Strona 1 z 1

Zalane świece olejem

PostNapisane: 23 sie 2010, 15:36
przez piasek2010
Witam, mam dziwny problem i może koledzy mi pomogą.

Kupiłem Xedosa z przebiegiem 200000 km i paskiem rozrządu wymienianym 15 tys. temu. 1998 rok produkcji.
Problem jest następujący, po wykręceniu wszystkich świec i obejrzeniu ich to 2 wskazane na rysunku są zalewane olejem, oblepione wręcz. A pozostałe 4 są idealnie ubarwione na jasny kolor, tak jak powinno być. Przez te 2 zalane świece jedna po jednej stronie Vki druga po drugiej, są również problemy z ruszaniem bo pedał szprzęgła reaguje od podłogi, ale po próbie ruszenia na samym sprzęgle bez dodawania gazu często gaśnie, myślę że przyczyną są te 2 świece w oleju.

Obrazek

Widać jest po silniku że ktoś już coś robił bo zamiast uszczelki od pokrywy zaworów widać czarny silikon na około.

Spalanie oleju około 600 mililitrów na 1000 km ( w dodatku są wycieki). Puszcza Chmurki po odpaleniu. Z rana zazwyczaj wcale, tylko jak już się nagrzeje i go zgaszę na pół godziny i znów zapalę to puści chmurkę i przestanie, no i się nie dziwię bo 2 świeczki w oleju.

Teraz pytanie do tych osób którzy stwierdzili że mają zapieczone pierścienie, czy u was jak się zapiekły to na wszystkich cylindrach, i wszystkie świece mieliście okopcone olejem czy tylko na 2 tak jak u mnie i w tym samych rogach co u mnie. Bo coś to mi na te pierścienie nie pasuje. Dodam że ciśnienie sprężania na wszystkich tłokach po 13 Barów.

Pytanie czy jeżeli ktoś kto wcześniej powiedzmy remontował silnik, założył jakieś gówniane uszczelki pod głowicę albo stare , mogło by powodować dostawanie się oleju do komory spalania???

Dodam że płynu chłodniczego nie ubywa mi z silnika, oraz w zbiorniku z chłodziwem nie zauważyłem oleju.

Więc najważniejsze moje pytanie, kiedy w tych silnikach padają pierścienie to tak jak u mnie po przekątnej, jeden tłok na każdą połowę( dla mnie wydaję się to nierealne), czy będzie to raczej wina uszczelek od głowicy, bo te oblepione sylikonem od pokrywy nie widać żeby przeciekały???

Wyraźcie swoją opinię, dodam do tego że nagar na tych świecach nie osiada na całej świecy dookoła tego trzpienia, tylko na jednej połowie świecy, a druga jest czysta, co by również wskazywało na przedostawanie się oleju z jednej strony, a nie na około całego tłoka. Nie jestem mechanikiem i nie wiem jak to wygląda z pierścieniami gdy puszczają, czy oblepia świece dookoła, czy po jednej połowie.

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 23 sie 2010, 19:32
przez Hazu
napisz czy masz świece okopcone czy zaolejone

silnik będzie brał dużo oleju a świece i tak będą mleczno brązowe

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 23 sie 2010, 20:13
przez piasek2010
typowo zaolejone, okopcone nic. Typowy nagar powstaje po paru setkach kilometrów na tych dwóch świecach, że można paznokciem zdzierać, i to tak jak pisałem tylko po jednej stronie ten nagar się tworzy.

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 24 sie 2010, 00:24
przez Soluks
jeżeli masz kompresję na wszystkich cylindrach jednakową a świece nie równo wypalone to doszukuj się problemu z układzie zapłonowym (świece, kable, aparat) a jeżeli chodzi o zaolejone świece to problem leży zazwyczaj po stronie uszczelek pokryw zaworowych.

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 24 sie 2010, 11:48
przez piasek2010
Tylko, że uszczelki pokryw zaworów wyglądają dobrze zewnętrznie, są uszczelnione sylikonem, wydaje mi się że wcale nie ma uszczelki tylko jest sylikon wrzucony, no i jakim cudem olej by się przedostawał do komory spalania, jakby była uszczelka pokrywy to olej pływałby w korycie świecy na wierzchu, a podkładka na świecy nie umożliwiłaby się mu dostać do komory spalania, moim zdaniem.

Więc pytanie takie czy jest taka możliwość że uszczelka pod głowicą przepuszcza olej do komory spalania, a jednocześnie olej nie miesza się z płynem chłodniczym, ani płyn z olejem.

