Aparat zapłonowy.

[antros]

Sprawdź ten rozrząd, bo mam coś wrażenie że mechanik go zblokował (jak się da) w takiej pozycji jak był i tylko pasek założył i tyle, nie sprawdzając czy aby na pewno jest ok.

podobno rozrzad jest zalozony od podstaw (wg instrukcji na pudelku – tak mi powiedziano). majster jak skonczyl to powiedzial ze tak mu sie wydawalo ze poprzedni jakby wlasnie przeskoczyl o jeden zabek wiec nie sugerowal sie poprzednimi ustawieniami tylko zrobil to od podstaw. no ale wlasnie... czy zrobil go dobrze skoro nie moze dopatrzec sie znakow przy ustawianiu aparatu zaplonowego? nie chce narazie lazic do kogos innego bo ten to przynajmniej uczciwy jest (srubke jak chce mi inna zalozyc to sie zapyta najpierw)

Panowie ale my tu o aparacie mamy rozmawiać, a zaczyna się OffTop

tak tak zgadzam sie podpialem sie pod ten temacik bo problem zaczal sie od tych znakow zakichanych...
czyli co robic co majstrowi przekazac... zeby sprawdzil rozrzad (mam tam byc i patrzec mu na rece zeby poskladal tak jak na filmikach co lowiec polecil?)???
no a starszy mi gadal jak maly bylem zebym do samochodowki poszedl... heh...

[radar88]

Panowie ale my tu o aparacie mamy rozmawiać, a zaczyna się OffTop

No to nie pogadamy bo aparatu niema.

Hah ja szybko posta edytował

O o tych cewkach, kopułkach itp tego temat tyczy czyż nie

[Lowiec]

Ja ide nowocześnie – otwieram mobilny warsztat – mam parę kluczy, kompa, net, bezpośredni onlinowy dostęp do forum, zamierzam nowatorsko przeprowadzac naprawy z internetowym połączeniem z innymi Multimedialnymi Ośrodkami Pomocy xedoSom

Prawda jest taka, że masz mnóstwo rzeczy do sprawdzenia bo na "muli i wyje" wpływ może mieć wiele czynników zaczynając od paliwa a kończąc na zwyczajnej starości naszych gratów z nieszczęsnym silnikiem B6.

[radar88]

Ale się nabijają...co za ludzie :P
Jeszcze trochę OT i zacznę ostrzeżeniami pluć i wszyscy powiedzą że MOD to faktycznie tyran


Mechanik sprawdził czy mu ten rozrząd nie przeskoczył o ząbek?? Niech sprawdzi jaką ma iskrę, sprawdzi pan filtr powietrza.

[antros]

Ja ide nowocześnie – otwieram mobilny warsztat – mam parę kluczy, kompa, net, bezpośredni onlinowy dostęp do forum,

hehe to ja ci kompa ponaprawiam zrobie upgrade i sycko co sie z nim i z systemem da zrobic a ty mi madzinke poskladasz oki?

[radar88]

Ja ide nowocześnie – otwieram mobilny warsztat – mam parę kluczy, kompa, net, bezpośredni onlinowy dostęp do forum,

hehe to ja ci kompa ponaprawiam zrobie upgrade i sycko co sie z nim i z systemem da zrobic a ty mi madzinke poskladasz oki?

A porozkładać nie chcesz

[antros]

[radar88]

Mechanik sprawdził czy mu ten rozrząd nie przeskoczył o ząbek?? Niech sprawdzi jaką ma iskrę, sprawdzi pan filtr powietrza.

Czytał

[Hazu]

Po co te dyskusje mechanik, zaczyna pracę w poniedziałek. Więc do tego czasu możemy sobie gdybać i i tak nic niewiadomo.

Właściciel niekumaty więc i mechanik się go nieposłucha.

Najlepsze jest to że mechanik siedzi i czyta te wypociny i się śmieje.

[radar88]

Heh tylko że to mechanik będzie się pocił, teraz mu do śmiechu a później tak wesoło nie będzie

[antros]

Po co te dyskusje mechanik, zaczyna pracę w poniedziałek. Więc do tego czasu możemy sobie gdybać i i tak nic niewiadomo.

