Rozrusznik słabo kręci – Zaśniedziałe przewody (GD)
Strona 1 z 1
Akumulator naladowany, przewody zaplonowe mam nowe, niestety na tych mrozach
to rozrusznik zakreci doslownie pare razy i nie wiecej, zazwyczaj wystarczylo to do odpalenia auta i jazdy bez problemow jednak dzisiaj juz za slabo i nie odjechalem.
Mam zalatwiac uzywke czy tez da sie to jakos podratowac ?
Taka wymiane rozrusznika mozna wykonac na otwartym powietrzu pod blokiem czy to raczej zabawa na ogrzewane pomieszczenie ?
to rozrusznik zakreci doslownie pare razy i nie wiecej, zazwyczaj wystarczylo to do odpalenia auta i jazdy bez problemow jednak dzisiaj juz za slabo i nie odjechalem.
Mam zalatwiac uzywke czy tez da sie to jakos podratowac ?
Taka wymiane rozrusznika mozna wykonac na otwartym powietrzu pod blokiem czy to raczej zabawa na ogrzewane pomieszczenie ?
- Od: 31 sty 2006, 00:43
- Posty: 694
- Skąd: CKMK
To, że kręci i nie odpala nie musi oznaczać że rozrusznik się kończy, to może być konający układ paliwowy (małe ciśnienie paliwa) bądź zapłonowy (zbyt słaba iskra), które w tych mrozach się nasilają poprzez bardzo duże zagęszczenie oleju, który jednak daje spory opór.
jazzzy napisał(a):wlasnie problem w tym ze probuje pokrecic i zdycha
Sprawdź połączenia akku-rozrusznik bo może gdzieś nie kontaktuje i sporo energii jest tracone, albo akku padnięte...nawet nowe zdarzają się trupy a taka temperatura żadnemu nie służy.
akku nie dalej jak miesiac temu sprawdzane w serwisie producenta i wyszlo ze jest wszystko OK
co wiecej niefart jest taki ze awaryjne odpalenie na gazie w Bingo-M pomimo ze jest niby zalaczone to jednak nie zaskakuje jakkolwiek bym nie przyciskal przelacznika
co wiecej niefart jest taki ze awaryjne odpalenie na gazie w Bingo-M pomimo ze jest niby zalaczone to jednak nie zaskakuje jakkolwiek bym nie przyciskal przelacznika
- Od: 31 sty 2006, 00:43
- Posty: 694
- Skąd: CKMK
hehe masz podobny problem jak u mnie. Z tym że mój jeszcze czasami wogóle się nie odzywał wygaszając przy tym wszystkie kontrolki, po czym po chwili obracał z tródem.
Pomysł podsunął mi pewien elektryk. Przykręciłem plecionkę masową do jednej ze śrub na silniki i jednej śruby m0ocującej cos do budy auta. Nie pamiętam co to było, ale to nie istotne. Problem zniknął
Chodzi o to że po latach między blokiem i rozrusznikiem tworzy się film ze śniedzi (jak w kostkach) i nie ma dobrego przejścia masowego.
Pomysł podsunął mi pewien elektryk. Przykręciłem plecionkę masową do jednej ze śrub na silniki i jednej śruby m0ocującej cos do budy auta. Nie pamiętam co to było, ale to nie istotne. Problem zniknął
Chodzi o to że po latach między blokiem i rozrusznikiem tworzy się film ze śniedzi (jak w kostkach) i nie ma dobrego przejścia masowego.
Rozrusznik masz na pewno dobry. W tych mrozach nawet nowe aku nie dają rady, a miesiąc temu, kiedy go sprawdzałeś przecież takich mrozów jeszcze nie było Także myślę, że z ociepleniem Twojej Mazdzie też się poprawi
- Od: 24 cze 2008, 22:58
- Posty: 11
- Auto: Mazda 626 2.0i 91'
dzieki Walus cos pokombinuje, dzisiaj sprawdzilem na kablach i auto tez nie zapalilo tylko cos niemrawo stekalo jednak rozrusznik zasadniczo krecil (choc nie tak zwawo jak powinien)
jeszcze mysle nad ukladem paliwowym czy tutaj czasem woda gdzies nie przymarzla
jeszcze mysle nad ukladem paliwowym czy tutaj czasem woda gdzies nie przymarzla
- Od: 31 sty 2006, 00:43
- Posty: 694
- Skąd: CKMK
W takie mrozy to najprawdopodobniej wina oleju, robi się zbyt gęsty. U mnie tak jest, rozrusznik kręci wolniej niż w ciepłe dni.
