Mazda 626 GC, GD – problem z gaźnikiem

Postprzez piotrek25 » 2 sie 2004, 13:38

czesc. mam mazde 626 2,0 90r. gaz/250tys przebbiegu// mam problem z odpaleniem jej na benzynie.na gazie dziala bez zarzutu.wymienilem swiece,kable,filtry nawet pompe paliwą i nic....a wygląda to tak: gdy przełączam z gazu na benzyne (podkrecam obroty) to gasnie, gdy próbuje odpalic juz na benzynie musze dlugo "kręcić" a i tak odpala najwczesniej za drugim razem.przez 30 sekund mam "falujące" obroty,dodawanie gazu wykazuje brak checi "wskakiwania' na wysokie obroty...po 30 sekundach silnik pracuje równo ale...podczas jazdy na 1 biegu, po odjeciu gazu samochód jakby "zatyka" sie, szrpie.podobnie na 2 biegu, na 3,4,5 jest juz mniej lub wogloe nieodczuwalne...jak wspomialem na gazie jest idealnie...co moge zrobic, sprawdzic..dajcie namiar na jakis dobry warsztat w wawie.
dzieki
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2004, 12:10
Posty: 142
Skąd: warszawa
Auto: mazda626,1991,2.0 benz. GD 12v

Postprzez luca » 2 sie 2004, 14:05

Prawdopodobnie nastapił strzał w kolektorze, przez co uszkodzeniu uległ przepływomierz, co w konsekwencji powoduje, że komputer nie może dobrać właściwego składu mieszanki, a co za tym idzie obroty warjują.
Mazda Motor Company
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2004, 15:12
Posty: 811
Skąd: DC
Auto: Astra 1.4

Postprzez piotrek25 » 3 sie 2004, 10:50

hmmm...ale czy jesli to byl strzal w korektor, to auto jezdziloby normalnie na gazie??? nie mam komputera,silnikiem "steruje" gaznik. a jak moge sprawdzic czy przeplywomierz jest w porządku? u "gazownika" czy u zwyklego mechaniora? jakie są koszta jesliby sie okazało ze to przeplywomierz???
no i przydalyby sie jaies dobre namiary na naprwe auta z wawy lub okolic
dzieki
Forumowicz
 
Od: 14 lut 2004, 12:10
Posty: 142
Skąd: warszawa
Auto: mazda626,1991,2.0 benz. GD 12v

Postprzez Paweł » 3 sie 2004, 14:18

Hm. Moze filtr paliwa, moze pompa, ale mowisz ze wymieniles. Jak masz gaznik, to latwo sprawdzisz, czy dostaje paliwo (powinno byc widac w komorze plywakowej). Probowales sprawdzic/wyregulowac gaznik?

Moze wyprzedzenie zaplonu (na LPG jest chyba inne...?)

Pozdrawiam.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez adam626 » 4 sie 2004, 14:35

musisz po przełączeniu wypełnić komorę pływakową paliwem
dlatego trzeba chwilkę kręcić zanim zapali
na gaźniku to norma mam tak samo
dlatego na benzynę wolę przełączać w czasie jazdy
kiedy silnik jest kręcony rozpędzonym samochodem
zanim pompa załapie paliwo

jak długo nie jeżdzę na benzynie mam dokładnie takie same objawy
mam wrażenie że pompa nie ma nalezytej wydajności i przez chwilę po przełączeniu
jest za mało paliwa
wtedy silnik pracuje do 2 tyś obrotów później się dławi
u mnie pomaga przeczekanie chwilę na jałowych obrotach aż benzyna złapie ciśnienie

dodatkowo jak długo jeżdzę bez benzyny coś się zaczyna zacierać w gaźniku i nie zamyka do
końca przepustnicy wtedy mam wysokie jałowe obroty na LPG
wystarczy na chwilkę przełaczyć na Pb i wszystko wraca do normy
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez Emiel » 17 lis 2005, 12:26

