Po odpaleniu auta obroty idą mi od razu na 1500 a w miare jak się auto rozgrzewa ( ok 10 min pracy ) to dochodzą na prawie 3000. Dzieje się tak tylko na luzie/sprzęgle a kiedy jest na biegu to trzyma normalne obroty ale za to w ogóle nie hamuje silnikiem

żeby przejeździć od mechanika do mechanika (nikt nie znalazł przyczyny póki co) włączam klime ma maxa, nagrzewanie wszystkich szyb i foteli to pomaga mi zmniejszych troche obroty ^^
Edit: Około 3 tyg temu samochód SAM się naprawił, po prostu gdy go odpaliłem chodził idealnie!
Edit2: Moja radość trwała 3 tyg, znowu zaczęło obracać