''Podobasz mi się, nie spie...l tego''
- Od: 22 lis 2009, 10:51
- Posty: 62
- Skąd: Navan
- Auto: Xedos V6
jazzzy
Ja mam Mobil 1 Super S 10W40, a więc teoretyczne nominalnie jeszcze żadszy, a na mrozach nie daje rady, robi się gęsty jak miód, przez co przy kręceniu rozrusznikiem robią się dużo większe opory.
Z drugiej jednak strony mój rozrusznik kręci powoli ale długo, bateria mi nie pada, u Ciebie problem leży chyba gdzie indziej, a może masz po prostu aku do wymiany, zakręci parę razy i ''pada'', na starym aku też tak miałem
Ja mam Mobil 1 Super S 10W40, a więc teoretyczne nominalnie jeszcze żadszy, a na mrozach nie daje rady, robi się gęsty jak miód, przez co przy kręceniu rozrusznikiem robią się dużo większe opory.
Z drugiej jednak strony mój rozrusznik kręci powoli ale długo, bateria mi nie pada, u Ciebie problem leży chyba gdzie indziej, a może masz po prostu aku do wymiany, zakręci parę razy i ''pada'', na starym aku też tak miałem
- Od: 22 lis 2009, 10:51
- Posty: 62
- Skąd: Navan
- Auto: Xedos V6
"ok ale nawet jesli bylby to akumulator to przeciez przy podpieciu na kablach do akumulatora wiekszego (to bylo auto z dieslem) powinien jakos zaskoczyc "
Nie zawsze jak mi aku padał to pod koniec juz nawet na kablach nie dało się auta odpalić. Rozrusznik ledwo się kręcił. Najlepiej podepnij do klem inny aku i zobaczysz czy problem nadal wystepuje
Nie zawsze jak mi aku padał to pod koniec juz nawet na kablach nie dało się auta odpalić. Rozrusznik ledwo się kręcił. Najlepiej podepnij do klem inny aku i zobaczysz czy problem nadal wystepuje
rozrusznik ma około 1KW co przy 12V instalacji elektrycznej daje całkiem spory prąd rozruchu
w momencie startu dochodzący do kilkuset amper
jakiekolwiek zanieczyszczenie na stykach klem czy na śrubie prądowej rozrusznika,
rzędu ułamków ohma daje od kilkudziesięciu do kilkuset wat straty na łączeniu(moc idzie w ciepło)
i to wystarczy żeby mniej wydajny z powodu temperatury akumulator nie był w stanie obrócić
ciężej z powodu temperatury kręcącego się silnika
dlatego bardzo pilnujcie czystości klem
i aby się nie utleniały trzeba je po oczyszczeniu nasmarować bez kwasową wazeliną techniczną
dostępną chyba w każdym sklepie motoryzacyjnym
zauważcie jak czasami przy odpalaniu z przewodów nagrzewają się zaciski
czasem aż dymią
to właśnie moc paruje
Co do rozrusznika oczywiście jego stan tez ma znaczenia
ale najczęściej jest to kwestia stanu szczotek i tulejek wirnika
to one się najszybciej zużywają i wymagają wymiany
w momencie startu dochodzący do kilkuset amper
jakiekolwiek zanieczyszczenie na stykach klem czy na śrubie prądowej rozrusznika,
rzędu ułamków ohma daje od kilkudziesięciu do kilkuset wat straty na łączeniu(moc idzie w ciepło)
i to wystarczy żeby mniej wydajny z powodu temperatury akumulator nie był w stanie obrócić
ciężej z powodu temperatury kręcącego się silnika
dlatego bardzo pilnujcie czystości klem
i aby się nie utleniały trzeba je po oczyszczeniu nasmarować bez kwasową wazeliną techniczną
dostępną chyba w każdym sklepie motoryzacyjnym
zauważcie jak czasami przy odpalaniu z przewodów nagrzewają się zaciski
czasem aż dymią
to właśnie moc paruje
Co do rozrusznika oczywiście jego stan tez ma znaczenia
ale najczęściej jest to kwestia stanu szczotek i tulejek wirnika
to one się najszybciej zużywają i wymagają wymiany
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6