Terenowy Xedos czyli nowe sprężyny i za duży prześwit. Rekl

Wymieniłem w moim Xedosie amory i sprężyny na nowe (poprzedni właściciel obciął sprężyny w celu obniżenia auta). Cieszyłem się na tę wymianę mając w myślach wygodną jazdę bez tłuczenia, ale gdy zobaczyłem jak wygląda auto na nowych sprężynach to ręce mi opadły.
Sami spójrzcie
:
Przedtem wyglądała tak:
Zdjęcia wykonałem 2 godziny po założeniu sprężyn. Czy ktoś wie jaka jest szansa na to, że auto "siądzie", ew. ile centymetrów i po jakim czasie? Jeżdżę głównie sam więc nie obciążam auta zbytnio. Co z tym zrobić? Kupić większe koła? Reklamować sprężyny? Ich kupno i montaż wyglądały tak, że zamówiłem komplet amortyzatory+sprężyny+odboje+osłony wraz z montażem w serwisie Mazdy we Wrocławiu na Buraczanej, rano zostawiłem im auto a po południu dostałem coś takiego... 9cm prześwitu między górą opony a błotnikiem. Posiadacze Xedosów na oryginalnych sprężynach – mam prośbę – podajcie mi jaki prześwit macie u siebie, żebym mógł sobie porównać.
Sami spójrzcie


Przedtem wyglądała tak:

Zdjęcia wykonałem 2 godziny po założeniu sprężyn. Czy ktoś wie jaka jest szansa na to, że auto "siądzie", ew. ile centymetrów i po jakim czasie? Jeżdżę głównie sam więc nie obciążam auta zbytnio. Co z tym zrobić? Kupić większe koła? Reklamować sprężyny? Ich kupno i montaż wyglądały tak, że zamówiłem komplet amortyzatory+sprężyny+odboje+osłony wraz z montażem w serwisie Mazdy we Wrocławiu na Buraczanej, rano zostawiłem im auto a po południu dostałem coś takiego... 9cm prześwitu między górą opony a błotnikiem. Posiadacze Xedosów na oryginalnych sprężynach – mam prośbę – podajcie mi jaki prześwit macie u siebie, żebym mógł sobie porównać.