Demontaż zbiornika paliwa – GD

Postprzez Waluś » 9 lis 2004, 20:23

Witam.
No właśnie. Czy ktoś sie bawił w to już. Czekam na krótką i zwięzłą lub bardzo obszerną instrukcje demontarzu zbiornika paliwa w 626 GD :D
Prosze o rady zanim sie do tego zabiore sam i pourywam coś co nie powinno być urwane :)
Pozdrowionka...
Ostatnio edytowano 13 lis 2004, 20:38 przez Waluś, łącznie edytowano 1 raz
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Jaksa » 9 lis 2004, 22:43

Krotko i zwięzle.....przechlapana robota , duuuuuzo roboty i duuuuzo pisania aby wszystko opisać z detalami.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Waluś » 9 lis 2004, 22:49

No to zaczynaj :D
jak dzisiaj zaczniesz to może do końca tygodnia skończysz hihi
to może chociaż powiesz na co uważać ??
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Jaksa » 9 lis 2004, 23:37

walus1 napisał(a):może chociaż powiesz na co uważać
Na śruby od mocowania zbiornika ( mogą się urywać )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Waluś » 13 lis 2004, 20:57

No dobra zbiornik wyjęty
Jaksa napisał(a):Krotko i zwięzle.....przechlapana robota , duuuuuzo roboty i duuuuzo pisania aby wszystko opisać z detalami

Nie tak znowu dużo... prosta robota, pokolei:
!. godz. 15-02 – podnisłem tylną kanape,zdemontowałem blache osłaniającą, dobrałem sie do czujników, rozłączyłem kostki.
2. do kanału i odkręciłem śróbe spustu paliwa, spuściłem to co zostało, następnie bez problemu odkręciłem wszystkie 4 śróby mocujące. Delikatnie opuściłem zbiornik aby mieć dostęp do przewodów, które są nad zbiornikiem (wlewy, odpowietrzenia, zasilanie pompy paliwa itp. w sumie 6 szt.)
3. Odłączyłem 2 przewody, te którymi paliwo płynie do silnika
4. Odłączyłemgłówny przewód wlewu paliwa do zbiornika, potem odpowietrzenie obok głównego grubego przewodu – z tym miałem najwięcej kłopotu – słaby dostęp do zacisku i potem problem ze ściągnięciem.
5. Odłączyłem jeszcze jakieś dwa cienkie przewody, prowadzące też do wlewu paliwa.
6. całkowite wyjęcie zbiornika po upewnieniu sie że wszystko odłączone i nie ma już niespodzianek. W moim przypadku z tym był największy problem bo robiłem to na kanale a nie na podnośniku, a mój kanał okazał sie węższy od zbiornika, <glupek2> a zbiornik okazał sie grubszy od prześwitu między podwoziem a podłogą <glupek2> musiałem sie nieźle nakombinować.
godzina 16-48 po robocie :D:):) :P zbiornik leży w garażu na podłodze :)
Ogólne oględziny – szrot. Będzie potrzeba dużo żywicy i maty szklanej i sporo bitexu do konserwacji

A teraz mój problem:
5. Odłączyłem jeszcze jakieś dwa cienkie przewody, prowadzące też do wlewu paliwa.
Co to za przewody i do czego służą ???? są to dwa cieniutkie przewodywychodzące ze zbiornika obok głównego wlewu benzyny i idą też do góry w kierunki wlewu paliwa. Bo z nimi będzie problem, są mocno skorodowane i jeden mi odpadł przy próbie czyszczenia. Jeśli nie są mocno potrzebne to najchątniej je bym zaślepił, a jeśli są potrzebne to bede musiał pogłówkować jak je przymocować, a plana już mam :):)

Pozdrawiam – domorosłu demonter zbiorników WaluśSpeed
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Jaksa » 13 lis 2004, 21:15

walus1 napisał(a):Nie tak znowu dużo... prosta robota,
To się ciesz ze się udalo szybko wymontować .... widocznie Ja trafiałem same gruzy <lol> Pisząc ze jest duzo roboty miałem na mysli czas wymontowania + zamontowania a tu widze ze kolega ma sporo czasu..... ;)
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 mar 2004, 23:46
Posty: 7848 (2/7)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 2017 GL 2.2 SKY-D/6 2.5 BP 2019 / Mazda 3 BP 2019 .2.0 122KM

Postprzez Huano » 13 lis 2004, 23:26

walus1 napisał(a):A teraz mój problem:
5. Odłączyłem jeszcze jakieś dwa cienkie przewody, prowadzące też do wlewu paliwa.
Co to za przewody i do czego służą są to dwa cieniutkie przewodywychodzące ze zbiornika obok głównego wlewu benzyny i idą też do góry w kierunki wlewu paliwa. Bo z nimi będzie problem, są mocno skorodowane i jeden mi odpadł przy próbie czyszczenia. Jeśli nie są mocno potrzebne to najchątniej je bym zaślepił, a jeśli są potrzebne to bede musiał pogłówkować jak je przymocować, a plana już mam


Sądzę że to idzie do filtra węglowego (opary) – po lewej stronie silnika wielka czarna puszka. Jak dla mnie element zbędny (choć pewnie ekolodzy powiedzą coś innego :D)
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Postprzez Waluś » 14 lis 2004, 14:33

Silnika?? Ale one idą do góry za tylne lewe nadkole razem z przewodami wlewu i odpowietrzenia :|
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Huano » 14 lis 2004, 21:08

I jak sądzę ciągną się gdzieś tam w środku do samego silnika :) Ta czarna puszka to na pewno filtr węglowy oparów ze zbiornika, czyli to jest jedyna droga którą tam moga się dostać... Ą że idą jakimiś tajnymi ścieżkami... Ich sprawa :)
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Postprzez Waluś » 14 lis 2004, 23:12

Jak będzie mi sie chciało to przy zakładaniu zbiornika zdejme nadkole i popatrze gdzie i którędy te przewody sie udają i dokąd sobie idą i dlaczego tam a nie gdzie indziej inną drogą hahaha
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Huano » 14 lis 2004, 23:33

hahaha mam nadzieje że podzielisz sie ze mną ta wiedzą tajemną :D
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Postprzez Paweł » 15 lis 2004, 06:31

W GE FS te przewody najpierw tez ida w kierunku wlewu paliwa.

