Jaki alternator wybrać ? – GD

Postprzez damianos » 21 sie 2011, 11:36

Aaa a ja nie mam klimy więc u mnie jest trochę mniejsze zapotrzebowanie na prąd :P :P
Tylko najgorzej jak na jałowych obrotach włączy się wiatrak w chłodnicy czy szyby otwieram to obroty spadają nawet do 600 i nie mogę rozgryść czy to wina alternatora czy może jakiś mankament w elektryce...
Najważniejsze że jeździ:)Przeczyściłem wszystkie masy,klemy i chyba będzie gitarka.Aku już chyba naładowany i trzeba będzie zrobić test Magdaleny :D


Wszystko jest w jak najlepszym porządku:))))))))))
Dziękuję za pomoc:)
pamiętaj!nawet jeśli uważasz swoje auto za starego grata,to nic...zawsze lepiej jest ch....o jechać jak dobrze iść :):):)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 lut 2010, 11:58
Posty: 33
Skąd: Gdańsk
Auto: Magdalenka 626 GD,1992r. 2,0i V8 90KM BP-LPG Hatchback

Postprzez proauctions » 7 wrz 2011, 00:38

Kolego a jaki koszt regeneracji alternatora?
I przy okazji – nie świeci mi kontrolka akumulatora w ogóle. Przy włączonym jak i wyłączonym silniku napięcie 12V. Akuś nowy, pasek naciągnięty – alternator poszedł na bank nie?
Początkujący
 
Od: 29 cze 2010, 12:43
Posty: 9
Skąd: Będzin
Auto: Mazda 626 2.0i 1990 GD
Mazda 323F 1.8 DOHC 16V 1992

Postprzez Szyna » 7 wrz 2011, 20:12

proauctions napisał(a): alternator poszedł na bank nie?

Raczej na pewno ;)
Mój mechanik za takie coś bierze w zależności co robi od ok 100 – 150 zł
Na pewno jest w tym wymiana łożysk a reszta zależny co się popsuje.
Ja za sam regulator dałem 80 zł bez roboty ale nie było konieczności rozbierana alternatora, wiec tez odpadają koszty wymiany łożysk no chyba ze już ewidentnie je slychac :D
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3348 (89/158)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Postprzez damianos » 10 wrz 2011, 12:42

W moim wymienili prostownik,regulator, wymienili łożyska i wypiaskowali.Koszt 320zł.
Teraz wygląda i chodzi jak nówka Pewex:)
pamiętaj!nawet jeśli uważasz swoje auto za starego grata,to nic...zawsze lepiej jest ch....o jechać jak dobrze iść :):):)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 lut 2010, 11:58
Posty: 33
Skąd: Gdańsk
Auto: Magdalenka 626 GD,1992r. 2,0i V8 90KM BP-LPG Hatchback

Postprzez Szyna » 12 wrz 2011, 21:05

Myślę ze nie warto wymieniać kabli ;) lepiej wyczyścić klemy, wszystkie końcówki i gniazda :)
Można tez kupić Kontakt Spray do wtyczek.
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3348 (89/158)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Postprzez adam626 » 13 wrz 2011, 20:52

niestety GD ma zwykłe kostki nie wodoszczelne
i kilkanaście lat eksploatacji w sezonowo solonym środowisku
powoduje korozję styków w tych kostkach
co gorsza większe straty są na styku kabla z pinem wtyczki
i więcej problemów jest w tym miejscu niż na samych kostkach

co do alternatora 65 czy 70 A to w rzeczywistości kilka procent maksymalnego prądu
w normalnym samochodzie obciążenia nie zbliżają się do takich wartości a nawet jeśli
to w tym momencie pracują dwa źródła prądu
alternator i akumulator
który jak jest w złym stanie może powodować wiele problemów
pamiętajmy że maksymalny prąd ładowania alternator podaje na dość wysokich obrotach

W GD klimatyzacja ma kilka elementów elektrycznych więcej niż wersja bez klimatyzacji które razem pobierają niewiele energii
dodatkowy wentylator chłodnicy, cewka sprzęgła i parę przekaźników sterujących układem

sam doświadczyłem że kupowanie używanych alternatorów to działanie doraźne
wprawdzie regenerowany jest trzy razy droższy ale działa dużo lepiej i jest objęty gwarancją
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez damianos » 10 gru 2011, 10:55

Dobrze mówicie koledzy.wprawdzie mój problem się skończył ale ja jestem pedantem jeśli chodzi o moją Magdalene i w miarę możliwości chciałbym żeby wszystko było tak jak powinno i bez problemowo:)))
Pozdrawiam
pamiętaj!nawet jeśli uważasz swoje auto za starego grata,to nic...zawsze lepiej jest ch....o jechać jak dobrze iść :):):)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 lut 2010, 11:58
Posty: 33
Skąd: Gdańsk
Auto: Magdalenka 626 GD,1992r. 2,0i V8 90KM BP-LPG Hatchback

Postprzez proauctions » 12 kwi 2012, 19:51

Koledzy, sam sobie odpowiem na swojego posta – alternator faktycznie siadł, sam go wyjąłem, oddałem gdzie trzeba i zapłaciłem 150zł. Niestety przy zakładaniu popełniłem błąd – za mocno naciągnąłem pasek i jakieś 2 tygodnie temu (czyli ponad pół roku) sytuacja się powtórzyła – alternator znowu siadł – zmieliło wszystko co było w środku, więc oddałem Madzie w zaufane miejsce i zapłaciłem 290zł za wymianę wszystkiego poza obudową :) . Do tego termostat i czujnik dmuchawy, Petrygo w całym układzie i za wszystko wyszło 480zł. Ale nie żałuje, co prawda Madzia jest już nawet w Stanach pełnoletnia, ale jak na swój wiek jest fantastyczna...
Początkujący
 
Od: 29 cze 2010, 12:43
Posty: 9
Skąd: Będzin
Auto: Mazda 626 2.0i 1990 GD
Mazda 323F 1.8 DOHC 16V 1992

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6