Strona 1 z 1

Problemy ze schodzeniem z obrotów – przyspieszacz

PostNapisane: 9 sie 2006, 08:42
przez 2Fast4U
Witam.
mam następujący problem.
Wracam sobie wczoraj z roboty ,i nagle mazda zaczeła bardzo szarpać ,nie chciała w ogole jechać ,cały czas gasła.
zjechałem na pobocze ,odpalam silnik ,normalnie pracuje na wolych obrotach ,gdy dodam gazu (zakrece silnik do np.4.000obr/min) ,odpuszcze gaz ,silnik schodzi normalnie z obrotów ,ale przy 2.000obr/min gaśnie...
-przy tych 2.000obr/min słychać wyłączające sie elektrozawory od gazu ,czyli instalacja gazowa przy 2.000obr/min "myśli" że silnik nie chodzi -bo w praktyce tak jest ,i odłącza dopływ gazu

jakoś dojechałem do domu, dzisiaj rozkreciłem aparat zapłonowy ,sprawdziłem świece i kable WN ,cewka zapłonowa sprawdzona.
wydaje mi się że problem tkwi w aparacie zapłonowym . podciśnieniowy przyspieszacz zapłonu działa prawidłowo

czy macie jakie.ś pomysły?
-instalacja gazowa wydaje mi sie ze jest ok. poniewaz na wolych obr. silnik pracuje , kręci się bez problemu do maxa ,jeździ wormalnie (teraz tylko na wysokich obrotach)
ale holera wie czemu przy tych 2.000obr/min silnik gaśnie

Pozdrawiam.

PostNapisane: 9 sie 2006, 10:19
przez Grzyby
a co z PB?

PostNapisane: 9 sie 2006, 12:50
przez 2Fast4U
samochod jeździ tylko na gazie.

PostNapisane: 9 sie 2006, 13:13
przez Negoiu
2Fast4U napisał(a):czyli instalacja gazowa przy 2.000obr/min "myśli" że silnik nie chodzi -bo w praktyce tak jest ,i odłącza dopływ gazu


Na pewno nie w gaźniku. Tam nie ma żadnego komputera. To jest protsa instalacja.
MIałem podobnie przy swoim starym samochodzie. Może u Ciebie też występuje? Zepsuty był włącznik i przełącznik gazu. Sam się włączął i wyłączał- była to kwestia zepsutej elektroniki. NIech jakiś spec pomierzy Ci , czy idą impulsy z kontrolki do zaworów od gazu. (jeśli ci cykają zawory i wyłączają gaz to raczej jest wina tego przełącznika.

PostNapisane: 10 sie 2006, 16:55
przez 2Fast4U
Instalacja gazowa jest OK.
dzisiaj podłączyłem lampe stroboskopową pod układ zapłonowy i przy 2.000obr/min jest brak zapłonu ,i silnik gaśnie.
to teraz mamy do wyboru
-Cewka zapłonowa (pewnie odpada bo iskre daje...)
-Układ zapłonowy -możliwe lecz niekoniecznie
-przyśpieszacz zapłonu odśrodkowy -wydaje mi się że to będzie to...

macie jakies pomysły?
czy ma ktos z was na opchnięcie układ zapłonowy od FE? od gaźnika albo wtrysku 8v?

Pzodro.

PostNapisane: 10 sie 2006, 21:29
przez 2Fast4U
maździoch naprawiony ,idzie jak szalony.
rozkreciłem cały aparat zapłonowy ,przesmarowałem przyspieczacz odśrodkowy i wszystko ładnie działa.

teraz jeszcze muszę tylko ustawic zapłon lampa stroboskopową bo troche nie rowno chodzi, ale to juz bółka z masłem.

PostNapisane: 21 sie 2006, 20:23
przez 2Fast4U
Witam.
Problem znowu z przyspieszczaczem odśrodkowym.
juz nie mam cierpliwosci do niego , czysciłem ,smarowałem z 20razy i dalej ,2000obr/min i gaśnie...
było dobrze pare dni znowu lipa!


Ma ktoś z was do sprzedania aparat zapłonowy do 2.0 Fe gaźnik ,lub wtrysk wielopunktowy 8v?
sprawa pilna... nie mam czym do pracy jeździc ;/;/

PostNapisane: 23 sie 2006, 21:23
przez 2Fast4U
hmm...
mazda stoi... wszystko posprawdzane...
-Cewka zapłonowa działa poprawnie.
-Przyspieszacz odśrodkowy działa poprawnie
-Przyśpieszacz podciśnieniowy działa poprawnie (z podłączonym i odłączonym przewodem podcisnienia silnik zachowuje sie tak samo-gaśnie)

teraz uwaga skierowana jest na bezstykowym przerywaczu.
czy wie ktoś jak działa ten przerywacz w tym aparacie zapłonowym?


prosze o jakies namiary, co może byc z tym przerywaczem [tiiit]*** ,przy 1.500-2.000 obr silnik gaśnie – brak sygnału do cewki zapłonowej.
Pomóżcie ,juz nie mam siły.!