Strona 1 z 2

Płukanie nagrzewnicy wentylacji wnętrza pojazdu – brak ogrzewania [B6]

PostNapisane: 4 gru 2012, 23:34
przez Setritus
Witam
Jak zrobiło sie zimno zauważyłem że nagrzewanie wnętrza nie działa tak jak pownno, to znaczy ciepłe powietrze zaczyna lecieć dopiero po jakichś 15 minutach od odpalenia pomimo że wzkaźnik temperatury pokazuje pełne nagrzanie juz po 10 minutach.
Poza tym przy ustawieniu najcieplejszego nawiewu powietrze jest najwyżej lekko ciepłe, a nie gorące tak jak było to kiedyś. Jak potrzymam silnik na obrotach 3-4 tyś przez kilkanaście sekund to dopiero zaczyna walić przyjemnym gorącem, oznacza to więc że układ jest gdzieś przypchany.
W zeszłym roku miałem problem z chłodnicą, temperatura silnika rosła zbyt wysoko, wyjąłem chłodnice, przepłukałem ją i okazało sie że w środku było mnóstwo szlamu, to samo w zbiorniczku wyrównawczym, przepłukałem więc cały układ chłodzenia na zimnym silniku wodą pod dużym ciśnieniem. Temperatura silnika wrócilła do normy.
No a teraz okazuje sie że nagrzewnica wnętrza też jest niedrożna, pytanie moje czy da rade ją wyjąć ją bez wyjmowania całej deski rozdzielczej? A może jest jakiś inny sposób na udrożnienie?
Pozdrawiam

PostNapisane: 5 gru 2012, 17:15
przez sylwo
Przy puszczającej wodę pompie cieczy chłodzącej miałem takie objawy ;) chodzi mi o przeciek na zewnątrz.
Nawet bywało tak że przy cofaniu dmuchało zimne a w czasie jazdy do przodu ciepłe powietrze :D

PostNapisane: 5 gru 2012, 18:38
przez Hazu
Setritus Jaki masz silnik?

PostNapisane: 5 gru 2012, 19:58
przez radar88
Proszę o poprawę tematu na zgodny z regulaminem tego działu no i
Hazu napisał(a):Setritus Jaki masz silnik?

PostNapisane: 5 gru 2012, 22:17
przez Setritus
silnik 1.6

PostNapisane: 5 gru 2012, 22:22
przez Hazu
Aaa, to jest właśnie powód Twoich problemów.
Płukanie nic nie pomoże, a jeżeli już to na kilka dni.
Wymiana nagrzewnicy tez na sezon najwyżej wystarczy.
Poczytaj na forum w dziale 323 na ten temat.
A tak wogóle długo masz samochód nie było problemów z uszczelką pod głowica itp?

Re: Płukanie nagrzewnicy wentylacji wnętrza pojazdu – brak ogrzewania [B6]

PostNapisane: 6 gru 2012, 00:11
przez art_olsztyn
Możesz wyczyścić nagrzewnicę nie wyjmując jej – odpinasz od strony silnika 2 przewody, montujesz dwa węże i płuczesz czymś skutecznym – kwas cytrynowy czy coś hehe :D Ale tak jak koledzy pisali – jak nie miałeś ostatnio zmienianej uszczelki pod głowicą i masz któryś kanał niedrożny to będzie syf wybijało w układ.

Pod korkiem od chłodnicy masz czysty płyn czy brązowy nalot?

PostNapisane: 7 gru 2012, 22:45
przez Setritus
Hazu napisał(a):A tak wogóle długo masz samochód nie było problemów z uszczelką pod głowica itp?

nie nic sie nie działo
art_olsztyn napisał(a):Pod korkiem od chłodnicy masz czysty płyn czy brązowy nalot?

pod korkiem jest czysto. nie da sie nic zrobić?

PostNapisane: 7 gru 2012, 23:18
przez Hazu
Lpg -masz?
Może parownik źle wpięty.
A jak wszystko wygląda Ok to wymień nagrzewnicę to tylko 2 3 g roboty a efekt gwarantowany, przynajmniej na tą zimę.

PostNapisane: 7 gru 2012, 23:59
przez sebek-71
Hazu w 2-3 godziny wymiana nagrzewnicy???Kurde to przecież mistrzostwo świata :D
To trzeba całą konsolę ściągać przecież...
Ja tam na początek przepłukałbym cały układ, zalał odkamieniacza na noc i ponownie przepłukał na drugi dzień.Potem dobry płyn i...myślę. że efekt będzie :)

PostNapisane: 8 gru 2012, 17:06
przez Lowiec
Ja bym się nie bawił w płukanie tylko wymienił nagrzewnicę, termostat na jakiś dobry z możliwie największą temp otwarcia, przepiął parownik w szereg i zalał dobry płyn chłodzący.
Potem kupił czapkę i rękawiczki – szczególnie skórzane.
To tak z paru zim doświadczenia.

PostNapisane: 8 gru 2012, 19:46
przez Hazu
Lowiec napisał(a):przepiął parownik w szereg

Po co ?
Ty masz tak zrobione?
i wogóle grzeje Ci

PostNapisane: 8 gru 2012, 20:09
przez Lowiec
Nie, mam równolegle ale próbowałem takiej kombinacji

PostNapisane: 9 gru 2012, 20:31
przez LAJCIK29
A czy lepiej było na takiej kombinacji czy gorzej bo szczerze mówiąc też kiedyś o tym myślałem

PostNapisane: 9 gru 2012, 20:58
przez Lowiec
Generalnie zawsze było słabo. Wnioskuję, że parę stopni zabiera parownik gazu. Cieplej robi się jak zrobi się parę km z prędkością 3-3,5 tyś. Normalnie jeżdżąc 2-2,5 zawsze jest chłodno.

PostNapisane: 9 gru 2012, 22:47
przez Hazu
Po zamontowaniu szeregowym parownika ani nie będzie ciepło w samochodzie, a tym bardziej nie nagrzeje się parownik.

Nagrzewnica dużo nie kosztuje poświęcić parę godzin i będzie ciepło.

PostNapisane: 10 gru 2012, 22:39
przez Setritus
okej, czym w takim razie różni sie parownik od nagrzewnicy?

PostNapisane: 10 gru 2012, 22:56
przez Hazu
Setritus napisał(a):parownik

Mowa o parowniku lpg :D

PostNapisane: 11 gru 2012, 00:41
przez Lowiec
:D w sumie jedno i drugie to to samo...wymienniki ciepła. Jeden wymienia ciepło na letni wiatr drugi na wybuchowy gaz <rotfl>

PostNapisane: 11 gru 2012, 16:28
przez Marcin
Ej,a nawet nikt mu sie nie zapytał czy ma full płynu w chłodnicy :|
Może to jest powodem i nie musi wcale nic kupowac (może poza płynem) ani tym bardziej rozbierać ani czyścić.
Mi ostatnio słabo grzało auto i własnie sie okazało że mam mało płynu.
Oczywiście jakby co,to sprawdzaj pod korkiem przy bloku a nie na wyrównawczym.
Tak jak pisałem, ja przez 1,5 roku nie interesowałem się płynem i zaczęła słabo grzać. Teraz dolewam po każdej trasie po trochu (na raz nie jestes w stanie uzupełnić-nie wiem dlaczego) i wszystko dochodzi do normy.
Objaw miałem taki,że jak auto stało na odpalonym to bardzo słabo grzało a jak tylko ruszyłem i przejchałem kawałek to zaczynała grzać, ale tez nie było szału.
Więc zanim zaczniesz płukac/wymieniać/rozbierać/kupować to sprawdź sobie stan chłodziwa :)