44
przez iten83
Kolego Scania Należy zauważyć, że kręcenie silnikiem poprzez skrzynię (na pych) wiele się nie różni od odpalania rozrusznikiem.
I w jednym i w drugim przypadku zewnętrzne siły wymuszają obrót wałem korbowym (tak, pasek rozrządu również idzie w ruch <diabełek> ). Co więcej, bezpośrednio i rozrusznik i skrzynia porusza ten sam element, mianowicie koło zamachowe...
Oczywiście należy wiedzieć, że odpala się na pych z głową. Nie strzela się wtedy ze sprzęgła na przykład ;)
Może akurat ten pasek co pękł miał już sporo nalatane? Te paski potrafią na prawdę sporo wytrzymać ;)
Koniec OT. <faja>