Witam, mam problem z mazdą tzn. coś bardzo stuka w silniku i nie wiem co to może być, panewka, rozrząd (w co wątpię)? Dodam, że bardzo mnie to zdziwiło ponieważ autko normalnie jeździło, wszystko było w normie (poza stukaniem sprężynek na wałkach ale to w sumie chyba też norma) pojechałem na działkę bo miałem wymieniać wydech, postawiłem auto a gdy chciałem odpalić i wjechać na kanał rozrusznik zakręcił tylko może pół obrotu (albo nawet nie) i później już wgl nie miał siły zakręcić, coś trzymało silnik bo nawet jak wrzuciłem bieg i chciałem ją lekko pobujać to coś trzymało, na początku myślałem, że to skrzynia się posypała ale wrzuciłem piątkę, trochę ją pobujałem i zaczęło przeskakiwać, czyli coś puściło, więc stwierdziłem że spróbuję odpalić i zakręcił normalnie, odpalił tak jak zawsze ale od razu coś zaczęło walić w silniku, więc zaraz zgasiłem ale później z ojcem odkręciliśmy kawałek osłony rozrządu, żeby sprawdzić czy pasek idzie równo i czy jest napięty i znów odpaliła normalnie, pasek w normie. Generalnie odpala normalnie ale coś "cyka" jeździć nie próbowałem, stoi tak jak stanęła
Wrzucam filmik jak to chodzi, dodam tylko, że w rzeczywistości ten dźwięk jest sporo głośniejszy, proszę o pomoc ponieważ od tego zależy los mazdy (a bardzo bym chciał, żeby została) gdyż silnik już raz był wymieniany a drugi raz raczej silnika wymieniał nie będę, a może jakieś części ze starego silnika można by było przeszczepić?
https://www.youtube.com/watch?v=eaMlOuQYFdc