Klub MazdaSpeed

Witam,
Pojawił się kolejny problem w Madzi. A mianowicie po czyszczeniu układu chłodzenia (był bardzo ale to bardzo zawalony), zauważyłem że Madzia kopci na biało. Przy odpaleniu jak jest zimno to nie ma tragedii a jest to nawet zrozumiałe z racji temperatury ale po przejechaniu 20 km to moim zdaniem już nie.
Wydaje mi się że poprzedni właściciel nie chciał się bawić w wymianę uszczelek to po prostu stosował proszki uszczelniające i po przepłukaniu całego układu możliwe że puszcza uszczelka pod głowicą i przepala płyn chłodniczy. Ale mogę się mylić dlatego piszę ten post do znawców tematu Po płukaniu układu zauwazyłem że Madzia nie ma już takiego kopa jak miała jak ją kupiłem czy to też może być wina uszczelki?
No i chyba najważniejsze. Nie licząc kosztów oryginalnej uszczelki bo tylko taka wchodzi w grę to ile szacunkowo może wynieść koszt robocizny za wymianę tej uszczelki i co jeszcze można przy okazji wymienić nie wielkim kosztem?
Uszczelkę będę zamawiał u Smirnoffa i chciałbym zamówić wszystko co trzeba za pierwszym razem

Raczej nie jest to uszczelka.
Tak na zdrowy rozsądek:
W komorze sprężania masz ciśnienie rzędu kilkunastu barów podczas sprężania a w układzie chłodzenia coś około 1 bara.
Więc w jakim kierunku przez ew. nieszczelność płyn przedostawałby się?


Czy w układzie chłodzenia masz podwyższone ciśnienie tak że wywala płyn ze zbiorniczka?
Jak nie ma czegoś takiego to odpuść sobie te czarne myśli o uszkodzonej uszczelce, którą wielu domorosłych mechaników straszy ludzi.
Poza tym woda to jeden ze składników spalania więc para zawsze będzie w spalinach!

Logiczne :–)

Bardzo Ci dymi ten Xed? Nie mylisz czasem z para z tlumika?


Sent from my GT-I9000 using Tapatalk

Może po płukaniu układu chłodzenia zaczał palić olej?Wiem, wiem...co ma piernik do wiatraka ale tez tak miałem, że poniżej 12 stopni to dymił:)

Przede wszystkim głowicę oddaj do regeneracji (planowanie, wymiana uszczelniaczy)
a na samym początku poleć sprawdzenie jej szczelności pod względem ewentualnych jej pęknięć.

Jak ściągnie głowicę to i tak będzie musiał założyć sporo nowych uszczelek więc niech od razu rozważy czy nie lepiej dokupić silikon, pierścienie i panewki. Bo jakzregenerowanie głowicy nie pomoże to i tak juą trzeba ściągnąć by wymienić pierścienie.

Jak by to była para to przestał by kopcić po nagrzaniu silnika i układu wydechowego a kopci nawet po przejechaniu 20 km. Nie jest to jakieś wielkie dymienie ale jest zauważalne szczególnie przy cofaniu.
Jak by przepalał olej to by chyba nie kopcił na biało.
A w pierścienie i panewki chyba zostawię w spokoju bo koszt za duży.

Ile może kosztować tak orientacyjnie robocizna za wymianę uszczelki pod głowicą, uszczelniaczy i pod klawiaturą? Coś jeszcze się wymienia przy okazji wymiany uszczelki pod głowicą? Tylko z drobnych żeczy, nie chcę robić kapitalki

silvarus napisał(a):ak by to była para to przestał by kopcić po nagrzaniu silnika i układu wydechowego a kopci nawet po przejechaniu 20 km. Nie jest to jakieś wielkie dymienie ale jest zauważalne szczególnie przy cofaniu.

Jak będzie cieplej na dworze to zapewne nie zauważysz tego i będzie OK.
Nie martw się – są inne i ciekawsze rzeczy w życiu niż rozmyślanie o wydmuchanych uszczelkach czy pękniętych głowicach.

dokładnie, a tak w ogóle to sprawdź czy Ci w ogóle płynu chłodniczego ubywa

No właśnie jak to jest z tym poziomem płynu chłodniczego?
Na skalę w zbiorniczku chyba nie ma co patrzeć bo wydaje mi się że do tego zbiornika trafia nadmiar płynu. Jak odkręcę korek przy chłodnicy (ponoć jest jeszcze gdzieś przy bloku silnika ale nie mogę go znaleźć) to płynu nie widać. Jak dolewałem ostatnio to może weszło 100ml i po przejażdżce po mieście zauważyłem ze wywaliło tyle płynu ile wlałem. Później jak nie dolewałem to nie wywala ale za to nie mam dokładnie jak sprawdzić czy tego płynu nie ubywa. Jak doleje to wywali więc chyba nie jest to miarodajne, no chyba że będę to robił z jakąś skalą do porównania. Temperatura jest w normie. Odkąd go kupiłem to jeszcze nie miałem problemów z za wysoką temperaturą.

