Strona 1 z 1

Gaśnie i faluja obroty – przetarty kabel od cewki

PostNapisane: 13 maja 2007, 23:45
przez Wodzu
Witam
Ostatnio po pracy chcialem odpalic samochod (stał jakies 7h) niestety nie odpalil nie bylo iskry, wiec kupilem modul zaplonowy. Po wymianie auto odpalilo lecz nie bylo wolnych obrotow gasl odrazu. Wymienilem kable WN swiece kopolke i palec lecz nic to nie dalo. Po rozebraniu okazalo sie ze czujnik halla mala cewka podpieta do J117 nie miala przejscia wiec i ja zalatwilem. Po wymianie auto odpalilo lecz gdy ssanie sie wylaczy obroty faluja od 800 do nawet 500 po czym wracaja do norm poziomu i tak prawie caly czas. Podczas jazdy auto szarpie mniej wiecej do 2500 obrotow. Dzis zdazylo mu sie 3 razy zgasnac podczas jazdy :( nie dalo sie go odpalic dopiero na pych. Czy ktos sie spotkal z takimi objawami?? Czy ktos moze mi objasnic dzialanie aparatu zaplonowego tzn od czego biegna kable do modulu zaplonowego, jakie jest jego zadanie, co indukuje nadbiegunnik obrotowy (stalowa gwiazdka), czy jest mozliwoscia ze te objawy sa spowodowane przetarciem kabla/kabli prowadzacych do modulu/ cewki itp a moze przyczyna lezy gdzies indziej (przeplywka??) Przed zgasnieciem wskazowka obrotomierz szalala raz do zera raz 2000 obrotow bardzo szybko. Prosze o pomoc

PostNapisane: 15 maja 2007, 13:07
przez es
Niepokoi mnie to szalenie wskazowki. Mialem dokladnie taki sam objaw gdy padal modul w mojej GC. Moze wiec masz kolejna awarie modulu?

PostNapisane: 15 maja 2007, 22:46
przez Wodzu
Dodam kolejna informacje kopci Swiece na czarno zbyt bogata mieszanka?? Padla przeplywka??

PostNapisane: 16 maja 2007, 09:39
przez marakus
626 to najlepsze miejsce dla tego wątku.

PostNapisane: 16 maja 2007, 22:15
przez waldii
Wodzu
Wodzu napisał(a):Padla przeplywka??

<ok2> <głaszcze>

PostNapisane: 16 maja 2007, 22:31
przez Wodzu
waldii napisał(a):ok głaszcze

A jednak nie. Sprawdzilem ja wg ksiazki ktora posiadam moge wkleic jak sprawdzic przeplywke :) i wyszlo ze jest ok wiec dalej po nitce do klebka okazalo sie ze przetarty byl kabel idacy od cewki do modulu. Z cewki wychodza 2 kable jeden idacy do dotaniego bieguna modulu tuz przed samym aparatem rozdziela sie na czarny kable ktory znika pod aparatem i wlasnie na tym rozwidleniu kabel sie przetarl i pewnie zwieral do masy i auto falowalo na obrotach. Fachmani zeby zniwelowac to bo tak naprawde nie wiedzieli co jest grane przestawili zaplon i jakos auto chodzilo.
Pozdrawiam niech ten post bedzie pomocny innym :)