Uwagi z kompleksowego remontu silnika Mazdy Xedos 6 2.0 V6 KF

Postprzez monter24 » 31 sie 2009, 16:09

Witam wszystkich zainteresowanych remontem silnika w Mazdzie Xedosie 2.0 V6 KF :)
Parę miesięcy temu remontowałem swój silnik, ale dopiero dzisiaj znalazłem trochę czasu aby się podzielić z wami swoimi przeżyciami.

Dlaczego remontowałem swój silnik:

– Kupiłem auto z silnikiem do remontu, ciśnienie na tłokach wahało się od 4,5 do max 7 bar.
– Zakupiłem silnik z anglika:) Wydaje się , że to dobra pomysł, ponieważ silniki są w stosunku do remontu w miarę tanie. Ja zapłaciłem za silnik 1500 zł.
– Nowy silnik sprężanie miał na poziomie 15 bar – równe na wszystkich tłokach, ale po jakimś czasie właściwie po wymianie oleju spadło do 13 bar. Najważniejsze jednak, że było równe. Trzeba się liczyć, że sprzedający może zalać czymś silnik w celu podniesienia kompresji jeśli ktoś się zna na tyle aby ją w ogóle sprawdzać :)
-Podczas eksploatacji okazało się, że silnik spala olej, wodę :P Mi spalał 1 litr na 1000 km. Wiem są ludzie na forum, którzy uważają, że to nie jest jakaś wielka tragedia, ale ja dużo jeżdżę więc ciągle miałem podniesioną maskę w celu sprawdzenia oleju oraz płynu. Zaraz przypominały mi się czasy kiedy mój ojciec jeździł Fiatem 125P – do niego co prawda byłem mały, ale też ciągle dolewało się olej :)
– Po remoncie podnoszę maskę jedynie z przyzwyczajenia:)
– Biorąc pod uwagę, że teoretycznie musiałbym wymienić silnik, który kupiłem z anglika postanowiłem go wyremontować.

Po rozebraniu silnika okazało się, że pierścienie olejowe zgarniające były zapieczone. Jeśli chodzi o płyn to gubiłem go, ponieważ miałem uszkodzony krótki wężyk który wchodzi z silnika do nagrzewnicy.

Co zrobiłem:

– Praktycznie wszystko co było możliwe, ale postaram się wymienić jeśli jeszcze pamiętam:) :

– Rozebranie jednostki na części.
– Gruntowne mycie bloku, tłoków. Blok był zamoczony w ropie natomiast tłoki czyściłem środkiem do czyszczenia silników. Efekt bardzo imponujący!
– Po wyczyszczeniu bloku wywiozłem go do szkoły mechanicznej w celu dokonania pomiarów. Panowie pomierzyli blok oraz tłok i stwierdzili, że jednostkę śmiało można remontować, bo zużycie cylindrów oraz tłoków jest znikome :))
– Jeśli chodzi o głowice to wysłałem je do Auto Szlifu, profesjonalne podejście do tematu. W głowicy wymienione zostały prowadniczki, gumki uszczelniające i z 48 zaworów wybrano najlepsze i zostały one zeszlifowane :)) Miałem 48 zaworów, bo pamiętacie już jeden silnik miałem ten pierwszy z niskim sprężaniem a remontowałem z anglika!!! W angliku były wypalone 2 zawory ssące i trzy wydechowe.
-Planowanie głowicy... To chyba wszystko z głowicą :) Sprawdzanie oczywiście na szczelność.
-Porting głowicy ( dwa dni dłubaliśmy dremelem) :)
Ogólnie za wysyłkę 4 głowic rozebranie starych z pierwszego silnika diagnozę i zrobienie na gotowe kolejnych 2 głowic z anglika zapłaciłem 1000 zł. Uszczelniacze zaworowe Tacoma.
– Jeśli chodzi o pierścienie zakupiłem firmy RIK –
Jedziemy do góry, ale nie pamiętam jakie kupiłem uszczelki pod głowice – wiem, że japońskie, ale nie pamiętam nazwy :(
– Pamiętajcie !!! Lepiej rozebrać a nie tylko wycisnąć olej z hydraulicznych popychaczy. U mnie małpy się wieszały więc po remoncie musiałem je wyciągnąć, rozebrać na części. Czyściłem je również płynem do mycia silników. 6 szklaneczek było zapieczonych.
WYMIENIŁEM:
– pierścienie RIK , uszczelki pod głowicą , kompleksowa naprawa głowic z obróbką gniazd zaworowych, wymianą prowadniczek. Uszczelniacze Takoma. Rozrząd oryginalny mazdy, paski, sondy lambda NGK, Regeneracja przekładni kierowniczej, wyczyściłem kolektor ssący – było w nim masa oleju, czyszczenie przepustnicy, kable WN NGK. Nie jestem w stanie wymienić w tej chwili wszystkiego co wymieniałem, ale będzie to z 95 procent z tego co można. O przypomniało mi się o talerzykach na wałkach rozrządu :)