witam,

autko wróciło od mechanika (wymiana panewek w silniku), ale pojawił się problem nierównej pracy silnika i problemów przy wkręcaniu się na obroty...
mechanik powiedział, że najprawdopodobniej (!) jest to uszkodzona pompka przyspieszacza – czesc b. trudna do zdobycia (w/g mecha).
autko jezdzi tylko dlatego, ze pogrzebal przy ustawieniu zaplonu (troche wieksze wyprzedzenie), ale i tak wiekszosc kucykow zdechla, nie mozna ruszyc na zimnym silniku a gaznik strzela niemilosiernie.
Moze ktos ma doswiadczenia w tym wzgledzie, albo wie gdzie moglbym popytac o taka pompke (uzywana, bo na nowa to pewnie mnie nie stac).
ogolnie to mam ten samochod od niedawna wiec jestem zupelnym laikiem (ale juz zaczynam lapac co jak i gdzie), wiec bede wdzieczny za jakas rade.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:16
Posty: 152
Skąd: wawa/london
Auto: MX-6 2.5 V6

Postprzez es » 17 lis 2005, 13:35

Jesli dobrze pamietam, to masz w aucie gaznik. Proponuje wiec udac sie do gaznikowca na ul. Dobrej przy Zajeczej (jesli jeszcze jest). Niech sprawa zajmie sie fachowiec od tego typu wymyslow. A w tym roczniku to juz nie jest cos tak prostackiego, jak w maluchu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez Emiel » 17 lis 2005, 21:32

well... w zasadzie to jest bardzo proste. bardziej skomplikowany gaznik robilem w favoritce, tam instalacja podcisnieniowa obejmowala rowniez ssanie (automatyczne podcisnieniowe wlasnie), a tytaj to prosty gazniczek z recznym ssaniem. a do tego cala ta pompka jest chyba jedna z latwiejszych do wymiany czesci, bo znajduje sie tuz przy aparanie zaplonowym wiec nawet oslony filtra powietrza zdejmowac nie trzeba.

ale pomysl jest dobry, podjade tam i zapytam sie czy nie maja takiej czesci na zbyciu. jak nie da rady to dam im autko do zabawy i ciekawe co powiedza :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2005, 23:16
Posty: 152
Skąd: wawa/london
Auto: MX-6 2.5 V6

Postprzez plstar » 28 sie 2006, 14:18

Mam pytanie odnosnie gażnika moja Mazda gasnie na niskich obrotach tzn czasami trzyma czasami nie (przewaznie) , w warsztacie mechanik stwierdzil ze to moze byc wina gaznika( probowal regulowac) i trzeba go wymienic i nie wiiem czy jeszcze produkuja gazniki do tego modelu 626 GC 86/87 FE 2.0 :), czy w rachube wchodzi tylko uzywany( moze pasuje od innego auta??) lub regeneracja nie wiem czy mozna samemu i jak to wyglada, a jesli uzywany to jak sprawdzic bez podlaczania ze jest sprawny??
Początkujący
 
Od: 1 sie 2006, 11:10
Posty: 8
Skąd: zachodniopomorskie
Auto: 626 GC 2.0 + gaz 86r

Postprzez M_a_r_i_n_e_z » 11 wrz 2006, 13:31

Po pierwsze sprawdź czy dzieję się to zarówno na Gazie i Benzynie – u mie obroty wariowały na Gazie (mam automat tak więc brak wolnych obrotów to masakra) a na Benzynie wszystko było OK. Winny nie jest wtedy gaźnik tylko Parownik od LPG – u mnie nie trzymał parametrów jak raz regulowali to było OK za chwilę wszystko się przestawiało i wzbogacało mieszankę na wolnych obrotach i spadały aż prawie gasł silnik. Wymiana parownika (LandiRenzo – był na 2 letniej gwarancji) pomogła – jak nie ma gwarancji i parownik jest jakiegoś normalnego producenta – to można wstawić reperaturkę <jupi>

Jak dzieje się tak także na benzynie – to problem jest raczej w części mechanicznej gaźnika (przepustnice – dysze itp.) – regulacje raczej nie pomogą.
M_a_r_i_n_e_z
 