Aparat i świece napewno nie, bo są nowe, do tego jak wcześniej mówiłem są wycieki, nie idzie dokładnie zlokalizować, ale wiem że cieknie na alternator bo z kanału widać że jest cały zażygany, z góry czysty. No i z drugiej strony silnika tak samo jak cieknie, ale to małe ilośći, akurat gdzieś na wysokości tej świecy co jest zaolejona, ale sami wiecie jak tam ciasno, nie mogę dokładnie zlokalizować z którego miejsca, i to mnie tak bardzo nie interesuje, tylko pytanie czemu te 2 świece co mam zaznaczone na rysunku pływają w oleju.

Dalej nikt mi nie odpowiedział na pierwsze pytanie. Pytam ponownie, jeżeli u was w Xedosach są zapieczone pierścienie, to zazwyczaj na wszystkich tłokach??? Czy może macie tak jak ja że tylko dwie świece zalewa olejem, a reszta świec wygląda dosłownie idealnie.

Czy jeżeli to przepuszcza uszczelka pod głowicą, to zalanie olejem Valvoline MaxLife 10W40 może pomóc, bo ponoć regenruje i uszczelnia uszczelki ten olej???

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 24 sie 2010, 13:26
przez Tubi
600 mililitrów na 1000 km jaja se robisz? to wychodzi na 15tys 9 litrów oliwy.

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 24 sie 2010, 14:26
przez piasek2010
Tubi napisał(a):600 mililitrów na 1000 km jaja se robisz? to wychodzi na 15tys 9 litrów oliwy.


No i zgadza się tak wychodzi i tak jest kolego. Ciągle czekam na odpowiedź czy to pierścionki czy to uszczelka, co jest winą, jak pierścionki to kupię inny silnik, a jak uszczelki pod głowicą to też chyba duże koszty bo rozrząd trzeba zwalać.

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 24 sie 2010, 15:27
przez lukkil
w obu przypadkach koszty będą duże :) lej olej i sie narazie nie przejmuj :) tylko jak będziesz szukał nowego silnika to przegazuj go na zimnym – nie ma prawa gramka dymu puścic – zebys znowu dymiacego nie kupil :)

moze u Ciebie bardziej problem jest z uszczelniaczami niz z pierscieniami? :)

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 24 sie 2010, 21:11
przez KacY
piasek2010 Ty lepiej zainwestuj w dobry aparat do fotorelacji ze swapa na kl-ze ;) bo nic innego mądrego z Twojego silnika nie będzie.
Więc albo: przeczytaj wątek sq2jul'a (polecane części) ile co kosztuje do remontu jednostki, albo kupuj kl-ze i też poczytaj co jest potrzebne do jego remontu, po czym zapakujesz go do furmany i otworzysz nowy wątek nt. Czemu pali mi 20 a nie 18l/100km benzyny ...........a nie oleju.
Nikt nic więcej już nie wymyśli.

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 25 sie 2010, 11:38
przez piasek2010
Panie kolego mi nie chodzi o to że silnik pali olej, ale bardziej o to że zalewa mi dwie świece olejem przez co jest problem z ruszaniem, na samym sprzęgle praktycznie nie możliwe, a już nie mówię o ruszenie na wzniesieniu, powoduję zagrożenie w ruchu. bo muszę szybko puścić hamulec i nacisnąć gaz, delikatnie popuszczając sprzęgło. Bo na samym sprzęgle zgaśnie, właśnie z powodu zalanych tych 2 świeczek. Przy samej jeździe nie przeszkadza to ponieważ samochód to przepala, ale przy ruszaniu to te 2 świece zalewa olejem i nie ma siły ruszyć bez dodania gazu.
I cały czas czekam na precyzyjną odpowiedź. Czy jest to możliwe żeby pierścienie to powodowały i tylko na 2 cylindrach, a reszta ok, jak to jest u was, proszę o odpowiedź.

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 25 sie 2010, 14:21
przez Tubi
Xedem trzeba bardzo delikatnie operować sprzęgłem by ruszyć na prostej a pod górkę nie ma szans.

Re: Zalane świece olejem

PostNapisane: 25 sie 2010, 15:58
przez lukkil
teoretycznie nawet jak będzie brał duże ilości oleju to świece powinno być brązowawe :) więc dlatego może uszczelniacze Ci puściły – trudno stwierdzić tak przez internet :) jest parę osób naprawdę znających się na mazdowskich V6 i zalezy skad jesteś ale moze warto do kogoś podjechać :)
co do ruszania bez gazu Xedosem bo chyba o to Ci chodzi – da się ale trzeba mieć dobre sprzęgło i tak jak mówi Tubi delikatnie nim operować :)

pozdr