Auto nie odpala.
1, 2
Witam. Po czterech bezawaryjnych lat mój Xedos 6 zaszwankował. Zaczeło się od tego ,że od jakiegoś czasu miał opory z odpalaniem. Rano jade do pracy.. pali za raz, po pracy nie zapala... kręce rozrusznikiem dobre kilkanaście razy i udaje się, silnik normalnie pracuje.. żadnych oznak że coś nie tak...
Kilka dni pali bez problemu, i znowy ma jakieś opory.. Teraz padła na dobre... kręce i nic. Błędy na komp. wyskoczyły mi 8 i 14, nie powinno być problemu z uruchomieniem przy takich błędach wydaje mi się.
Może to przez to ,że auto nie zapalane jest już dobry tydzień ,a średnia temp. na zewnątrz to -10C?
Kilka dni pali bez problemu, i znowy ma jakieś opory.. Teraz padła na dobre... kręce i nic. Błędy na komp. wyskoczyły mi 8 i 14, nie powinno być problemu z uruchomieniem przy takich błędach wydaje mi się.
Może to przez to ,że auto nie zapalane jest już dobry tydzień ,a średnia temp. na zewnątrz to -10C?
- Od: 28 gru 2011, 17:17
- Posty: 6
- Skąd: Siedlce
- Auto: Mazda Xedos6
1.6 16V 1995r.
Temperatura nie ma nic do tego, raczej sprawdź aparat zapłonowy.Przeważnie tak się zaczyna, że na początku raz pali raz nie, a potem całkiem pada.
Jak masz możliwość, to podmień z innego xeda i zobacz...
Jak masz możliwość, to podmień z innego xeda i zobacz...
Od Xedosa nie mam możliwości... ewentualnie miałbym od 626 2.0 z 94r. Nadał by się?
- Od: 28 gru 2011, 17:17
- Posty: 6
- Skąd: Siedlce
- Auto: Mazda Xedos6
1.6 16V 1995r.
Ty masz przecież xeda 1,6 tak?To jak chcesz z dwulitrowej 626 podmienić?
Wydaje mi się, że nawet xedos 2,0 V6 ma inny zupełnie aparat niż 626 2,0-to przecież rzędowy silnik
Wydaje mi się, że nawet xedos 2,0 V6 ma inny zupełnie aparat niż 626 2,0-to przecież rzędowy silnik
W sumie tak. Komp. nie wykrył by błędu uszkodzonego aparatu? Nie chce na darmo wywalić kasy w błoto.
- Od: 28 gru 2011, 17:17
- Posty: 6
- Skąd: Siedlce
- Auto: Mazda Xedos6
1.6 16V 1995r.
Tena aparat nadaje się tylko od xedosa 1,6 ewentualnie od mx-5.
Jeżeli chcesz na podmianę to mam taki aparat ze swojego xedosa.
Mam też moduł zapłonowy od niego.
Mogę pożyczyć lub sprzedać.
Jeżeli obrotomierz wskazuje obroty to raczej problem jest na wyjściu z układu zapłonowego (cewki, przewody, świece)
W tym silniku spotkałem się z przypadkiem, że padają świece, wszystkie jednocześnie.
Jeżeli chcesz na podmianę to mam taki aparat ze swojego xedosa.
Mam też moduł zapłonowy od niego.
Mogę pożyczyć lub sprzedać.
Jeżeli obrotomierz wskazuje obroty to raczej problem jest na wyjściu z układu zapłonowego (cewki, przewody, świece)
W tym silniku spotkałem się z przypadkiem, że padają świece, wszystkie jednocześnie.
Witam
Zwracam się o pomoc.