Postprzez plstar » 14 wrz 2006, 08:34

Gaznik wymieniony, niestety to nie pomoglo madzia nadal ma humory na niskich obrotach szczegolnie na zimnym silniku jak sie nagrzeje jest lepiej, sprawdzilem na gazie tez gasnie ale nie tak czesto i na gazie ma jakies 900 obrotow, a na benzynie mechaniki ustawili 1400, nastepna wizja mechanikow cos nie tak z pompa paliwa! na raze jezdze i sie nie przejmuje. Tylko na gazie madzia strasznie mulowata jest to sie czuje.
Początkujący
 
Od: 1 sie 2006, 11:10
Posty: 8
Skąd: zachodniopomorskie
Auto: 626 GC 2.0 + gaz 86r

Postprzez michail » 19 wrz 2006, 12:04

Mam 2 madzie gc, i mogę stwierdzić że to jest normalne, że gaśnie jak jest zimny na wolnych obrotach na benzynie (se starości nie działają cięgna podciśnien zasysania ciepłego powietrza). Ja zapalam zawsze z gazu, nawet przy -20 stopnich. Wolne obroty na gazie musisz sobie sam wyregulować, jedynym pokretłem jakie jest na parowniku.
Brak automatycznej skrzyni biegów to wada fabryczna samochodu!!!

626 gc 2.0 '86, automat, gaz
Początkujący
 
Od: 2 kwi 2004, 13:50
Posty: 5
Skąd: kraków

Postprzez plstar » 20 wrz 2006, 15:18

Mozna to jakos naprawic bo to denerwujace szczegolnie na skrzyzowaniu. Podpowiedzial bym mechanikom :) Na gazie strasznie dlugo musze krecic kluczykiem, na benzyce odpala po pierwszym przekreceniu.
Początkujący
 
Od: 1 sie 2006, 11:10
Posty: 8
Skąd: zachodniopomorskie
Auto: 626 GC 2.0 + gaz 86r

Postprzez M_a_r_t_i_n_e_z » 20 wrz 2006, 18:38

Moja nie gaśnie na benzynie nawet jak jest zimna – jedyny problem to nie trzymające ssanie (mimo, że mam ręczne) po zimnej nocy na benzynie – zapala wchodzi na obroty i gaśnie – trzeba zapalic kilka razy – jak było -30 to muszę trzymać nogę na gazie i "piłować" przez chwilę – w normalnych warunkach jak palę na gazie jest malinowo i ssanie działa (wiadomo że przy -30 na gazie i tak nie zapali więc zostaje benzyna) :(

Może ktoś ma pomysł na tą dolegliwość ?!

Jak pisałem wcześniej problemy miałem z wolnymi obrotami na gazie – głównie przy zatrzymywaniu się – obroty leciały "na mordę" często pomagało przegazowanie – ale definitywnie pomogła wymiana parownika.

a`propos gaźnik mam pewnie niezbyt żwawy ale za regenerację chcą ok 300 zł – to chyba sporo.
Obrazek
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 17 wrz 2006, 17:11
Posty: 15
Skąd: Warszawa, Legionowo
Auto: Mazda 626 Coupe GC`86 automat

Postprzez sodzior » 16 kwi 2007, 23:32

jest to mazda 626 1,8 gaznik rok 91.jak sie odpali tak z 3 sek.czuc jak by na wszystkie cylindry nie pracowala,nastepnie po tym czasi pracuje równo tak samo jest jek z obrotów spada.gdy sie wciska pedal gazu to jest ok.wymienilem swiece i przewody i dalej to samo jets.dodam jeszcze ze podczas jazdy jak puszczam noge z gazu to strzela z rury.ma kots jakies pomysly co to moze byc za przyczyna.[/url]
Ostatnio edytowano 17 kwi 2007, 22:35 przez sodzior, łącznie edytowano 1 raz
Początkujący
 
Od: 7 kwi 2007, 23:49
Posty: 5 (1/0)

