Wczoraj zmieniliśmy z kumplem przewody w xedzie i mój strup znowu jeździ a co ważniejsze – hamuje.

Odpowiadam więc sam sobie na pytania – być może informacje tu zawarte komuś się przydadzą, bo jak widzę po odpowiedziach (jeszcze) niewiele osób miało kłopot z przerdzewiałymi przewodami
XsiX napisał(a):1. Jaka jest długość poszczególnych przewodów w Xedosie ?
– tył lewy 3,35
– tył prawy 4,30
– końcówki – standardowego typu (gwint M10 / 10)
Jako że w zapadłej dziurze w której mieszkam nikt nie dorabia przewodów pod konkretny wymiar, musiałem kupić przewody „standardowe” – ciut dłuższe tj. 3,50 i 4,50. Wadą takiego rozwiązania jest to, że przy prowadzeniu przewodów pod samochodem musiałem znaleźć odpowiednie miejsce i zrobić w nim mały meander

Końcówki też były ciut dłuższe (gwint zamiast 10 miał 15 mm długości), jednak to akurat w niczym nie przeszkadzało.
XsiX napisał(a):2. Czy do wymiany przewodów trzeba demontować jakieś podzespoły (np.zbiornik paliwa) ?
Z racji wrodzonego lenistwa

zdecydowałem się nie demontować zbiornika. Oczywiście nie przeczę, że przy wyjęciu zbiornika można by przewody poprowadzić zdecydowanie lepiej / ładniej – np. przymocować je spinkami w 2 miejscach nad zbiornikiem paliwa – wyglądało by to niemal jak ori

. U mnie przymocowane jest przy nadkolu i przed wygięciem, które wchodzi pod zbiornik – na mój gust jest to całkiem fajne rozwiązanie
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
.
XsiX napisał(a):3. Na czym polega „zarobienie końcówek” i czy da radę to zrobić samodzielnie w przydomowym warsztaciku ?
Przewody kupowane na metry mają już zarobione końcówki. Przyrząd do zarabiania końcówek można spróbować zrobić samodzielnie. Przeglądając net w poszukiwaniu takich przyrządów natknąłem się na coś takiego:
wersja profi



wersja „made by home”




XsiX napisał(a):4. Jeśli ktoś wymieniał przewody to proszę o opis ewentualnych pułapek, które mogą na mnie czyhać.
Jedyny problem który może Was spotkać przy wymianie to problem z odkręceniem przewodów sztywnych od elastycznych lub ewentualnie z odkręceniem odpowietrzników. W moim przypadku nakrętki puściły bez najmniejszego problemu.
Generalnie wymiana przewodów jest łatwa i przyjemna. Przy wymianie moich przewodów nie natknęliśmy się na żadną niespodziankę. Wszystko przebiegło sprawnie i szybko. Demontaż przewodów zajął dobrą godzinkę, montaż i odpowietrzanie – ciut ponad dwie godzinki. W przypadku Xedosa 6 zdecydowanie bardziej wolę wymieniać sztywne przewody hamulcowe niż zaślepiać zawór EGR lub montować filtr paliwa
