Strona 1 z 1

Stukające wtryski.

PostNapisane: 21 lis 2013, 12:59
przez lars
Witam Was ,
Szybkie pytanko , bo nie moge znaleźć postu w którym kiedyś czytałem na temat stukających chyba jak dobrze pamietam podkladek pod wtryskami.
Tylko właśnie nie jestem pewien czy inf. dotyczyła silników 1,6 16V czy 2,0.
Do meritum- Dziś od tak posluchałem sobie troche silniczek w madzi...cos tam sobie tak delikatnie stuka/cyka ..Po dłuższym nasłuchiwaniu i szukaniu gdzie to... wydaje mi się , że to na listwie z wtryskami..
Popychacze odpadaja bo zrobiły może z 5 tyś. km , (wymienione 12 szt) , no i tak mi się przypomniał temat odnosnie tych (chyba) podkladek (?) pod wtryskami ...
No i pytanie do Was panowie, czy w tym silniku takowe występują ? , jeżeli tak to czy wymiana takowych jest kłopotliwa i wymaga jakiegos mega "zaawansowanego" narzędzia pracy ?
Pozdrawiam z ponurego i zimnego Olsztyna <oczko>

[Xedos6 CA] Głośna praca silnika B6, stukanie.

PostNapisane: 22 lis 2013, 21:13
przez lars
http://www.youtube.com/watch?v=zXNZtS64 ... e=youtu.be
Czy ten silnik juz umarł ?
Jakosć dosyć sredniawa , oczywiscie nagrywane telefonem.
1:09 czy to pompa wody sie odzywa ? na żywo słychać wyrazniej stukanie jakby pod listwą wtrysków.
Powiedzcie co o tym sadzicie.

PostNapisane: 22 lis 2013, 21:50
przez Scania
Czy stukanie czy tam cykanie, jak to zwiesz, występuje na zimnym silniku czy na rozgrzanym ?
Jesli na zimnym to nie masz się czym przejmować – w manualu nawet jest zapis że "po odpaleniu xedosa przez 10-20 sekund nie powinno się jechać, a odczekać aż specyficzne "cykanie" ustanie. następnie "drive gently" aż przestanie cykać. czyli mniej więcej gdy olej dopłynie w każdy zakamarek etc ;)

PostNapisane: 22 lis 2013, 22:21
przez lars
Scania napisał(a):Czy stukanie czy tam cykanie, jak to zwiesz, występuje na zimnym silniku czy na rozgrzanym ?
Jesli na zimnym to nie masz się czym przejmować – w manualu nawet jest zapis że "po odpaleniu xedosa przez 10-20 sekund nie powinno się jechać, a odczekać aż specyficzne "cykanie" ustanie. następnie "drive gently" aż przestanie cykać. czyli mniej więcej gdy olej dopłynie w każdy zakamarek etc ;)


No własnie na zimnym pracuje "kulturalniej " niż na ciepłym. Na zimnym przez jakąś może minute słychać popychacze i milkną. Dopiero po rozgrzaniu i troszkę "mocniejszej" jeździe pojawia sie ten nieprzyjemny klekot.

PostNapisane: 23 lis 2013, 11:02
przez Scania
no to u mnie troszkę dłużej niż minutę (ale ja mam KF więc więcej garów więcej oleju miejsca etc. etc.). ale skoro cichną to jest ok.
skoro po paru przegazowaniach znowu się odzywają... hmmm... popychacze wymieniłeś mówisz.
na jakim oleju jeździsz ? i czy masz pod full? i ile na oleju przejechałeś?
nie znam się za bardzo na dolegliwościach B6, ale mój KL-uś bardzo źle znosił Mobila 1 10w-40. wymieniłem na shella 10w-40 pół syntetyk, przy czym przed wymianą już słyszałem popychacze bardzo wyraźnie więc jeździłem jak dziadek. przed zlaniem oleju wlałem środek "przeczyszczający" który ponoc ma zapobiegać zapiekaniu się pierścieni osadzaniu się syfu na zaworach tłokach and so on... nie wiem czy to zasługa shella (który jest baaaaardzo gęsty.) czy tego szuwaksu który wlałem, ale muszę powiedzieć że rano jak odpalam miśkę to słychać może przez 10-20 sekund "ksiązkowe" cykanie (gdybym nie wiedział że może cyakć to bym nawet nie zwrócił na to uwagi) i ustaje :)
więc może to coś z olejem nie tak ?

PostNapisane: 23 lis 2013, 13:29
przez lars
... jeżdżę na Mobilu 10W40 super 2000 , i właśnie ten olej jakby najlepiej jej przypasował , po popychaczach mechanik wlał mi Castrola chyba jakiś minerał nie pamietam jaka lepkość musiał bym sprawdzić metke pod maską, ale nie pasował jej ewidentnie i nawet kolesie ze sklepu z czesciami odradzili ten olej do hydraulicznych popychaczy , wiec zmieniłem na Mobil 10W40 i faktycznie ładniej pracowała.
Tylko że idziemy w złą strone ...na 100 % to nie są popychacze ...bo one tak cykają no i pod deklem zaworów ewidentne je słychac....natomiast to stukanie wydobywa sie ewidentnie pod listwa wtryskow .
Olej ma zrobione jakieś 11 tyś. , tylko że Madzia już pożera ok litra na 1 tys.
Fakt jest, że wiecej wypluwa przez nieszczelności, ale jednak .( np oring na "aparacie zapłonowym"– wymieniony na ORI a i tak sie leje..i to tak nie mało bym powiedział)

PostNapisane: 24 lis 2013, 13:35
przez Scania
odnośnie mobila to ja do KF odradzam wszystkim ;) shell / lotos for ever :)
hmmm tylko co pod listwą wtrysków może klepać? po przegonieniu do tego ? chyba się powinien spec od B6 wypowiedzieć tutaj :<

PostNapisane: 25 lis 2013, 22:53
przez Lowiec
Może hydropopychacze stukają? Olej trochę pali;)

PostNapisane: 25 lis 2013, 23:02
przez Lowiec
Pod wtryskami są podkładki plastikowe a sam wtrysk dociskany jest listwą wtryskową do kolektora/głowicy (nie pamiętam), wg mnie opcji na stukanie podkładek nie ma. To może być jakiś inny dzwięk wydobywający się z silnika a przypadkiem słychać go bardziej tam. Przy takim zużyciu oleju lałem najtańszy szajs z Auchan i silnik pracował pięknie równo i nic nie stukało. Po remoncie używaj polecanego Max Lifa i powinno być dobrze.

PostNapisane: 26 lis 2013, 00:21
przez Setritus
Mam na sprzedaż zdrowiutki silnik 1.6, bez skrzyni kompletny za 800zł! :D

PostNapisane: 26 lis 2013, 21:06
przez lars
Lowiec napisał(a):Może hydropopychacze stukają? Olej trochę pali;)

Popychacze maja moze z 5 tys km...wiec odpada...