Klub MazdaSpeed

Witam Wszystkich.
Mam takie pytanie do Was drodzy mazdowicze :
czy takie hamowanie jest w porzadku Mam na mysli powierzchnie styku klocku z tarcza ( czyli ladna czysta tarcze ). Zamontowalem nowe klocki ( TRW ) , tarczy nie zmienialem, wiem ze klocki musza sie ulozyc. Ale czy taka powierzchnia hamowania ktora mozna zobaczyc na fotce jest normalna ? Czy moze powinienem sie nastawic ze cos jest nie tak ? Czy moze wraz z przejechanymi km klocek zacznie lapac na wiekszej powierzchni tarczy

też to mam tylko,że od wewnętrznej strony a normalne to to na pewno nie jest

Czyli u Ciebie hamuje na podobnej powierzchni co u mnie

według mnie to tarcze do wymiany ,chyba że nadają się do przetoczenia . Szkoda klocków, trochę km będziesz musiał przejechać by się dotarły

tak samo

@LAJCIK29: masz na mysli przetoczenia w celu pozbycia sie tej rdzy co tam jest widoczna Bo jezeli to pomoze, to wykonam ten zabieg czym predzej aby nie marnowac klockow. To jak rozumiem jak usune rdze to klocek bedzie lapac cala powierzchnie tarczy, i hamowanie poprawi sie ?

pomóc to na pewno pomogą tylko niech Ci dobrze przetoczą bo mój kolega sobie taki zabieg zrobił i nie szło jechać, biło jak cholera (zapewne tokarz jakiś partacz )

Cholerka. Musze ten temat ogarnac tak aby w najgorszym razie tarcze wymienic dopiero na wiosne/lato. A jakos szczota druciana po tym czy cos ? ;–) Ewentualnie fosolem a pozniej jakims mechanicznym narzedziem ?

ciężko będzie takimi domowymi sposobami

a zrobił Ci się rant między tą częścią gładką a tą zardzewiałą?

No to zonk jak cholera. U mechanikow szukac takiej uslugi ? Czy jakis specjalistyczny warsztat od takich dzialan ?

u kogoś kto ma tokarke

Okej dzieki za rady Zobaczymy po weekendzie co da sie w tym temacie zrobic

witam u mnie tarcze wyglądały znacznie gorzej niż u Ciebie, bo nie dość że hamowało tak małą powierzchnią to miałem zapieczone zaciski. Ale po regeneracji zacisków i wymianie tarcz i klocków wszystko wróciło do normy. A co do tokarza to musi być dobry w swym fachu, bo inaczej będzie bicie przy hamowaniu( a potem w tokarni)

m4rud3r napisał(a):No to zonk jak cholera. U mechanikow szukac takiej uslugi ? Czy jakis specjalistyczny warsztat od takich dzialan ?

Jak chcesz cos toczyc to pewnie u tokarza? No bo chyba nie u drwala badz kowala? Ja za przetoczenie 2 tarcz placilem 20zl.

Chyba nie bede sie bawil nawet w przetaczanie tego, tylko zamowie cale nowe tarcze. Koszt ich nie jest az tak masakryczny, a to jednak element wplywajacy na bezpieczenstwo.

Sprawdź zacisk bo z nową tarczą będziesz zaraz miał to samo.

Siw-y napisał(a):Sprawdź zacisk bo z nową tarczą będziesz zaraz miał to samo.

bardziej sprawdz prowadnice czy zacisk leciutko po nich sie przesuwa i miejsce gdzie wkłada się klocki czy nie ma juz wycieć...