Przerażający odgłos z lewego koła.

Dziwna sprawa.
Ostatnio na dość dobrym i szybkim dohamowaniu skręciłem w lewo i nagle z lewej głośny odgłos (tak jakbym zerwał przeguby, półoś. Jak się przekręci i puści na frezach to jest taki odgłos). Zatrzymałem się powoli. Obejrzałe. Jeżeli zerwałem frezy to nie powinienem ruszyć. Wsiadłem, powoli ruszyłem i...nic. Potem po kilku dniach znów to miałem. Do dzisiaj jeżdże i jest wszystko OK. Na pewno podjadę do mechania niech zobaczy, ale to dopiero po wekendzie.
Zaznaczam, że stało się to na dość mocnym hamulcu i skręcie w lewo i drugi raz w prawo.
Tarcze mam do wymiany. Kupiłem NIPPARTS, zrobiłem 10tys.km. i biją jak cholera na hamowaniu.
Ostatnio na dość dobrym i szybkim dohamowaniu skręciłem w lewo i nagle z lewej głośny odgłos (tak jakbym zerwał przeguby, półoś. Jak się przekręci i puści na frezach to jest taki odgłos). Zatrzymałem się powoli. Obejrzałe. Jeżeli zerwałem frezy to nie powinienem ruszyć. Wsiadłem, powoli ruszyłem i...nic. Potem po kilku dniach znów to miałem. Do dzisiaj jeżdże i jest wszystko OK. Na pewno podjadę do mechania niech zobaczy, ale to dopiero po wekendzie.
Zaznaczam, że stało się to na dość mocnym hamulcu i skręcie w lewo i drugi raz w prawo.
Tarcze mam do wymiany. Kupiłem NIPPARTS, zrobiłem 10tys.km. i biją jak cholera na hamowaniu.