Uszkodzony korektor siły hamowania?

Witam,
Na ostatnim przeglądzie facet nie chciał mi wbić pieczątki, bo stwierdził, że hamulców z tyłu prawnie nie ma. W trzeciej stacji kontroli koleś się w końcu zlitował. Oczywiście czym prędzej pojechałem do mechanika.
Po kolei:
– klocki i tarcze przód/tył są ok – mechanik stwierdził, że nie ma co wymieniać
– wszystkie zaciski są w porządku – nasmarowali je i rozruszali, ale regeneracja nie była konieczna
– wymienili mi płyn hamulcowy i odpowietrzyli układ
Pomimo to tył nadal słaby (ręczny trzyma ładnie).
Padło podejrzenie na korektor siły hamowania. Co z tym można zrobić – da się to nie wiem, wyczyścić, naprawić? Pytałem o nowy w ASO...850 zł.
Acha, no i przede wszystkim czy ktoś jest w stanie mi wskazać, gdzie on się znajduje dokładnie i co by się stało, gdyby go zupełnie odłączyć (sugestia jednego z mechaników)?
pozdrawiam
Na ostatnim przeglądzie facet nie chciał mi wbić pieczątki, bo stwierdził, że hamulców z tyłu prawnie nie ma. W trzeciej stacji kontroli koleś się w końcu zlitował. Oczywiście czym prędzej pojechałem do mechanika.
Po kolei:
– klocki i tarcze przód/tył są ok – mechanik stwierdził, że nie ma co wymieniać
– wszystkie zaciski są w porządku – nasmarowali je i rozruszali, ale regeneracja nie była konieczna
– wymienili mi płyn hamulcowy i odpowietrzyli układ
Pomimo to tył nadal słaby (ręczny trzyma ładnie).
Padło podejrzenie na korektor siły hamowania. Co z tym można zrobić – da się to nie wiem, wyczyścić, naprawić? Pytałem o nowy w ASO...850 zł.
Acha, no i przede wszystkim czy ktoś jest w stanie mi wskazać, gdzie on się znajduje dokładnie i co by się stało, gdyby go zupełnie odłączyć (sugestia jednego z mechaników)?
pozdrawiam