Szarpie dusi sie przerywa – świece zapłonowe
Strona 1 z 1
Witam, od 2 dni zaczelo dziac sie cos niepokojacego, paliwa bylo na rezerwie ale dawniej na takiej ilosci jeszcze smialo dalo sie przejechac pare km, przed wczoraj odpalilem zaczela sie troszku dusic ale chwilke tylko i jej przeszlo wczoraj to samo natomiast dzis juz caly czas tak jest myslalem ze to z braku paliwa dolalem jej zapalilem pochodzila chwile przygazowalem ale nic dalej tak dziwnie sie zachowuje z rury pluje ale nie ma to zapachu.. chodzi strasznie telebocze ja
nie dymi, cos sie przytkalo moze cos pociagnela jakies brudy z dna baku ? moze filtr paliwa ? no ja juz nie wiem moze cos z pompa paliwa...
jeszcze zauwazylem ze czuc benzyne jak odkrece korek na pokrywie zaworow od wlewu oleju .. moze mi sie zdaje nie wiem czy to jest mozliwe.. ech... mam nadzieje ze to nic powaznego bo remont mnie przeraza..
Ostatnio edytowano 31 mar 2009, 22:05 przez VeryCoolMan, łącznie edytowano 2 razy
klub3 napisał(a):Może być sporo wody w baku lub innego badziewia
Też tak myślę.
Tylko że w takim przypadku jest już chyba za późno na preparat – podejrzewam że kolegę czeka zdjęcie zbiornika i wyczyszczenie go. Że o układzie wtryskowym nie wspomnę.
Grzyby napisał(a):Tylko że w takim przypadku jest już chyba za późno na preparat
a moze jednak ?:(
klub3 napisał(a): Ja dolałem preparat wypierający wodę i wszystko ustąpiło.
mozesz podac nazwe tego preparatu ? i jakie z tym koszta zwiazane ? byl bym wdzieczny
ech a tak super wszytsko bylo zadnych problemow z silnikiem ...
Driver napisał(a):Grzyby napisał:
Tylko że w takim przypadku jest już chyba za późno na preparat
a moze jednak ?
zawsze możesz spróbować, może akurat.
Co do kosztów to raczej w granicach 20-40zł spokojnie. A nazwa? Zajrzyj do jakiegoś motoryzacyjnego i spytaj o jakikolwiek o takim działaniu (albo na większej stacji benzynowej)
wlasnie bylem sie przejechac myslalem ze jak sie rozgrzeje to moze cos sie poprawi a tu nic silnik sie telepie na jalowym obroty 300 lyb 200 rozgrzal sie i jeszcze cos zaczelo smierdziec tak jak by topiona guma lub plastik ... cos czuje ze tu cos powaznego sie stalo 
no nic.. ech popatrze jutro bo teraz ciemno i jeszcze zaczlo padac a ze auto mam pod chmurka to pech dzieki wszystkim za pomoc
sprawdzalem swiece odlaczajac przewod od kazdej po koleji i zapalajac silnik i na jednej nie ma roznicy czy podlaczony przewod czy nie wiec pewnie to jest problem.. oby tylko nie aparat zaplonowy, moduł... zobaczymy
No i Panowie problem rozwiazany
po wymianie świec na nowiutenkie NGK auto chodzi jak burza zero drgan i wszystkie gary pracuja dzięki wszystkim za rady pozdro 
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6