Klub MazdaSpeed

Dzisaj no w sumie to jeszcze w nocy siadam do auta odpalam i zapadł się pedał gazu, niestety urwała sie linka i to gdzieś przy pedale bo przy przepustnicy jest wszysko ok, wymieniał już ktoś kiedyś linke od gazu i mógłby wspomóc jakąś teorią czy muszę jechać z tym do mechanika??

Problem rozwiązany, wymiana jest banalnie prosta, teraz jade po nową linke, przy wymianie zrobie kilka fotek może komuś się to jeszcze przyda i zaoszczędzi dzięki temu parę złotych (na serwisie zawołali mi za to 60zł)

Opiszę czynności przy zerwanej lince (jak się wymienia linke która poprostu się zacina jest ciut inaczej ale z pomocą tych kilku zdjęć każdy się kapnie jak to zrobić )

Zaczynamy od ściągnięcia końca linki z przepustnicy i ogranicznika (czy jak to się nazywa) końca pancerzyka linki do tego nie robiłem fotki uznałem to za zbędne. Następnie trzeba odkręcić jedną śróbkę oznaczoną na zdjęciu poniżej numerem 1

gwiazdką oznaczyłem linkę od prędkościomierza dla łatwiejszej lokalizacji zresztą bardzo łatwo to zlokalizować śledząc bieg linki. W tym momęcie mamy już zdemontowaną starą linkę od gazu.
Teraz przechodzimy do wnętrza auta i wczołgujemy się pod kierownicę (dla wygody można wyciągnąć fotel kierowcy ale jest to zupełnie zbędne) naszym oczom powinno ukazać się coś takiego

Teraz przydałaby się latarka lecz nie jest to niezbędne, przeciągamy linkę przez otówr 2(końcówka dźwigni pedału gazu) a następnie otwór 3 (ścianka dzieląca wnętrze auta i komorę silnika) widać z niego światło przy podniesionej masce wrzucam jeszcze jedną fotę która dokładniej pokazuje to miejsce

teraz mamy już nową linkę w komorze silnika

przeciagamy ją przez pancerzyk, przykręcamy śróbkę 1 z pierwszej foty na koniec należy zamontować linkę przy przepustnicy.

KONIEC

Na serwisie zawołali mi za tą usługę 60zł + linka po którą sam bym musiał jeździć i szukać, jako, że mój portfel jest bardzo cienki użyłem zamiennika linki i wpakwałem tam linkę hamulcową od roweru przypasowało idealnie i nie ma żadnej różnicy, polecam takie rozwiązanie można zaoszczędzić parę złotych bez strat na jakości (no chyba że ktoś musi całość wymienić razem z pancerzykiem), można jeszcze wlać parę kropli jakiegoś oleju czy smaru do pancerzyka aby zmniejszyć tam tarcie i żeby to chodziło jeszcze sprawniej .

Wszystko fajnie ale przydałyby sie jeszcze fotki o których wspominasz

Obrazki są, spróbój innej przegladarki, jak coś daje linka do fotek.