Strona 5 z 5

Re: Aparat zapłonowy

PostNapisane: 15 sie 2012, 23:55
przez lars
miałem te same problemy co opisujecie...i jest to zdecydowanie wina czujnika polozenia walka rozrzadu ...to co nazywacie aparatem zaplonowym to jest wlasnie ten czujnik....po zmianie kpl rozrzadu na nowy i ustawieniu tego czujnika obroty stoja na 800-900 i nie ruszą sie nawet...
sprawdzcie tez czy nie macie wycieku spod tego czujnika , tez to bywa przyczyna , nie wiem jaki ma wpływ delikatny wyciek ale ma...jest tam oring..org 16 zł.... To tyle z moich przemyśleń
P>S krecenie delikatne gora dol to tylko pomoc doraźna, wiem z doswiadczenia u siebie ze i tak sie spier..oli zaraz...Najlepiej jechac do mechaniora z prostym zadaniem ...ustaw Pan to jak trzeba i wszystko :)
Ja jeszcze wymienilem uszczelniacze na wałkach rozrzadu , są 2 koszt ok 30 zł szt , mechanik powiedzial ze tez to moze miec wpływ :| ...najwazniejsze ze obroty stoją w miejscu :D
powodzenia

PostNapisane: 16 sie 2012, 08:32
przez Lowiec
:) Wszystko się zgadza :)
Dodam od siebie, że warto mieć idealnie odpowietrzony układ chłodzenia bo to też powoduje utrudnienia w jeździe.

Re: Aparat zapłonowy

PostNapisane: 2 wrz 2012, 21:49
przez cezar1993
duża racja !!!

Re: Aparat zapłonowy

PostNapisane: 3 wrz 2012, 11:42
przez antros
u mnie uklad chlodzenia cycus glancus wskazowka nawet nie drgnie.
zmienilem mechanika jak koledzy polecali (znalazl sie taki co pozwolil razem z nim porobic :))
i tak:
rozrzad faktycznie byl przestawiony o jeden zabek. po ciezkich walkach udalo sie nam we trzech ustawic go poprawnie. dla pewnosci 10 razy pozniej kolem krecilismy zeby sprawdzic i teraz na 100% jest ok (sam widzialem!)
ale madzia dalej cos nie jezdzi. aparat zaplonowy ustawiony narazie na pale do wartosci mniej wiecej na srodku (ruszam nim codziennie po milimetrze narazie do dolu zeby zeby sprawdzic i potestowac przy jezdzie). kolejno: wychylenie czujnika do gory powoduje drgania budy – nie jezdzilem na takim ustawieniu, wychylanie do dolu z tego co narazie zaobserwowalem jest dla mazdy przyjemniejsze bo znikaja drgania autko chodzi plynniej. jak dojde do momentu w ktorym autko chodzi najlepiej to znowu cos napisze. ;)
a co Panowie na to zeby oddac dziada do regeneracji? widzialem gdzies na allegro ktos za 200zl zajmuje sie regeneracja tych czujnikow/aparatow. ?
doradzcie please ;)

PostNapisane: 3 wrz 2012, 12:08
przez Lowiec
Ja tak od 20tyś zabieram się za rozkręcenie i przeczyszczenie, w sensie żeby zobaczyć jak to tam wygląda. Ale oddaj, zrób zdjęcie przed, po i daj znać.

PostNapisane: 3 wrz 2012, 13:10
przez Hazu
Jak chcesz to mam używany z ego auta.
A Yakuzy nie polecam
Zresztą tamto ogłoszenie tyczy się wymiany modułu do którego części nie kosztują więcej niż 20zł.
U ciebie moduł jest zewnętrzny (też mam)
Cewki też mam

PostNapisane: 4 wrz 2012, 11:04
przez antros
Hazu napisał(a):Cewki też mam


hazu mistrzu... tak wczoraj sie wlasnie zastanawialem nad tymi cewkami... bo to w sumie jest jedyna (a raczej dwie ;)) rzecz ktorej jeszcze nie sprawdzalem a ktora dotyczy zaplonu. swojego czasu wymienilem cewki ale nie wiem czy na dobre bo nie mialem ich jak sprawdzic. i czy da sie je wogooole sprawdzic? jesli tak to jak?
zastanawiam sie tez nad czyms takim: silnik ktory wlozylem byl z mx 3 w wersji angielskiej. czy moze byc roznica w ustawieniu przewodow wysokiego napiecia w wersji eu i eng? i co by bylo gdyby kable byly zamienione? (mam je poukladane wg nr na cewkach) jak zachowywalby sie silnik jesli kable bylyby zle podpiete? przypomne ze moj problem dotyczy zlego wkrecania sie na obroty przy nacisnieciu pedalu gazu na max. auto buczy (tak jakby wlasnie bania z pradem byla) i nie zbiera sie.
i sam juz nie wiem czy nie za bardzo kabinuje ale no co... za pytania nie bija ;) (mam nadzieje :P)
pozdrawiam
antros