Od pewnego czasu mam problemy z odpalaniem :/ najpierw dość długo kręcił rozrusznikiem ale w końcu odpalał. Jakieś 2 tygodnie temu rano przed pracą kręcę, kręcę i dupa nie odpaliła moja Madzia. Po pracy jeszcze próbowałem aż padł akumulator. odpaliłem na "pych" i wszystko było dobrze znowu na parę dni chociaż czasem długo kręcił jak był na zimnym silniki. jazda bez zarzutu żadnego szarpania, falowania obrotów itd. Byłem u mechanika sprawdził pompę paliwa ciśnienie w normie. Wymieniłem świece i przewody, jednak bez pozytywnego rezultatu.
Mechanik zasugerował mi, że mogę mieć już reduktor od gazu do wymiany jak twierdzi puszczał gazu do komory silnika po wyłączeniu. Przez co silnik miał zbyt bogatą mieszankę gazu i paliwa. Gazownicy owszem stwierdzili że reduktor puszcza. Właśnie dziś miałem jechać na wymianę reduktora. Jednak od początku tygodnia jeździłem tylko na benzynie – zakręcony zawór gazu przy butli już cieszyłem się że wina odpalania leży po stronie reduktora bo Mazda paliła jak nigdy aż do wczoraj. idę odpalić a tutaj znowu kręcę, kręcę i nic zero reakcji... Ma ktoś jakieś spostrzeżenia.
Proszę o pomoc.
Zwracam się o pomoc.
Od pewnego czasu mam problemy z odpalaniem :/ najpierw dość długo kręcił rozrusznikiem ale w końcu odpalał. Jakieś 2 tygodnie temu rano przed pracą kręcę, kręcę i dupa nie odpaliła moja Madzia. Po pracy jeszcze próbowałem aż padł akumulator. odpaliłem na "pych" i wszystko było dobrze znowu na parę dni chociaż czasem długo kręcił jak był na zimnym silniki. jazda bez zarzutu żadnego szarpania, falowania obrotów itd. Byłem u mechanika sprawdził pompę paliwa ciśnienie w normie. Wymieniłem świece i przewody, jednak bez pozytywnego rezultatu.
Mechanik zasugerował mi, że mogę mieć już reduktor od gazu do wymiany jak twierdzi puszczał gazu do komory silnika po wyłączeniu. Przez co silnik miał zbyt bogatą mieszankę gazu i paliwa. Gazownicy owszem stwierdzili że reduktor puszcza. Właśnie dziś miałem jechać na wymianę reduktora. Jednak od początku tygodnia jeździłem tylko na benzynie – zakręcony zawór gazu przy butli już cieszyłem się że wina odpalania leży po stronie reduktora bo Mazda paliła jak nigdy aż do wczoraj. idę odpalić a tutaj znowu kręcę, kręcę i nic zero reakcji... Ma ktoś jakieś spostrzeżenia.
Proszę o pomoc.
ryziu1989
- Od: 20 cze 2010, 00:30
- Posty: 52
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda Xedos 2.0 V6 CA 93'
Dziękuję za odpowiedź :–)
Rozrusznik kręci kręci ale uruchamia się od razu wentylator... Po braku możliwości jak spróbuję go odpalić na pych to potrzebny jest kawałek tylko i odpala od razu :–) i wszystko jest w porządku jeździć elegancko... A mógłbyś mi podpowiedzieć który mógłby być to czujnik? Bo wiem ze jest parę od temperatury...
Rozrusznik kręci kręci ale uruchamia się od razu wentylator... Po braku możliwości jak spróbuję go odpalić na pych to potrzebny jest kawałek tylko i odpala od razu :–) i wszystko jest w porządku jeździć elegancko... A mógłbyś mi podpowiedzieć który mógłby być to czujnik? Bo wiem ze jest parę od temperatury...
ryziu1989
- Od: 20 cze 2010, 00:30
- Posty: 52
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda Xedos 2.0 V6 CA 93'
Przeszło mi to kiedyś przez myśl, ale sugerowalem się tym że
Że rozrusznik kręci to to tak żwawo parę razy... Co prawda po kilku próbach siada tak ze słuchać z pod maski charakterystyczny dźwięk "pikania"
Spróbuję naładować akumulator prostownikiem tak na maxa i zobaczę wtedy...
