Dlaczego nie gaśnie ? Zatkany dolot i dalej chodzi.

Postprzez TRIBUTE » 27 maja 2005, 22:37

Wytłumaczcie mi dlaczego silnik nadal chodzi gdy zapchałem szmatą dolot powietrza, zrobiłem to dlatego że zaczeło mi syczec w kolektorze od przepustnicy.
Chciałem sprawdzić szczelność połonczeń gumowych,a okazało się właśnie to co w temacie napisałem. <glupek2>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 gru 2004, 21:58
Posty: 237
Auto: Xedos CA KF '96

Postprzez Smirnoff » 28 maja 2005, 02:25

Hmm, nie bardzo rozumiem, ze "zaczęło Ci syczeć w kolektorze od przepustnicy" :|
A co do faktu, ze mimo zatkanego dolotu auto dalej chodzi – i będzie chodzić, ponieważ podczas pracy silnika jest tak duże podcisnienie, ze siłą rzeczy zassie powietrze poprzez wszelkie miejsca, gdzie jest to tylko mozliwe, nawet przez tą szmatę. Zobacz, ile kryzowanych dolotów mają auta z LPG i mimo kryzy silniki chodzą. Nie kręcą się tak ochoczo na 6 czy 7 krpm, ale chodzą. Jedyne co uzyskujesz przez zatkanie szmata wlotu powietrza, to wzrost podcisnienia w dolocie. Jak chcesz zeby zdechł, to odetnij całkowicie powietrze silnikowi, poprzez np założenie i skręcenie mega korka na kołnież przepustnicy.
Pozdrawiam
SM
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 17:16
Posty: 1008
Skąd: Loobleen City
Auto: ma$da CA KL-ZE – już nie ;) & CA B6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6