Strona 1 z 1

Awaria ASB

PostNapisane: 1 mar 2006, 00:42
przez VIP
Witam wszystko z madzią bylo pieknie az do teraz :( przejechane ma juz 140 tys km i moze czas najwyzszy na Automatyczna skrzynie biegów, od kiedy pameitam to nieraz wchodzily biegi z poslizgiem ale myslalem ze spowodowane bylo to tymiz za ostromialem wcisniety pedal gazu :) objawy mojej awarii to:
poslizg na wyzszy biegach glownie 4 i 3 , brak zdecydowania ASB, ktory bieg wrzucic. corz mocniejsze sa te poslizgi pod gorke to silni 4 tys obr i sam nei wiem na jakim biegu jedzie :( ale jakos przyspiesza dzieje sie tak jak by w zwyklej skrzyni poszlo sprzegla zamiast gwaltonie przyspieszac to sieslizga i przyspiesza.

pomozcie co to moze byc ? jakie mniej wiecej koszty czytalem na forum niektorych p[roblemy objawialy sie tak jak moje GREYG pisales cos o przerobieniu AT na MT jakie sa koszty tego ?? bo zwykla skrzynie mozna dostac na allegro. tylko co z reszta roboty i co do tego jeszcze trzeba

pozdrawiam

PostNapisane: 1 mar 2006, 09:57
przez Grzyby
VIP – poszukaj trochę. Te tematy są w warsztacie.
Swap z automata na manual był opisywany w kilku tematach (koszty też)

PostNapisane: 2 mar 2006, 00:48
przez VIP
no szukam, szukalem, i heh znalazlem skrzynie za 2,5 k zl automat, albo za 1,5 k zl Manual i kogos kto mi przelozy to za 1,2 k zl ale pytanko czy to ma sens ?? czy nie lepiej zostawic AT tylko zas pyttanie jaka mam pewnosc ze kupie AT i jak dlugo pochodzi ?? heh same klopoty i zmartwienia, co radzicie ? przerabaic na MANUALA czy lepiej wsadzic uzywke AT ?

PostNapisane: 2 mar 2006, 11:17
przez Grzyby
VIP napisał(a):co radzicie ?

nie czuję się na siłach odpowiedzieć na takie pytanie, może ktoś inny?

PostNapisane: 2 mar 2006, 11:57
przez bajer0
A jaka masz pewnosc, ze nowy automat bedzie w pelni sprawny ?
VIP napisał(a):przejechane ma juz 140 tys km

Kazda kolejna uzywana skrzynia moze miec (realnie) podobny przebieg :)

Ja bym wrzucil manuala – wiem ze to zabawy od cholery ale bedziesz spokojniejszy :)
Ew. szukaj automatu z gwarancja.

A u mechanika byles pytac co z twoja skrzynia?
Moze to jakas pierdulka padla ?

PostNapisane: 2 mar 2006, 13:06
przez dakopi
Miałem podobny problem w Mercedesie, też zastanawiałem się czy nie zmienić na manuala bo auto miało przjechane prawie 300 tys. Pojechałem do warsztatu zajmującego się automatami. Powodem awarii okazała się przepalona uszczelka teflonowa za 6 zł. A przyczyną moje niedbalstwo – za mało oleju ATF podaczas jazdy z półtora tonową przyczepą do Chorwacji. Przy okazji wymiany sprawdzono mi jej stan i zapewniono ze skrzynia spokojnie zrobi następne 300 tys bez remontu bo jej elementy nie wykazywały dużego zużycia. Ksztowało mnie to około 500 zł, ponieważ najdroższe w tej całej imprezie było zdemontowanie i założenie skrzyni. Dostałem roczną gwarancję na skrzynie.

PostNapisane: 2 mar 2006, 16:28
przez Puhcio
Hej,

Remont skrzyni biegów to 2,5 – 4 k zł (tak realnie).
140 k km to troche mało moim zdaniem. Nie masz czasem kręconego przebiegu ?

Zmiana skrzyni z automatu na manual to rzeźba w qw... moim zdaniem.
Można kupić używana skrzyniej, najlepiej z gwarancja 1,5 – 2,5 k zł + przekładka.

Z Twoich postów wnoskuję, ze jest to czysto mechanieczne uszkodzenie (zużycie) tj. nie ma kontrolek na desce (HOLD ew. O/D) ?

Remont skrzyni zaczął bym od testu ciśnienia i sprawdzenia pozimu/stanu oleju/filtra.

W naszej okolicy jest chyba taki warsztat od nazwie "RADKA" automatyczne skrzynie biegów. Jest gdziś w mikołowie (chyba). Niestety nie mam o nich zdania. Możesz tam przedzwonić i zapyać ich o koszty tekiego badania.

Pozdrawiam,
i życzę, aby to była pierdółka :D

PostNapisane: 2 mar 2006, 20:31
przez bajer0
Puhcio napisał(a):Zmiana skrzyni z automatu na manual to rzeźba w qw... moim zdaniem.

Hmmm to zalezy od auta.... tak samo sie mowilo, ze zmiana z RHD na LHD to rzezbienie w gownie, a to nie prawda. Generalnie po prostu podmieniasz elementy, a w 90% wszystko juz jest przystosowane i pod manuala i pod automat. Nic nie trzeba ciac, spawac kombinowac i sztukowac. Duzo kasy i roboty – to na pewno :)

PostNapisane: 2 mar 2006, 20:37
przez Puhcio
bajer0 napisał(a):Generalnie po prostu podmieniasz elementy, a w 90% wszystko juz jest przystosowane i pod manuala i pod automat.


Trzeba dużo rzeczy bajerku zmieniać.

