Strona 1 z 8

Ponadwymiarowe koła przycierają o nadkola

PostNapisane: 15 mar 2004, 15:25
przez Nazgulio
Kupiłem se felgi z łoponkami, ze wsi jestem więc błyszczą jak psy jajca na przednówku. Fele są 16, oczywiście nie wiem jaka jest głębokość osadzenia (bo kogo to interesuje), opony są 205/55/16.
I teraz jest tak, ogólnie opona wystaje jakiś centymetr może póltora, na zewnątrz. Wygląda to [tiiit] ale... kituje całym syfem spod kół na dzwi... (bo kogo interesuje głębokość osadzenia...) a na tyle PRZYCIERA !!! Zły jestem jak niewiemco bo łoponki moje śliczne mi rżnie nadkole !!!!!
Pomocy kurde bo sie powieszę, może sa jkies sprężyny antytuningowe (podwyższające o 50mm) albo cokolwiek, oczywiście poza zkupem innych niższych/węższych opon....
A może ktos se chce zamienic oponki ??? mnie by interesiło 205/50/16.

PostNapisane: 15 mar 2004, 15:55
przez SimoneuS
..

PostNapisane: 15 mar 2004, 15:59
przez Nazgulio
a może by sobie dospawać z blachy falistej szersze nadkola ??? To jest myśl. Pojadę dziś do blacharza cudotwórcy i zapytam. Jak mnie jakoś delikatnie policzy to powiem wam, jak nie to też powiem.

PostNapisane: 15 mar 2004, 16:24
przez HERCIK
Co to za opony...? Jakiej firmy w jakim stanie i ile chcesz...?

PostNapisane: 15 mar 2004, 17:17
przez Paweł
A nie wystarczy dogiac/wyciac ranty?

Re: opony przycierają o nadkola !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: 15 mar 2004, 19:33
przez robert
Nazgulio napisał(a):Kupiłem se felgi z łoponkami, ze wsi jestem więc błyszczą jak psy jajca na przednówku. Fele są 16, oczywiście nie wiem jaka jest głębokość osadzenia (bo kogo to interesuje), opony są 205/55/16.
I teraz jest tak, ogólnie opona wystaje jakiś centymetr może póltora, na zewnątrz. Wygląda to [tiiit] ale... kituje całym syfem spod kół na dzwi... (bo kogo interesuje głębokość osadzenia...) a na tyle PRZYCIERA !!! Zły jestem jak niewiemco bo łoponki moje śliczne mi rżnie nadkole !!!!!
Pomocy kurde bo sie powieszę, może sa jkies sprężyny antytuningowe (podwyższające o 50mm) albo cokolwiek, oczywiście poza zkupem innych niższych/węższych opon....
A może ktos se chce zamienic oponki ??? mnie by interesiło 205/50/16.


miałem ten problem przy 16"245/50 przy 225 starczy dogiac ranty nadkoli albo gumy miedzy zwoje wloz z kaszlaka podchodza

PostNapisane: 15 mar 2004, 22:05
przez xXx
Ja narazie na twoim miejscu kupił bym w sklepie z akcesoriami tuningowymi taki małe gumki które ograniczają odbicie koła na wybojach, albo też są takie spinki którymi to można zarówno ściskac sprężynę jak i podnosić ją. Na jakiś czas myślę powinno to wystarczyć, a napewno na tyle żebyś zdążył zrobić coś z tym problemem. Zastanawiam się czy nie można by było wstawić jakies twardsze amorki, ale nie wiadomo czy to by coś dało. Spróbuj może na początek pozaginać te ranty przy nadkolach tak jak piszą przedmówcy, może to pomoże. Tak z ciekawości jeszcze to jakie masz te opony ?? Ja mam obecnie 202/50/16.

Pozdro

PostNapisane: 15 mar 2004, 23:19
przez Nazgulio
a więc tak.
Oponki sa barum brawicośtam, stan nielichy a nawet więcej niż dobry, 205/55/16 v91. Fele dokładnie taki sam wzór jak miałem w mx-sie. Ci co widzieli wiedzą, dotz jarama.
Pan Zdzisio w środę sklepie ranty, jak to nie pomoże to minimalnie wypchnie nadkole. Mam nadzieję, że będzie ok. Jak nadal będzie lipa to rozejżę się za tymi gumkami na spręynki... ehhh serce boli....

PostNapisane: 16 mar 2004, 09:17
przez xXx
Wiesz te gumki, to taka alternatywa na niedługi czas, Jak robić pożądnie to utwardzić całą zawiechę.

Pozdro

PostNapisane: 17 mar 2004, 12:39
przez adam626
Pozagina wypchnie .
I całe zabezpieczenie antykorozyjne trafi

PostNapisane: 18 mar 2004, 11:17
przez Nazgulio
Pozaginał, powypychał, jest ok...
A i jeszcze jedno, zabezpieczył....

Ocieranie opon o nadkola.

PostNapisane: 26 sie 2004, 07:52
przez nor
mam problem gdy jade z pasazerem z tylu to przy wybojach tylne kola mi ocieraja. Co moge ztym zrobic? slyszlem cos o jakis gumach ktore wklada sie w sprezyny, ale nie wiem czy to nie skroci zywotnosci sprezyn i jak bedzie wplywac na zachowanie sie auta. Czy moze lepiej wstawic twardsze sprezyny z tylu (czy trzeba zmieniac takze i przod)? fakt ze z tylu amorki mam do wymiany bo sa juz dosyc mocno zuzyte i moze to jest ich wina ( moze to one wydaja taki dzwiek jakby cos ocieralo) bo zadnych sladow na oponie ani na nadkolu nie zauwazylem.

PostNapisane: 26 sie 2004, 08:22
przez Morder
wymień amortyzatory :D

PostNapisane: 26 sie 2004, 15:43
przez Smirnoff
O ile nie masz za duzych opon, to tesh stawiam na amortyzatory.

PostNapisane: 26 sie 2004, 17:12
przez Globy
Jakie masz kola? Fabryka w Xedosie 6 2.0i V6 dala 195/60 R 15 V.

PostNapisane: 26 sie 2004, 18:11
przez Carrrlos
1. nowe amortyzaory
2. z wiekiem auta to i spręzyna siada – częstsza przypadłość w 626 GE
3. rozmiar opony
4. nie wozić teściowej

PostNapisane: 26 sie 2004, 19:06
przez ADi
u mnie też obciera przy obciążeniu...ale mam troszkę za duze gumy 195/65/15

PostNapisane: 26 sie 2004, 20:06
przez Globy
65 w GE to chyba jeszcze do przelkniecia. W Cronosie 5 mm roznicy decydowalo o "szura albo nie szura" – na profilu 60 (takie mialem zimowki) bylo wszystko OK, a 65 kaka.

PostNapisane: 26 sie 2004, 21:10
przez august626
mam u siebie w 626 na alu 205/50/16 w sprezyny wlozone" ograniczniki" ale nie trze ,zgadzam sie na amortyzatory do wymiany
jesli masz alumy to moze byc zle dobrany odstep od bebna opona rowniez wplynie na ocieranie

PostNapisane: 26 sie 2004, 21:11
przez XsiX
u mnie było identycznie jak woziłem sie na profilu 65
po zmianie na 60 wszystko wróciło do normy