świece rozmiar klucza

Postprzez tomaj82 » 8 lis 2007, 15:50

Jakim kluczem moge odkręcic moje swiece?
Po wczorajszej ulewie zalało mi świece i nie wiem co mam zrobic najlepiej pewno odkrecic i wytrzec- czy to dobry pomysł i jak zabezpieczys sie przed kolejnym zalaniem
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:29
Posty: 44
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 Sport Kombi 2.0 Diesel

Postprzez Marcin » 8 lis 2007, 16:01

Witam.
Jak to?Deszcz Ci zalał świece od wewnątrz?Sorka ale... <lol>
Sprawdź sobie kabelki WN kolego ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sty 2007, 02:18
Posty: 1649 (22/36)
Skąd: Śrem
Auto: Toyota Prius 2010

Postprzez tomaj82 » 8 lis 2007, 16:30

w sobote było wszystko wymieniane wiec nie ma prawa gdzies gubic iskre. Jak wyciagnelem fajke to koncówka była cała mokra wiec chyba nie kable. Uwież lub nie ale wczoraj dwa razy zderzyłem sie z scianą wody, jechałem za Tirem i najechał na mega kałuże aż mi samochód zwolnił jakbym reczny zaciągnoł wiem ze to brzmi smiesznie ale LIVE is BRUTAL :|
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:29
Posty: 44
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 Sport Kombi 2.0 Diesel

Postprzez Marcin » 8 lis 2007, 16:43

No ale deszcz nie ma prawa zmoczyć Ci świec (elektrod) chyba że masz dziure w bloku.Mogły się jedynie zalac paliwem z braku iskry.Możesz mieć wszystko nowe ale jeśli kable/fajki dostały konkret wody to bedzie problem z przekazywaniem iskry tak czy siak.
Nie napisałeś objawów.Auto ani nie "zakaszle"?Czy moze przebiera,ale jednak chodzi?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sty 2007, 02:18
Posty: 1649 (22/36)
Skąd: Śrem
Auto: Toyota Prius 2010

Postprzez tomaj82 » 8 lis 2007, 16:50

nie ma tej mocy ale idzie pedał w deche i buja sie jak karuzela, no sam sie dziwie jak to moliwe by zalało mi ale stało sie. Byłem dzisiaj na stacji i wydmuchałem wode kompresorem i wyleciało jej całkiem sporo (napewno nie PB95) nic nie czułem to musiała być woda
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:29
Posty: 44
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 Sport Kombi 2.0 Diesel

Postprzez Marcin » 8 lis 2007, 17:24

Marcin napisał(a):No ale deszcz nie ma prawa zmoczyć Ci świec (elektrod)

czyli dolnych częsci świec,tych które są wkręcone w blok silnika i zapalają mieszankę (prościej sie nie da) a Ty piszesz:

tomaj82 napisał(a):wydmuchałem wode kompresorem i wyleciało jej całkiem sporo (napewno nie PB95) nic nie czułem to musiała być woda

więc się raczej nie dogadamy za szybko ;)
Inaczej.
Moim zdaniem zamókł Ci którys z elementów odpowiedzialnych za dostarczenie napięcia do świec,czyli:
-kable
–"fajki"
-palec rozdzielacza w kopułce (masz takowy?bo nie wiem jak jest w Xedzie)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sty 2007, 02:18
Posty: 1649 (22/36)
Skąd: Śrem
Auto: Toyota Prius 2010

Postprzez tomaj82 » 8 lis 2007, 17:45

a moge je jakoś zabezpieczyć przed kolejnym zalaniem
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 maja 2007, 00:29
Posty: 44
Skąd: Poznań
Auto: Mazda 6 Sport Kombi 2.0 Diesel

Postprzez BartekB » 8 lis 2007, 19:57

Witam

Kolego na pewno nie zamokły ci świece od strony elektrod, bo to niemożliwe , jedynie woda mogła Ci "naleciec" do "kanałów" w pokrywie zaworów i głowicy – rozumiem , że właśnie w tych miejscach pomagałeś sobie kompresorem.

Podczas mycia silnika przerobiłem podobny temat – całe "fajki" kabli WN były w wodzie – również kompresor i dmuchanko. W czasie gdy woda jeszcze stała w kanałach do świec – auto było baaaardzo słabe.
Miałem świadomośc tego co robię i po wydmuchaniu wody wymieniłem świece na nowe. Po wymianie znaczna różnica w mocy jednak nadal krótkie przerwania – za co były odpowiedzialne kable WN które nadal były wilgotne. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów – problem zniknoł – kable przy temperaturze silnika po prostu wyschły.


Marcin napisał(a):palec rozdzielacza w kopułce


W Xedosie nie ma palca rozdzielacza.

Jeśli masz możliwośc to wymień świece (NGK) i podmień kable – dowiesz się co sprawia kłopot
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2005, 14:22
Posty: 139
Skąd: Sieradz
Auto: Mazda 323 1.6 BG 1994r
Mazda 626 2.0 GE 1997r
Mazda Xedos 6 1.6 1996r
Mazda 6 GY 2.0 CiTD 2004r

Postprzez Marcin » 9 lis 2007, 11:51

BartekB napisał(a):Marcin napisał:
palec rozdzielacza w kopułce


W Xedosie nie ma palca rozdzielacza.

heh,no to już mogłeś cytować mnie do końca :P :

Marcin napisał(a):palec rozdzielacza w kopułce (masz takowy?bo nie wiem jak jest w Xedzie)

tak brzmiało ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sty 2007, 02:18
Posty: 1649 (22/36)
Skąd: Śrem
Auto: Toyota Prius 2010

Postprzez chudy » 9 lis 2007, 23:23

BartekB napisał(a):W Xedosie nie ma palca rozdzielacza

Ale widocznie tylko w 1.6, bo w 2.0 V6 jest :) wiec nie dotyczy to wszystkich Xedosów i stąd
Marcin napisał(a):palec rozdzielacza w kopułce (masz takowy?bo nie wiem jak jest w Xedzie)

słuszny Twój brak pewności Marcin :)
Troszke siedziwię że woda mogła dostać sie do kanałów w których znajdują się świece. U mnie to raczej nie możliwe bo gumy od fajek po założeniu są bardzo szczelne, a gdy je docisnać uchodzi powietrze powodując powstanie podciśnienia wewnątrz kanałów i zassanie fajek przez co szczelność jest jeszcze pewniejsza :). No ale nei wiem jak jest w 1.6... może to też oczywiście zależeć od jakości wykonania kabli WN.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sty 2005, 12:07
Posty: 1016
Skąd: Kościerzyna
Auto: Xedos CA KF i Pastuch B3 :)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6