EFEKT i EKSPLOATACJA :

Przez pierwsze 3000 km jeździłem wyłącznie na benzynie, bo musiały się ułożyć gniazda zaworowe. Olej wymieniłem wraz z filtrem po 1000 km. Auto zalane jest olejem syntetycznym MIDLAND 5w/40. Po przejechaniu od remontu ok 10.000 km mogę powiedzieć, że olej nie znika może spalił ze 100, ale wszystko zależy jak auto stoi. Czyli zapomniałem co to jest dolewanie oleju czy też płynu chłodniczego:P
Wydałem hehe nie pamiętałem, bo chciałem szybko o tym zapomnieć więc chyba coś ok 8.000 zł :))
Czy było warto? Uważam, że tak ) Ile musiałbym zapłacić za auto, którym się tak dobrze jeździ? Ile trzeba wydać na auto, które mruczy, przyspiesza i posiada komfort podobny do Xedosa...
wszystkie części zostały zakupione w CAR SPEED czyli u Smirnoffa :)) Polecam serdecznie, bo jeśli nie wiesz co warto zakupić Smirnoff nigdy nie sprzeda badziewia dlatego wszystkie części kupuję u niego!!!

Chciałbym serdecznie podziękować moim wspaniałym przede wszystkim kolegą mechaniką. Karol F wyciągał oraz rozkręcał a później wkładał silnik do auta oraz Wojtkowi, który wszystko składał – doprowadził jednostkę do stanu montażu do pojazdu.
Wojtka możecie znaleźć na www.mx-5.pl nick SNAFU. Posiada warsztat elektro-mechaniczny w mojej miejscowości i jako jeden z nielicznych dobrze instaluje instalacje LPG.
Dziękuje również koledze Bartkowi z forum, który nawet w nocy musiał odpowiadać na pytania mnie nurtujące dotyczące remontu. Jeszcze raz dziękuje za płytę z wszystkimi danymi :)


Obrazek

Stan po gruntownym wyczyszczeniu bloku, tłoków :) Tłoki wszystkie rowki czyściłem cały dzień... Jak już wcześniej wspomniałem tłoki moczyły się kilka dni w płynie do myci silników. W tym momencie są już założone również nowe panewki na korbach, stare były na prawdę cieniutkie !

Obrazek

Zastosowałem nowy uszczelniacz oryginalny Mazdy... W tym momencie można – ja to uczyniłem wyciągnąć pompę olejową w celu wymiany sprężynki oraz zaworka upustowego. U mnie sprężynka była ewidentnie krótsza niż nowa...