Od samej skrzyni przez sprzęgło, (koło zamachowe?), cięgła skrzyni, cięgła sprzęgła, dołożenie pedłau sprzęgła, zmiana pedłau hamulca, dołożenie dźwigni zmiany biegów, wymiana licznika ... nie wiem czy nie dobrze byloby wymienić też kompuer silnika.

Jakbym miał jeszce jedno auto w wersji M/T w dobrym stanie ... to może gra bylaby warta świeczki. Ale tak gdzie trzeba zdobywać i sztukować częsci .. nie wiem.

PostNapisane: 2 mar 2006, 20:58
przez bajer0
Puhcio napisał(a):cięgła skrzyni, cięgła sprzęgła

a tam nie jest hydrauliczne przypadkiem sprzeglo.

Puhcio napisał(a):Ale tak gdzie trzeba zdobywać i sztukować częsci

nic sie nie sztukuje!! Trzeba by kupic drugiego xeda w Manualu na czesci i poprzekladac – tak najtaniej :)
Tak jak pisalem, koszty spore i roboty duzo, ale czy gra nie jest warta swieczki ? Nie oszukujmy sie – kilkunastoletni automat to loteria, jezeli znajdziemy zaklad dajacy gwarancje to pol biedy, gozej jak bedziemy musieli po miesiacu szukac kolejnej skrzyni... za te koszta pewnie by byl xed rozbity na czesci :P

PostNapisane: 2 mar 2006, 21:34
przez Jaksa
VIP napisał(a):kogos kto mi przelozy
Słuchaj , dzisiaj rozmawiałem z naszym kolegą Danielem ( Danio ) on ma telefon do firmy ktora robi takie przekładki z własnymi gratami . Warsztat znajduje sie w Białymstoku , popytaj chłopaków z okolic moze ktos zna ten warsztat . Koszt wszystkiego ok 2500 czy 3000 zł.

PostNapisane: 3 mar 2006, 11:31
przez VIP
witajcie napisze wam wyjscia jakie znalazlem :)

1. wyjscie to kupienie ASB w warszawie za 2,5 tys zl plu tam przelozenie za 300-400 zl

2. przewiezienie auata do Czestochowy tam jest znakomity mechanik ASB koszt mowil okolo 2 tys(znakomity tj zdanie innych )

3. naprawa u mechanika "RATKA" w mikolowie koszt ok 3 tys ( ale tego mechanika odradzil mi moj mechanik pow mi kilka sytuacji jak oddal im auto oni nic nie zrobili a potem mowili ze to tak ma byc, auto trafilo do servicu tam wymienili jakis czujnik w silniku i auto zaczelo chodzic a RATKA skasowal 3 tys zl i nic nie pomoglo tlumaczac sie ze to tak ma byc)

4. zakup uzywanej ASB z gwarancja rozruchowa za 800 zl ylko bez sprzegla kinetycznego. ktore rzekomo mam sprawne. ponoc u mnie spalily sie tarczki. przelozenie tej skrzyni ok 300 zl wiec okolo 1100 by to wynioslo

5. wyjscie to zakup za 1500 zl wszystkich elementow Manuala tj Skrzynia, caly rewalek w kabinie , kolo zamoachowe , pedaly, pol osie, i ktos napominal ze chyba jeszcze cos z hydrauliki od hamulca i sprzegla. calosc przelozyl by mechanik z bielska ktory to robi czesto ale glownie w mercedesach.

AD. 5 wyjscie pominlem z uwagi ze jak by zabraklo jakies czesco musialbym jezdzic do warszawy albo czekac na przesylke. do tego auto przerobione to nei to samo co z fabryki heh :(

z wszystkich wyjsc z gory wybralem wyjscie 4 bo bylo najtansze i facet daje gwarancje tygodniowa rozruchowa na skrzynke. ponoc moja spalila sie bo nie wymienialem oleju i filtra. jak sie zalozy sprawna uzywana i bedzie dbalo tj olej filtry to powinna chodzic latami. do tego zawsze to 1100 a nie 3 tysiace zl
no chybaze macie inne uwagi, swoja droga nie sadzilem ze z AT bede mial tyl klopotow.

PostNapisane: 3 mar 2006, 11:44
przez sołtys
VIP napisał(a):swoja droga nie sadzilem ze z AT bede mial tyl klopotow.


a nie czytałeś postów na ten temat tutaj??


VIP napisał(a):ponoc moja spalila sie bo nie wymienialem oleju i filtra.


a faktycznie nie wymieniałeś?? Przecież to podstawa zaraz po kupnie auta z AT.

PostNapisane: 3 mar 2006, 13:24
przez VIP
heh nigdy nie mialem na to czasu zawsze pozniej pozniej a km lecialy nieublagalnie :) o AT czytalem ale jak bym mial nie kupywac tego o czym pisali na forum tzn o klopotach to bym musial rowerem jezdzic :) swoja droga mam juz ta xedoske 3 lata a w 2003 r nie bylo wiele :) xedosek na forum zwlaszcza w AT. Przekonalem ie do tego auta bo znajomy jezdzi juz nia 10 lat no i kolega XSIX mnie przekonal, aha zeby nie bylo ze ja narzekam na te auto, popsula sie prawdopodobnie z mojej winy a to ze ja robie 30 tys w roku to znaczy ze zawsze cos trzba wymienic tzn rzeczy exploatacyjne, jak sie nie zadba to sie potem ma klopot :)

swoja droga zastanawialem sie czy sam nie dalbym rady zrobic swapa AT na MT

ale o tym bede myslal jak nie wypali mi wymiana tej skrzyni ktora zakupilem, zastanawiam sie czy ona bedzie pasowac niby silnik ten sam ale ... :) heh zna ktos przypadek ze kupil skrzynie biegow z takiego samego silnika i nie pasowala ?

pozdrowka