Strona 1 z 1
Piszczący pasek.

Napisane:
8 paź 2014, 21:10
przez baku13
Mam takie pytanie bo ostatnio wymieniłem pasek klinowy , ale dalej mi piszczy przy odpalaniu , jak już jade to jest spokój tylko już nie wiem od czego to piszczy czy może ten pasek wspomagania bo jego nie wymieniałem. Mechanicy mówią że to pasek klinowy od alternatora.
Re: Piszczący pasek.

Napisane:
9 paź 2014, 20:30
przez silvarus
Też tak mam niestety, już przestałem z tym walczyć ale mam diagnozę że wyrobiło się koło pasowe od alternatora. Jak się mylę to mnie poprawcie

Napisane:
11 paź 2014, 18:22
przez rrrobson
U mnie tak samo sprawa wyglada. Zmiana paska na nowy wystarcza na okolo rok.

Napisane:
13 paź 2014, 18:17
przez silvarus
U mnie wymiana paska starcza na tydzień i znowu piszczy

Re: Piszczący pasek.

Napisane:
14 paź 2014, 10:56
przez baku13
Mam pewną koncepcje co zrobić żęby nie piszczał. Kupie lepik na dachy co do smoły sie dodaje , z piaskiem wymieszam i na pasek to rozprowadze poczekam aż podeschnie i odpale może przestanie piszczyć , bo u mnie w nocy jak włącze światła to często piszczy i mnie wkur... strasznie.

Napisane:
14 paź 2014, 11:06
przez miro62
Kiedyś stosowałem pokruszoną kalafonię i pomagało
Dzisiaj polecam preparat, który wypróbowałem i pomogło
http://www.motochemia.pl/k2-belt-dressi ... -1300.html

Napisane:
14 paź 2014, 15:07
przez krzysek71
Ja wymieniłem kółko napędzające alternator i pomogło wcześniej wymieniałem paski co 4tys

Napisane:
14 paź 2014, 15:30
przez miro62
krzysek71 napisał(a):wymieniłem kółko napędzające alternator
No na zjechane koło to i w Mezopotamii nie daliby rady

..............................


Napisane:
14 paź 2014, 23:44
przez baku13
Ten k2 belt chyba też wypróbuje.

Napisane:
15 paź 2014, 10:02
przez silvarus
A gdzie dostanę takie koło do alternatora? Bo kupować używkę chyba mija się z celem, wzrokowo to i moje wygląda na dobre, więc nie wiem na co zwracać uwagę? Na alle..... wołają nawet 150 pln, to chyba jakiś żart


Napisane:
17 paź 2014, 20:50
przez Lowiec
Ja się zastanawiam nad łożyskami w alternatorze. Problem mam ten sam i wydaje się, że naciąganie niekoniecznie może zdać egzamin. Pamiętajmy, że w 1.6 nie ma automatycznego napinacza paska alternatora:)

Napisane:
18 paź 2014, 09:21
przez krzysek71
Wzrokowo to se sprawdz rowki które są na tym kole u mnie były zjechane do połowy i temu piszczał pasek a co do naciągu jak będziesz go mocno naciągał to łożyska w alternatoże i na rolce szybko sie wysypią ja wziołem używkę ale w super stanie
Dopisano 18 paź 2014, 09:22:
Wzrokowo to se sprawdz rowki które są na tym kole u mnie były zjechane do połowy i temu piszczał pasek a co do naciągu jak będziesz go mocno naciągał to łożyska w alternatoże i na rolce szybko sie wysypią ja wziołem używkę ale w super stanie

Napisane:
18 paź 2014, 18:00
przez rrrobson
A na jak długo pasek cichnie po zastosowaniu tego preparatu ?
Re: Piszczący pasek.

Napisane:
18 paź 2014, 21:16
przez silvarus
U mnie pomagało na 3 do 5 dni

szału nie ma

Napisane:
23 paź 2014, 22:51
przez baku13
Ja kupiłem Prematex do pasków klinowych wczoraj popryskałem a dzisiaj mi pękł pasek i musze nowy kupić a ten miał nie cały miesiąc.

Napisane:
28 paź 2014, 00:57
przez baku13
Teraz pasek mi nie piszczy kupiłem continental i popryskałem koło pasowe preparatem do pasków i jak na razie ustało piszczeć


Napisane:
30 maja 2015, 23:39
przez rrrobson
Potwierdzam to co pisal
krzysek71. Warto zainwestowac w drugie kolo pasowe

Ja kupilem kolo na szrocie od kia shuma/sephia, wymaga jednak ono kilku przerobek. Otwor wewnetrzny w kole nalezy roztoczyc/rozwiercic z 14mm na 17mm oraz trzeba dotoczyc tulejke, ktora odpowiada za odsadzenie kola od alternatora. Pozostale wymiary kola sa zgodne :–) Do tego pasek Bando i mozna rozkoszowac sie cisza :–)