Dziwny dźwięk z silnika Xedos 6 V6

Postprzez Andrzejw » 9 paź 2010, 09:34

Cześć panowie – wczoraj po wymianie płynu chłodniczego silnik zaczął jakoś dziwnie huczeć – dźwięk przypomina zatarte łożysko – jednak wyraźnie zależy od obrotów – im wyższe tym głośniej i wyższy ton szumienia/mikrotarcia .
Wiem, że do zrobienia jest rozrząd – to po pierwsze, a po drugie rolka napinająca pasek alternatora też miała 3 miesiące temu mały luz boczny :)
Wodę z układu spuszczałem w dość dziwny sposób – miałem zatkany spływ od chłodnicy – dlatego wydmuchałem wodę pod ciśnieniem pompką do kajta :) – korek w chłodnicy się odetkał i wszystko ładnie zleciało.

Pytanko brzmi – czy pojawienie się dźwięku może mieć podłoże w wymianie płynu ??? czy też ewidentnie jest to kwestia kończącego się łożyska w którejś rolce ? ( rozrząd, lub alternator )
Napiszcie proszę co myślicie.

Pozdrowienia
Forumowicz
 
Od: 24 wrz 2008, 23:29
Posty: 150
Skąd: Olsztyn
Auto: Xedos V6, wcześniej 626 GE 97

Postprzez franek19705 » 9 paź 2010, 09:49

Ciężko jest ocenić, ale ja bym obstawiał na rozrząd.
Początkujący
 
Od: 7 lip 2010, 16:42
Posty: 6

Postprzez Vince » 9 paź 2010, 22:52

Andrzejw napisał(a):silnik zaczął jakoś dziwnie huczeć – dźwięk przypomina zatarte łożysko

Mam podobny problem – pisałem o tym kilka dni temu w tym wątku. Masz taki sam dźwięk?
There are only two things to worry about: either you are well or you are sick. If you are well then there is nothing to worry about. But if you are sick, there are two things to worry about: either you will get well or you will die. If you get well, then there is nothing to worry about. If you die, there are only two things to worry about: either you will go to heaven or to hell. If you go to heaven, there is nothing to worry about. But if you go to hell, you'll be so f...ing busy shaking hands with friends, you won't have time to worry. Why worry!
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2007, 12:10
Posty: 82
Skąd: Gdańsk
Auto: Mazda Xedos 6 1.6 '96 automat

Postprzez gofer2109 » 10 paź 2010, 20:13

A ja właśnie rozkręciłem alternator bo mi ostro zapiszczało. A zaczęło się to jakis czas temu po wymianie płynu w chłodnicy. Też mi "troche" poleciało. Po zabiegu zaczął popiskiwać zwłaszcza na zimnym silniku.
Powiem tak – łozysko od napinacza do wymiany. Ale najgorsze to zobaczyłem w środku alternatora. cała komora wirnika [tiiit] tłustym osadem (jak mówi mój znajomy elektryk to ewidentnie płyn chłodnicy jest winowajcą). Łożyska alka tez do wymiany.
Na szczęście koszt naprawy nie jest wielki tylko rozebranie tego jest przechlastane. Szkoda że kitajce w tym wypadku nie pomyślały bo trzeba sie troche pogimnastykować a starczyłby jeden otwór i byłoby po kłopocie. Na zachęte powiem że robie to we wlasnym garażu bez kanału z pomocą drugiej osoby i da radę. Jutro kończe bo czekałem na orginalne łożyska.
Rozrząd jest osłonięty zatem nie stawiałbym na niego ale kto wie.
http://pl.20dollars2surf.com/?ref=200654
Avatar użytkownika
 
Od: 3 sie 2007, 16:00
Posty: 43
Skąd: Giżycko
Auto: Xedos 6 2.0 V6 92r. SGI

Postprzez gregorg » 11 paź 2010, 08:46

Ja bym zaczął od wymiany łożysk napinaczy altka i wspomagania bo nie ma przy nich dużo roboty, jeżeli to nie wyeliminuje piszczenia to pewnie łożyska na altku siadły a tu to już wiecej roboty.Faktycznie japońce przy tym silniku wszystko tak poupychali że masakra cokolwiek wymienić.Czasami się zastanawiam czy ten V6 jest jakąś chińską jednorazówką. <rotfl>
Forumowicz
 
Od: 11 lip 2009, 22:37
Posty: 93
Skąd: Gorlice
Auto: Xedos 6 V6
Mazda 3 BK 1.6 Y6

Postprzez Andrzejw » 13 paź 2010, 10:43

mam dokładnie to samo , ale w nieco mniejszym stopniu – jutro chlopaki robią mi rozrząd – to automatycznie poproszę o wymianę/sprawdzenie rolki.
Forumowicz
 
Od: 24 wrz 2008, 23:29
Posty: 150
Skąd: Olsztyn
Auto: Xedos V6, wcześniej 626 GE 97

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6