Obrazek

2 dni pracy dremelem aby uzyskać jakiś efekt :)
Obrazek

Obrazek

Kolejne kilka dni to rozebranie i gruntowne wyczyszczenie popychaczy hydraulicznych. Jeśli nie chcecie mieć z nimi problemów to lepiej po prostu je wyczyścić :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Głowice zamontowane tak jak każe książka :) W tej chwili widzicie włożone gotowe wydawałoby się z wyciśniętym olejem popychacze hydrauliczne. Sprawiły mi one sporo problemów, bo czyszczenie, które widzicie wyżej odbyło się już po remoncie więc wszystko musiałem rozbierać jeszcze raz czego nikomu nie życzę.
Kolega w tej chwili szykuje talerzyki czyli słynne sprężynki, które się wymienia w wałkach rozrządu co drugą wymianę rozrządu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nie ukrywam aby silnik wyglądał jak w tej chwili trzeb się trochę orientować w temacie :) Nieraz bolała mnie głowa czy aby wszystko jest dobrze poskładane :)

Cóż dalej wszystko jest oczywiste, montujemy sprzęgło zakupiłem firmy exedy :) Czyścimy miskę olejową, montujemy po kolei rozrząd i wszystkie pompy. Nie będę po kolei opisywał kiedy i gdzie dokręcamy jakąś śrubę, bo przecież jeśli ktoś się podejmie remontu waszej V to jest to dla takiej osoby oczywiste. Z resztą śruby w Mazdzie są bardzo dobrze opisane więc z niemi nie było problemu...

Obrazek
Obrazek
Jednostka praktycznie jest gotowa :)
Obrazek
Obrazek

Zabawiłem się w polerowanie pokryw zaworowych, egr zaślepiony. Ogólnie starałem się aby wszystko było bardzo czyste co pochłaniało spor mojego wolnego czasu. Wymieniłem również węże wody. Niektóre elementy przydałoby się wymienić na nowe na przykład blachę osłonę kolektorów...
Rozebrałem również kolektor ssący oraz przepustnice – naprawdę warto to zrobić zwłaszcza jeśli jeździcie jednostką, która spala olej!
Kolektor czyściłem cały dzień a uszczelki trzeba dorabiać, bo nie są dostępne :)))

Teraz najlepsze :)
Po tak wspaniałym remoncie mieliśmy ogromne problemy z odpalenie jednostki. Sprężanie było na 3 tłokach nierówne a na pozostały ciśnieniomierz wskazywał zero :) Po całym dniu odpalania i przygrzaniu rozrusznika zaryzykowałem i pociągnęliśmy Madzie... Po chwili na szczęście odpaliła i pracuje do dzisiaj. Problem był z HLA, dlatego musiałem je rozebrać i wyczyścić, bo po prostu znikało czasami sprężanie :))

Miłej lektury, może się coś komuś przyda z moich słów :) Teraz na 10.000 km dolałem 100 oleju syntetycznego, ale został mi nawyk sprawdzania oleju i za każdym razem jestem zdziwiony dlaczego jest go dokładnie tyle samo co wcześniej :)
Przepraszam za miniaturki fotek, ale kiedy wklejałem link i działałem zgodnie z instrukcją to nie były one widoczne...
Ostatnio edytowano 2 wrz 2009, 16:14 przez monter24, łącznie edytowano 20 razy
Forumowicz
 
Od: 24 maja 2007, 20:06
Posty: 62
Skąd: Ostrzeszów
Auto: Mazda xedos 6 2.0 V6 z LPG

Postprzez kierownik » 31 sie 2009, 21:14

monter24 poprawiłem nieco temat ;)
jeśli chodzi o wklejanie zdjęć, to polecam informacje w dziale ogólnym
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez Norbert87 » 21 lut 2011, 21:15

Witam wszystich uzytkowników.
Kolega co robił ten remoncik jeszcze bywa na forum?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lut 2011, 21:13
Posty: 33
Auto: Mazda Xedos 6 94r 2.0 V6 24VDOHC 144Km

Postprzez kierownik » 21 lut 2011, 22:20

jako że ostatni post ma we wrześniu 2009, to raczej wątpię ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6