Zamontowal, wszystko bylo ok, pojechalem dalej. Przed Warszawa, patrze ze znowu cos z temperatura nie tak jest, zatrzymuje samochod,a tam cieknie. Praktycznie wszystko wycieklo. Dolalem wody, zaczalem jechac dalej.
Wstawilem go do mechanika, znajomego, powiedzial ze nie chce sie tego podejmowac. Bo za duzo roboty przy tym jest. Co to poszlo? Uszczelka, Glowica... ?
Jaki koszt naprawy?
Podobno przeszla woda do oleju , a tydzien temu olej wymienilem
Prosze o pomoc
Pozdrawiam