Witam
Kolego na pewno nie zamokły ci świece od strony elektrod, bo to niemożliwe , jedynie woda mogła Ci "naleciec" do "kanałów" w pokrywie zaworów i głowicy – rozumiem , że właśnie w tych miejscach pomagałeś sobie kompresorem.
Podczas mycia silnika przerobiłem podobny temat – całe "fajki" kabli WN były w wodzie – również kompresor i dmuchanko. W czasie gdy woda jeszcze stała w kanałach do świec – auto było baaaardzo słabe.
Miałem świadomośc tego co robię i po wydmuchaniu wody wymieniłem świece na nowe. Po wymianie znaczna różnica w mocy jednak nadal krótkie przerwania – za co były odpowiedzialne kable WN które nadal były wilgotne. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów – problem zniknoł – kable przy temperaturze silnika po prostu wyschły.
Marcin napisał(a):palec rozdzielacza w kopułce
W Xedosie nie ma palca rozdzielacza.
Jeśli masz możliwośc to wymień świece (NGK) i podmień kable – dowiesz się co sprawia kłopot