W 1.6 jest tylko jeden korek. Może masz jakąś nieszczelność w układzie?

codziennie patrze czy nic nie kapie, cieknie i nic nie widać. Tylko wtedy co dolałem płynu bo myślałem że jest za mało to wywaliło to co dolałem i na tym koniec. Ale dzisiaj zobaczę czy trzeba dolać.

Mieliście rację jak jest temperatura powyżej 10 stopni to nie widać kopcenia na biało. Chyba żeczywiście przesadzam i odpuszczę sobie tą uszczeklę.

A powiedźcie czy przedmuchana uszczelka może mieć wpływ na kopa przy dodawaniu gazu? Jak kupiłem auto tj. miesiąc temu to miał ładnego kopa przy gazowaniu aż się rwał a jak przepłukałem uklad chłodzenia to tak jak by sflaczał i mu para uszła :–(
Czy może mieć na to wpływ jakość LPG

W moim 1,6 z gazem też dymił mocno na biało. Wymieniłem uszczelkę pod głowicą przestał brać płyn chłodniczy i rano zostawiać flare – nie raz czasami potrafi rano zadymić ale to raczej przez uszczelniacze oleju .

Uszczelke org dostałem w carspeedzie, tania nie była ale jestem zadowolony

Jak wymieniłem uszczelniacze i pierścienie to zwiększyła się pojemność i stopień sprężania tak że od razu czuć że ma niezłego kopa. Pędzi 190 po równym. A co ciekawe to po wmontowaniu właściwego osuszacza i napełneniu klimy ma właściwą mieszankę i nie szarpie:)

Lowiec napisał(a):Jak wymieniłem uszczelniacze i pierścienie to zwiększyła się pojemność i stopień sprężania tak że od razu czuć że ma niezłego kopa. Pędzi 190 po równym.

niby jakim cudem zwiększyła się pojemność i stopień sprężania?

Pojemność skokowa jest zależna tylko od skoku tłoka i jego powierzchni.
A 190km/h to i mój z pękniętą głowicą śmigał.
Celowo katowałem go jeżdżąc na każdym biegu na odcince, aby go zniszczyć, ale nie dałem rady.

Hazu napisał(a):Celowo katowałem go jeżdżąc na każdym biegu na odcince, aby go zniszczyć, ale nie dałem rady.

Sadysta, zapłakał bym się chyba

Masz rację ze pojemność się nie zwiększy ale stopień sprężania chyba akurat może.
A przy okazji, ile powinien wynosić?

Dwie rzeczy:
Ironia:)
Prawda – skoro zawalone nagarem były tłoki a je oczyściłem to pojemnośc po 15 latach zwiększyłem.
Przed operacją wymiany na ciepłym miała po 13 -13,5, ale siwy dym z rana tak do+12 stopni i znikający olej mówił sam za siebie. Teraz po wymianie znikło około litra co przy nieoszczędzaniu i tym przebiegu można uznać za dobry wynik.

witam a wiec opisze dokladniej problem... xedos 1.6
Autko po odpaleniu wali dymem jasnym (nie woda) lecz z oleju minimalnie tak mi sie wydaje (nagram filmik)

Po ok 1min przestaje i az do rozgrzania silnika . Po rzgrzaniu brak objawow .
Uszczelka pod glowica jest cala
Kompresja na rozgrzanym od srednio 13.3
olej bierze ponoc jak kazdy xedos 1.6 1l na 15 000 km
Autko jak jest rozgrzane i wbijam go do odciny to nic zero effektow ani dymu nic....
tylko przy odpaleniu na zimnym.

teraz pytanko .. Czy to uszczelniacze zaworowe czy pierscienie ?

Jaki Ty nowy jak stary. A co to za różnica czy góra czy dół? Jak zrobisz tylko góręe to wiesz co się stanie z dołem.
Dym nie jest słodki?
Biały to para wodna
niebieskawy olej