Postprzez Marcin ( Pycia ) » 17 kwi 2007, 08:15

Ja bym sprawdzil zaplon ...
..... " Mazda " szkoda ze tak pozno ja poznalem ...
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2005, 16:49
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY Kombi 2,0 PB 2006

Postprzez sodzior » 24 maja 2007, 22:47

rozwiazalem moj problem,wina byla w podcisnienu .jest tam mostek w kolektorze sącym miedzy 2 a 3 cylindrem usunolem go i zaslepilem rurki ktore zostaly w kolektorz.po takim zabiegu z chodzil z obrotow juz na wszystkich garach,ale mimo tego jeszcze szczelalo w rure,dopiero przestalo jak odlaczylem elektro dysze.jest jeden minus tego rozłaczenia bo na benzynie nie trzyma wolnych obrotow .jest ich tam kilka ele.dysz polaczone w 2 konektory,poszedlem na latwizne i rozlaczylem je.wiec jak by sie uparl to by mozna bylo podlaczyc ta dysze od wolnych obrotow i powinno grac.ale ze ja na gazie jezdze to mi to nie przeszkazda
Początkujący
 
Od: 7 kwi 2007, 23:49
Posty: 5 (1/0)

Postprzez cronnox » 25 sty 2010, 22:22

Witam. Mam spory problem z moim autem, tak jak w temacie problem nie polega na odpalaniu samochodu (tu niema większego problemu kilka razy przekręcam kluczykiem i gada) natomiast problem pojawia się w momencie próby utrzymania obrotów na biegu jałowym przy zimnym silniku, bez mojej pomocy, czyli utrzymaniu obrotów ok 2000 do momentu osiągnięcia właściwej temperatury (roboczej) obroty po zwolnieniu pedału gazu spadają do ok 250 po czym silnik gaśnie, byłem dziś u mechanika w tej sprawie i wymienili mi kable zapłonowe kopułkę i palec oraz filtr powietrza, po czym goście kazali mi jechać na stację zatankować najlepiej Vervę i dali mi środek do dolania w celu odwodnienia układu paliwowego, ok zrobiłem co kazali i nici okazało się że jak silnik wystygł to sprawa nie uległa zmianie nadal jest ten sam problem z obrotami do momentu pełnego rozgrzania sinika, dodam jeszcze że kilka dni wcześniej wymieniłem świece, przed pojawieniem się tego problemu taż miałem kłopoty z utrzymaniem obrotów na zimnym silniku ale tylko ok 30sek. po tym czasie wszystko wskakiwało na swoje miejsce i ok utrzymywał silnik 1100rpm i gitara, pytanie moje brzmi co jeszcze może być chodzi oto żeby mechanik nie wprowadził mnie w błąd bo jak na razie wywaliłem 300 pln i nic konkretnego z tego nie wynikło
Ostatnio edytowano 26 sty 2010, 00:09 przez cronnox, łącznie edytowano 1 raz
cronnox
 

Postprzez jazzzy » 25 sty 2010, 22:52

czyzby nieszczelnosc w ukladzie powietrza ?

jak tam mialem ze na kolanku gumowym mialem dziure a nie wiedzialem o tym

tak poza tym sprawdz sobie kody bledow, moze masz problem z przeplywomierzem po prostu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 00:43
Posty: 694
Skąd: CKMK

Postprzez cronnox » 26 sty 2010, 00:37

No właśnie i tu pojawia się problem dowiedziałem się od kolegi o tym teraz od kolegi, który ustawiał mi jeszcze zapłon, ja kompletnie nie mam pojęcia o mechanice, a tym bardziej samochodowej, na samochodzie mam z tyłu napisane 2.0i 12V, ale wynika że to prawdopodobnie poprzedni właściciel sobie nakleił, natomiast w dowodzie rej. mam 2.0 KAT w każdym razie zapewnił mnie owy kolega, że nie mam żadnego wtrysku ani pojedynczego ani wielopunktowego, powiedział, że mam po prostu gaźnik

Co do opisu to zmieniam
cronnox
 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6