Na wstępie X6 92 rocznik , z instalacja gazowa 2 gen ale wymontowany zbiornik pozostał komputer i osprzet, auto jezdzi tylko na PB. Od wczoraj auto zaczeło powtórni falować? ale w bardzo dziwny sposób, już myślałem że problem rozwiązany ale do rzeczy... Obroty trzyma ale co jakiś czas auto zadrży. Zlokalizowałem syczenie pod maską i możliwe ,że to jest mój problem. Okazało się ,że jedna rzecz zaznaczona na zdjęciu na fioletowo nie jest do końca podłączona. Przewód żółty jest podłączony do kolektora natomiast zielonego nie mam wcale podłączonego i tamtędy zasysa powietrze po zatkaniu tego otworu silnik obniża obroty do pierwszej kreski na obrotomierzu i chodzi stabilnie ale po dodaniu gazu jak obroty opadną przygasa. I moje pytanie gdzie powinien iść ten drugi wąż(zielony kolor)?. Przypuszczam ,że przez ten szmelc (LPG) takie problemy są, wcześniej tego syczenia nie słyszałem... Proszę o szybkie porady ponieważ jutro rano mam wyjazd a chciałbym zamknąć temat.
Pozdrawiam Tubi