Że rozrusznik kręci to to tak żwawo parę razy... Co prawda po kilku próbach siada tak ze słuchać z pod maski charakterystyczny dźwięk "pikania"
Spróbuję naładować akumulator prostownikiem tak na maxa i zobaczę wtedy...
ryziu1989
- Od: 20 cze 2010, 00:30
- Posty: 52
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda Xedos 2.0 V6 CA 93'
Ja miałem i mam podobne objawy, myślałem, że to wina rozrusznika. Rozrusznik oddałem do pełnej regeneracji. Akumulator ma napięcie prawidłowe. U mnie problem występuje w Mazdzie 6 2.0d. Dzisiaj jadę podpiąć Mazdę pod komputer może coś pokaże ciekawego.
- Od: 29 kwi 2013, 12:15
- Posty: 12
- Auto: –
mi z kolei dużo lepiej zapalał jak miałem zamienione świece, już dokładnie nie pamiętam opisałem to w temacie o przestawionych przewodach WN. Ale jak miałem zamienione świece to zapalał na dotyk praktycznie, a jak mam ustawione tak jak powinno być rzekomo to muszę go chechłać i chechłać zanim odpali.
Jak by co podaje link do mojego wątku:
viewtopic.php?f=127&t=162993
Jak by co podaje link do mojego wątku:
viewtopic.php?f=127&t=162993
- Od: 16 kwi 2012, 16:21
- Posty: 60
- Skąd: Lubin
- Auto: Jest: Xedos 6 (CA) 2.0 144 KM 1993 Był:Xedos 1.6 1993,
U Ciebie zapłon jest parami 2x na jeden cykl.
czyli raz na jeden obrót wału jest iskra na dwóch środkowych cylindrach a następnie za pół obrotu na dwóch zewnętrznych cylindrach itd.
więc możesz swobodnie zamieniać przewody
czyli raz na jeden obrót wału jest iskra na dwóch środkowych cylindrach a następnie za pół obrotu na dwóch zewnętrznych cylindrach itd.
więc możesz swobodnie zamieniać przewody
Zgodnie z sugestia kolegi HAZU... W moim przypadku mam akumulator do wymiany odpalił a Mazda po dłuższej chwili na prądzie od kolegi, później pojechałem do mechanika ładowanie jest ok :–) ale moc rozruchu wynosi 17%... Wiec wymieniam akumulator :–) dziękuję za pomoc :–) pozdrawiam :–)
ryziu1989
- Od: 20 cze 2010, 00:30
- Posty: 52
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda Xedos 2.0 V6 CA 93'
jak pozmieniam przewody do poprzedniej konfiguracji co lepiej palił to jakie mogą być negatywne skutki? No bo niby przewody nie są poprawnie podłączone, co prawda tylko odpalałem silnik i trochę chodził na wolnych obrotach ale nie jeździłem. Coś się może stać jak pozmieniam przewody i będę tak jeździł na pozmienianych przewodach?
- Od: 16 kwi 2012, 16:21
- Posty: 60
- Skąd: Lubin
- Auto: Jest: Xedos 6 (CA) 2.0 144 KM 1993 Był:Xedos 1.6 1993,
Sorki że sie wpierdzielam między wódke a zakąske... ale obok mam swój temat viewtopic.php?f=127&t=163019
a ten dał mi do myslenia.... przeczytajcie mój pierwszy post w w/w temacie... a dodam że przyjechałem do domu na pożyczonym aku (dobrym) a potem podłądowałęm swoja juz padline i jest jak jest... możliwe to jest ze rozrusznik kręci, a brakuje prądu na iskre?
a ten dał mi do myslenia.... przeczytajcie mój pierwszy post w w/w temacie... a dodam że przyjechałem do domu na pożyczonym aku (dobrym) a potem podłądowałęm swoja juz padline i jest jak jest... możliwe to jest ze rozrusznik kręci, a brakuje prądu na iskre?
-
waletpl
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6