Właściciel niekumaty więc i mechanik się go nieposłucha.

si sinior tyle ze podpowiedziec chcialem dziadiksowi no oj nie krzyczec i nie pluc mi tu w twarz prosze a do tego poniedzialku to ja na zawal umre albo z przeczytania fakt problemow duzo ale xeda sie ja raczej nie pozbede ;D predzej sam go zrobie
zrobimy tak ze no jak trzeba bedzie to na rece mu bede patrzyl a potem sprawozdanie zdam
no to do poniedzialku panowie i udanych weekendow
jeszcze raz podziekowal

[radar88]

si sinior tyle ze podpowiedziec chcialem dziadiksowi no oj nie krzyczec i nie pluc mi tu w twarz prosze

Spoko tu tak jest, wszystko na spartana

zrobimy tak ze no jak trzeba bedzie to na rece mu bede patrzyl a potem sprawozdanie zdam

Lepiej nie bo się pogubi chłopina, daj mu w spokoju robić.

no to do poniedzialku panowie i udanych weekendow
jeszcze raz podziekowal

No czekam na wieści co i jak z X6, a na przyszłość zmień silnik na ten właściwy

[Lowiec]

hehe to ja ci kompa ponaprawiam zrobie upgrade i sycko co sie z nim i z systemem da zrobic a ty mi madzinke poskladasz oki?

Kompa, auto i babe sam naprawiam:)
auto już mniej bo nie mam gdzie aczkolwiek od poniedziałku wybieram sie na urlop, mam nadzieję że do Karpacza i liczę, że nic nie będę naprawiał:)

predzej sam go zrobie

niestety jest to jeden z najlepszych sposobów naprawy czegokolwiek nawet przy małym pojęciu ale zdolności manualne trzeba mieć

Najlepsze jest to że mechanik siedzi i czyta te wypociny i się śmieje.

a potem naprawia zgodnie z zamieszczonymi tu poradnikami bo mimo iż proste i łatwe w naprawie to kowal już tego nie naprawi i zawsze są jakieś specyficzne rozwiązania.

Pozdro! kolorowych i szerokości na pięść od lusterek!

PS.
Co do silnika, mimo jego wiadomych wad nie zapominajmy o zaletach – moje świeże urlopowe dane mówią o 11 litrach lpg na autostradzie niemieckiej z max v zanotowaną przez navi 167 i 8,3 po poturlaniu sie wkoło komina znaczy Karpacza i dojazdem od granicy do niego.

[lars]

podobno rozrzad jest zalozony od podstaw (wg instrukcji na pudelku – tak mi powiedziano).

ej no sory ale jeżeli twój mechanior potrzbuje instrukcji z opakowania na to nie dziw sie ze najprawdopodobniej zle go złożyl....
tak na marginesie tak sobie przeczytałem cały teamat i sie zastanawiam czy też nie mam lipy na "aparacie zapłonowym" ...cos zaczeła mi fukac tak dziwnie z rury jakby powietrzem ..cos w stylu takiej "czkawki" i przy tym kopci mocniej ..tak mi sie wydaje czy to nie jest efekt źle ustawionego zapłonu i nie spala tak jak powinna...dzis sie pobawie po robocie tym ustrojstwem....

[lars]

podobno rozrzad jest zalozony od podstaw (wg instrukcji na pudelku – tak mi powiedziano).

ej no sory ale jeżeli twój mechanior potrzbuje instrukcji z opakowania na to nie dziw sie ze najprawdopodobniej zle go złożyl....
tak na marginesie tak sobie przeczytałem cały teamat i sie zastanawiam czy też nie mam lipy na "aparacie zapłonowym" ...cos zaczeła mi fukac tak dziwnie z rury jakby powietrzem ..cos w stylu takiej "czkawki" i przy tym kopci mocniej ..tak mi sie wydaje czy to nie jest efekt źle ustawionego zapłonu i nie spala tak jak powinna...dzis sie pobawie po robocie tym ustrojstwem....