PostNapisane: 4 wrz 2012, 13:16
przez Hazu
Tak to może być tez wina cewek.

Ja miałem tak w 323f, tyle że tam była jedn cewka i wogóle nie dało sie jechać.

Cewki mam mogę Ci je wysłać jak wymiana pomorze to mi za nie zapłacisz jak nie to odeślesz.
Ten moduł też mam.

Re: Aparat zapłonowy

PostNapisane: 4 wrz 2012, 15:21
przez antros
a da sie jakos sprawdzic czy cewki sa sprawne?

PostNapisane: 4 wrz 2012, 17:22
przez sylwo
Jak zakwalifikować cewkę i palce do wymiany? Jest jakiś określony czas lub przebieg?

Re: Aparat zapłonowy

PostNapisane: 4 wrz 2012, 20:38
przez DymeK
sylwo zdjąć i oblukac czy nie wypalone jak nie to przeczyści i śmigać dalej

PostNapisane: 5 wrz 2012, 17:02
przez sylwo
DymeK napisał(a):sylwo zdjąć i oblukac czy nie wypalone jak nie to przeczyści i śmigać dalej

No to już dawno zrobiłem <czarodziej> ale wolałem zapytać. Nierówno chodzi i czasami jakby nie zapalał jednego cylindra. Przewody i świece NGK mam nowe (4-5 miesięcy).

Re: Aparat zapłonowy

PostNapisane: 5 wrz 2012, 21:41
przez DymeK
sprawdził bym zapłon i obroty

PostNapisane: 8 wrz 2012, 12:04
przez antros
Hazu napisał(a):A Yakuzy nie polecam


a czemu nie polecane? pare osob na tym forum juz oddalo moduly do reg i sa zadowolone... prosze o wypowiedz

Lowiec napisał(a):Ja tak od 20tyś zabieram się za rozkręcenie i przeczyszczenie, w sensie żeby zobaczyć jak to tam wygląda. Ale oddaj, zrób zdjęcie przed, po i daj znać.


mi sie udalo... rozebralem i wyczyscilem i wiem jak w srodku wyglada... nawet podmienialem modul (plastik) na taki ze zlomu i bez wiekszej roznicy... <płacze>
zdjecia mam. moge zamiescic jesli komus pomoga ;)

PostNapisane: 8 wrz 2012, 13:50
przez Hazu
antros napisał(a):a czemu nie polecane? pare osob na tym forum juz oddalo moduly do reg i sa zadowolone... prosze o wypowiedz


Wysłałem aparat do naprawy i okazało się że nie 200 tylko 300zł muszę zapłacić.
Ostatecznie aparat był dalej niesprawny.

PostNapisane: 9 wrz 2012, 20:49
przez antros
Hazu napisał(a):Ostatecznie aparat był dalej niesprawny.


jak to sprawdziles? na sto procent pewne ze niesprawny? no bo wiesz ... ;)

PostNapisane: 9 wrz 2012, 20:59
przez Hazu
Jak by był sprawny to bym go nie odsyłał z powrotem.

A wszystko trwało tak długo, że w między czasie założyłem bratu aparat od xedosa (komplet za 100zł)

Tyle w dobrego w tym że za odesłany aparat dostałem 200zł.

W sumie nie wyszło źle.

PostNapisane: 10 wrz 2012, 10:38
przez antros
Hazu napisał(a):Jak by był sprawny to bym go nie odsyłał z powrotem.

A wszystko trwało tak długo, że w między czasie założyłem bratu aparat od xedosa (komplet za 100zł)

Tyle w dobrego w tym że za odesłany aparat dostałem 200zł.

W sumie nie wyszło źle.


czyli jesli dobrze rozumiem w czasie czekania na naprawe twojego zalozyles inny a ten co ci przyslali po naprawie odeslales i wrocili ci hajsik? ... wybacz troche nie jasno ;)