Strona 1 z 1

zerwany zacisk hamulca przedniego

PostNapisane: 26 paź 2008, 15:25
przez soviet
Witam. Jeśli było coś na ten temat na forum to przepraszam za stworzenie nowego, ale nie mam innego wyjścia- brak czasu na grzebanie. Dzis rano zaniepokoiło mnie zgrzytanie w okolicach przedniego lewego koła od kierowcy. Zdjołem koło i okazało się że pękł górny bolec-prowadnica zacisku. Prosze pomóżcie. Jest niedziela, a ja mam 100km do domu. Myślicie że mogę tak jechać? Jeszcze jedna sprawa. Jestem za granicą i nawet jeśli zamówie zacisk w serwisie to będę musiał czekać jakieś 3 dni. Zacisk przymocowałem mocną taśmą zaciskową żeby nie wysuwał się zbytnio w przód. Prosze o szybką odpowiedź, jaka by ona nie była.

PostNapisane: 26 paź 2008, 16:12
przez qbass
Taśma na pewno się zerwie. Czy trzymanie zacisku pękło, czy tylko "bolec"? Jeśli to ucho w zacisku jest w porządku, to wykręć pozostałą część bolca (o ile się da) i wkręć tam mocną śrubę. No i oczywiście jedź bardzo wolno.

PostNapisane: 26 paź 2008, 20:39
przez Hazu
Pewnie zacisk zapiekł sie na prowadnicy?

Super przygotowałeś auto do wyjazdu <glupek2>

Ale tak jak qbass sprubój zrobić ale pewnie nie będzie łatwo bo w zacisku siedzi pozostałość.

Ale nawet jak drutem zamocujesz zacisk do jarzma to bedzie dobrze (będziesz mógł wrócić do domu)

wazne aby się nie odchylił w czasie jazdy .

PostNapisane: 26 paź 2008, 23:46
przez Redoo
ehh nie wiem czy to pisać bo nie chce cie mieć na sumieniu :| ale możesz zrobic tak ehhh zdemontuj 2 przednie zaciski nie polecam jednego zaślep porządnie węże doprowadzające płyn i jedz ale na własna odpowiedzialność!ja tak kiedyś przejechałem 300km ale powtarzam!!!Bardzo ostrożnie!!!!!!!!

PostNapisane: 28 paź 2008, 10:40
przez soviet
Taśma się nie zerwała mimo 600 km, bo nadal jeżdze autem do pracy ;/ Odnośnie przygotowania auta to jestem tutaj już od wiosny, i przejechałem ponad 35tys. km. Po takim dystansie wszystko może się zdarzyć. Zacisk już zamówiłem w serwisie i będzie w czwartek, a do tego czasu taśma będzie musiała wytrzymać. Nia ma rady. Powiedzcie tylko, czy trudno będzie samemu wymienić zacisk na nowy? Śruby pewnie są pozapiekane. Na co mam uwarzać? Dzięki za info.

PostNapisane: 28 paź 2008, 18:59
przez Hazu
Zkup sobie od razu zaciski i jażmo od mazdy 6 (używki) taniej wyjdzie komplet niż nowy jeden zacisk.

Tu masz szczegóły:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=55133