Witam,
No i faktycznie....przestawiłem ten aparat dosłownie o 1 mm w strone kabiny i czkawki odeszły w zapomnienie , tyle , że teraz mam wrażenie że troche ciężej pali na zimnym rano...
No nic..lampy nie mam wiec trzeba sie udac na ustawienie zapłonu ...przynajmniej wiem gdzie szukac

[antros]

witojcie ponownie panocki
dlugo mnie nie bylo ale wracam. autko dostalem od majstra troche pozniej niz obiecal ale...
po podsunieciu mu pod nos wszystkich materialow zebranych tutaj, lacznie z filmikami o ustawieniu rozrzadu przy miacie, (podziekowania lowiec ) mechanik przyznal sie ze moze faktycznie przestawil pasek o jeden zabek inaczej niz byc powinno. pogmyral podlubal i odebralem auto. pytam sie o ustawienie zaplonu a on ze udalo sie mu go ustawic na te 10stopni i ze rozrzad powinien byc ustawiony poprawnie.
tyle ze szkopul jest jeden maly. autko dalej ma problem z obrotami i kopci jak smok. jak wracalem do domu to w trakcie jazdy po wrzuceniu biegu jalowego obroty skakaly od 1000 do 1500, 2000 i tak caly czas. myslalem ze to wina zle ustawienogo tpsu wiec ustawilem go metoda na dotyk (z opisow kolegow ta metoda jest mniej klopotliwa – w razie czego listki szczelinomierza siedza i czekaja na uzycie). po tym zabiegu falowanie obrotow ustalo a autko zachowuje sie troche lepiej ale ma tak jakby dwie rozne fazy – tzn. gdy jest lepiej to w trakcie jazdy obroty na jalowym przy 1000 jak dojade do skrzyzowania po zatrzymaniu opadaja ladnie do 750 jest moc manewrowa i kierownica kreci sie przyjemnie. przejade troche i nagle auto lapie druga gorsza faze obroty spadaja z 1000 do 800 lub do 600 nie opadaja do 750 a po wysprzegleniu spadaja ponizej pierwszej kreski zdazy sie ze auto zgasnie (to sie wczesniej nie dzialo).
wiem juz ze za mula w aucie odpowiedzialny jest siadniety elektrozawor kolektora ssacego (trzeba znalezc urwana wiazke) ale to nie ma raczej nic do obrotow i aparatu zaplonowego... dobrze mysle czy nie??
nie mam sil juz rece opadaja – RATUNKU!!! dajcie prosze chlopaki jakis dobry namiar na warsztat z prawdziwego zdazenia gdzie nie skroja mnie do dna 100km od nowego sacza moge walnac za ta potrzeba, albo no nie wiem... piszcie i radzcie...
czy krecic rozdzielaczem na pale i probowac metoda prob i bledow??
pozdrawiam

[Lowiec]

Na początek spróbuj pokręcić "aparatem zapłonowym", mój też tak czasem ma. Niestety nie zależy to od kabli i świec co nie znaczy, że mogą być do kitu. Jest jeszcze kabelek z lewej strony silnika idący od pompy wspomagania może tam się coś na nim rozłączyło?

[antros]

Na początek spróbuj pokręcić "aparatem zapłonowym", mój też tak czasem ma. Niestety nie zależy to od kabli i świec co nie znaczy, że mogą być do kitu

przewody ngk nowki moze z 1000km tak samo swiece. a odnosnie pompy wspomagania... no cos mi tak teraz wlasnie dziwnie syczy w tych okolicach a tego nie bylo...

[lukkil]

dolot powietrza sprawdzałeś czy jest szczelny?

[antros]

pojechalem po bandzie... nowa rura przeplywomierza oemazda 350zl ori filtr powietrza 60 lub 70zl nie pamietam, uszczelka kolektora ssacego ori + uszczelka krokowca tez ori. dodatkowo sciagniety kolektor, przepustnica i krokowiec i wszystko wyczyszczone...
nie pluc na mnie ale dzis pojde bledy wystukac jak tylko tester zmontuje... az sie boje ile tego bedzie...

no i tak... zabralem sie dzisiaj jeszcze raz za ustawienie tpsu tym razem na szczelinomierz i jest roznica.. ale ... mazda chyba lapie gdzies lewe powietrze bo dalej od czasu do czasu po wysprzegleniu obroty spadna do 500 lub nizej i czasami zgasnie (i jeszcze to syczenie kolo kolektora ssacego)
jeden z kolegow napisal w ktoryms watku ze uszczelka oe mazda kolektora w jego wypadku brala lewe powietrze...
bo jesli by to byla tylko uszczelka to wtedy zakladam ze mechanior dobrze ustawil rozrzad a co za tym idzie aparat zaplonowy...
a co do nazwy tak wogooole to bedzie chyba nie aparat zaplonowy ale czujnik polozenia czegos... gdzies to ktos pisal na poczatku