Wczoraj nagle nie wiadomo skąd w drodze zaczęły mi sie problemy z autkiem
Po krótce:
– kręci tylko do 3,5 tys obrotów więcej nie chce,
– chodzi jak Cinquecento tak jakby wszystkie gary mu nie chadzały
– po powolnym powrocie do domu spod maski wytoczyło sie trochę dymku,
– i chyba pali troszkę olej
jestem po prostu załamany
Jadę dziś sprawdzić świece, kable i rozrząd choć był wymieniany jakieś 25 tkm temu
Czy może to być uszczelka pod głowica
Może macie już jakieś doświadczenie z tego typu problemem?? Może jesteście w stanie coś mądrego doradzić Bliźniemu w potrzebie
Pozdrawiam