Świeżo po remoncie zrobiłem 600km, oczywiście po powrocie znów wymiana oleju na świeży.
Wymienione pierścienie (ory. od producenta Subaru

) uszczelniacze, sprężyny wałków rozrządu, uszczelki pod głowicami, honowanie i tym podobne zabiegi, zrobione profesjonalnie.
Miałem zalecenie, od osoby która robiła mi remont, żeby jeździć cały czas spokojnie przez 5.000km (w tym czasie wymiana oleju co 2.500) i nie przekraczać 3.000rpm. Jeżeli nie wymieniałeś cylindrów to nie masz się co martwić o "progi" (ja jechałem praktycznie całe 600km ok. 120/h czyli u mnie 3.000rmp).
Oczywiście w fazie docierania wziął mi około 0,7L na pierwszej trasie – ok. 600km. Wymieniłem oczywiście zaraz po trasie na Moblil 1 5W50 i taki stosuję do Mx6.
Zastosowałem się do zaleceń i nie mam od tego czasu żadnych problemów ze stanem oleju czy sprężaniem. Po 10.000 spuszczam olej, który przypomina miód i oczywiście stosuję płukankę Liquid Molly.
Wcześniej silnik brał mi ~2L oleju 10W40 na 1.000km i walił na niebiesko na kilometr

więc wnioski są oczywiste.
W procesie docierania, nawet przez pierwsze 3-6Kkm ma prawo brać olej aby się ułożyć więc spoko. Ważne aby ta tendencja mocno spadała po kolejnych wymianach/dolewkach/kilometrach.
Ważne abyś nie przeciążył silnika w trakcie procesu docierania. Nie ciśnij na zimnym i nie wchodź na czerwone pole obrotomierza.
Traktuj pedał gazu przez ten czas jakbyś miał pod nim własne jajca

i nie martw się ubytkami oleju ; po prostu uzupełnij, lub wymień jak to konieczne.
Powodzenia !
Serwis komputerowy – usługi – porady – dojazd .