Przewody wychodza dwa chyba z powodu uksztaltowania gornej czesci zbiornika.

Tak, jak pisze Huano, sa to przewody odsysania oparow, ktore przechodza przez filtr weglowy w komorze silnika, a nastepnie trafiaja do kolektora dolotowego. Filtr weglowy gromadzi opary benzyny w chwili kiedy silnik nie pracuje, lub ich zasysanie jest odciete przez komputer (silnik zimny).

Odsysanie oparow ma podloze pro-ekologiczne, latwo sobie wyobrazic jaka ochote ma parowac benzyna w gorace, letnie dni. Poza tym, byc moze w jakis sposob wplywa to na bezpieczenstwo...?

Jesli zatkasz te przewody, bedziesz musial pomyslec o korku paliwa wyposazonym w odpowietrzenie – ten ktory masz przepuszcza powietrze tylko z zewnatrz do baku.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez nightcomer » 15 lis 2004, 07:22

Waluś, mój kolega o którym ci pisałem też te przewody urwał, bo spróchniały kompletnie. Dorobił je potem z przewodów hamulcowych wspawując je w zbiornik małym palnikiem.
Podobno drobiazg.

Mam nadzieję, że ty podobnie jak mój znajomy odniesiesz 100% sukces w walce ze zbiornikiem :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 paź 2003, 01:07
Posty: 756
Skąd: zławieśWWA]:~
Auto: cprf2a'99

Postprzez Waluś » 15 lis 2004, 20:46

Ja właśnie te przewody wkleiłem na żywice. Nawierciłem dziurke o średnicy troszke mniejszej niż średnica zewnętrzna tego przewodziku w miejscu w którym był, wsunąłem oba delikatni, jakieś 2 -3 mm w ten otworek, potem mata i żywica i chyba sie trzyma
Znam jednego mechanika który spawał zbiornik. Wole nie wyglądać jak on :| Daltego właśnie żywica. Na pozostałe ubytki też poszła żywica. Jeszcze jutro jedna warstwa i w środe Bitex na cały zbiornik + podwozie nad zbiornikiem i w czwartek montarz :):)
Pozdrawiam – domorosły demontero-uszczelniaczo-naprawiacz zbiorników WaluśSpeed
EDIT
Ale dostałem joby od domowników za tą żywice. Smród jest w całej chacie – od piwnicznego warsztatu gdzie robiłem po strych hahaha hahaha
Ostatnio edytowano 15 lis 2004, 20:49 przez Waluś, łącznie edytowano 1 raz
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Paweł » 15 lis 2004, 20:48

walus1 napisał(a):Znam jednego mechanika który spawał zbiornik. Wole nie wyglądać jak on

Mi ojciec w moim pierwszym samochodzie (hehe, to byl dopiero trup) _lutowal_ bak.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez luca » 15 lis 2004, 21:59

Też bym coś sam pomajstrował przy samochodzie, ale perspektywa działania na świeżym powietrzu, z plątającymi się pod nogami przechodniami skutecznie mnie zniechęca. Szczęśliwi Ci co mają garaże :|
Mazda Motor Company
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2004, 15:12
Posty: 811
Skąd: DC
Auto: Astra 1.4

Postprzez Huano » 15 lis 2004, 22:20

Albo tak jak w moim przypadku – znajomych z garażami :) A tak serio – na prawdę fajna sprawa móc raz na jakiś czas pogrzebać w autku. A juz w ogołe rewelacja jeśli robisz bo chcesz a nie z przymusu (bo padło i bez tego autko nie pojedzie). Wytrwałości przy zbiorniku życzę :)
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Postprzez Waluś » 16 lis 2004, 19:01

Dzięki Huano. Ja uwielbiam od czasu do czasu pomajsterkować przy aucie. CHyba bym sie załamał jak by sie mi nic nie psuło <lol>
Dzisiaj ciąg dalszy żywicy. Myślałem że uda mi sie położyć dwie warstwy, ale dałem za mało utwardzacza i za wolno schnie :| wobec tego mam już jeden dzień opuźnienia :P pech.....
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Waluś » 19 lis 2004, 22:14

NO jutro na miejsce. Chyba że coś wypadnie nieprzewidzianego i moje dodatkowe dwie ręce nie zechcą przyjść mi pomóc z browar hahaha
Efekt jest rewelacyjny. Udało mi sie nawet odbudować żywicą praktycznie całkowicie skorodowane jedno z mocoewań :) debeściak ze mnie hihi
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Huano » 19 lis 2004, 23:24

<prosze> podziwiam za upor :) Jak bede potrzebowal pomocy przy sprawach zwiazanych wlasnie z zywica itp. to juz wiem do kogo sie zwrocic o pomoc :) Z ciekawostek – jutro (chyba) jade sprawdzic cisnienie pompki paliwa bo autko mi sie jednak dlawi na Pb i sadze ze bede musial zamontowac z powrotem stara pompke :( Dobrze ze wszystkie sruby sa przesmarowane a dostep do pompki jest bezproblemowy :)
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2004, 10:00
Posty: 724
Skąd: REDA / k. Trojmiasta
Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6