to było mocne!!!rusek napisał(a):serce z papieru!
Kopcenie, ubytki oleju silnikowego itp.
rusekjest coś prawdy w tym co piszesz bo okazuje się,że mazdy nie są takie bezawaryjne jak o nich mówią. Ja już mam drugą i wsumię to nic poważnego je jeszcze nie spotkało ale te małe usterki też są bardzo kosztowne. Kiedyś miałem Opla Vectre A diesla z 1991 r z przebiegiem 340tyś i nic w niej nie robiłem,tak samo z golfem z 1983 w dieslu i nawet dymka nie puścił a miał na blacie 420tyś.
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=314&t=59617&hilit=%C5%82ysy
- Od: 25 maja 2008, 20:26
- Posty: 439
- Skąd: ノヴィ・ソンチ KNS
- Auto: CA B6 95'+gazBRC Blos
Subaru OBK EJ251 01'
Dopiero co wysiadłem z Astry F z 1995 r. Silnik benzynowy 1,6 8V. Zwykłe wozidło z mocą 75KM. Miała przekulane jak ją kupiłem w 2004 r. 155.000 km. Branie oleju? Gdybym ją zapytał o to zjawisko, to by mnie wyśmiała:) Awarie? Najpoważniejszą z nich była walka z falującymi obrotami na jałowym biegu – winnym okazał się o dziwo czujnik położenia wału. Koszt nowego w ASO – 189 zł. Reszta to standardowe wymiany i obsługa. W sumie nakulałem nią ponad 60 tys. i nie wiedziałem co to ból. Trasy waliłem czasem po 5 tys. w tydzień! Nigdy mnie nie zawiodła. Teraz śmiga nią teść i obawiam się, że jeśli rdza jej nie zeżre , to dziadek do śmierci nią będzie się bujał. Fakt – zero bajerów ...Nawet klimy czy prądu w szybach nie było. Ale serce miała jak dzwon Zygmunta a nie karton Hiroszimy! Czekam cały czas na reakcję kolegów, co to w silniku FS już 2 remonty zrobili i teraz zachwalają swoje "Madzie". Śmieszą mnie ich posty, ale szanuję ich zapał i miłość. Szczególnie wypowiedzi Jaksy mi się podobają, gdy pisze, że trzeba koniecznie remontować silnik przy przebiegu np. 140.000 km. Czekam na jakieś rekacje od miłośników Fsów. Nie powiem bowiem złego słowa na silniki Diesla marki Mazda. Widziałem takie, które przekulały już po 400.000 km i żyją. Ale to są roczniki sprzed 1995 r. Te obecne Mazdy to są kpiny jakieś chyba...
-
rusek
Rzeczywiście z tym remontem po 140tyś to Jaksa chyba przesadził bo maluchem prawie tyle zrobiłem a teraz ma go wujek i nadal śmiga. Faktem jest,że ja swojej mazdy na razie nie zamierzam pozbywać bo za dużo w nią włożyłem ale za jakiś czas na pewno to zrobię. A i jeszcze jedno brakuję mi czasów kiedy to w sklepie nie musiałem czekać na części kilka dni a gdy już je założyłem(uszczelka pod pokrywe zaworów)to i tak się okazało,że tylko oryginały się sprawdzają no i czekala mnie wycieczka do Krakowa po uszczelke ori za 75zł i tydzień czekania!!
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=314&t=59617&hilit=%C5%82ysy
- Od: 25 maja 2008, 20:26
- Posty: 439
- Skąd: ノヴィ・ソンチ KNS
- Auto: CA B6 95'+gazBRC Blos
Subaru OBK EJ251 01'
rusek napisał(a):Nie powiem bowiem złego słowa na silniki Diesla marki Mazda
to dobrze że takiego nie kupiłęś z Gf-ką bo prawdopodobnie byłbys bardziej niezdowolony.
Ja tam jastem zadowlony ze swojego samochodu (poza wysokim spalaniem i trudnością dostania się nawet do głupiego filtra paliwa)
pomimo że mam silnik który,niektórzy uważają, njczęściej bierze olej jednak mi ni bierze a na dodatek bratkupił sobie BA KF bo mu się ten silnik tak spodobał.
A Astra F to isotnie perfekcja 60 tyś km przebiegu i popychacze do wymiany, weczne problemy z obrotami itd.
już nie wspomnę że takie silniki jakie są w oplach w mazdach były co najmniej 10 l temu i były nieporównywalnie trwalsze
Zapytaj sie ludzi po fachu ktorzy z mazdami mają doczynienia od kilku lat , znam przypadki z ASO gdzie w modelu GF wymieniano silniki jeszcze na gwarancji po 80 tysiacach km. Ja nikogo nie namawiam do remontu silnika tym bardziej do jazdy tą marką , w obecnej chwili mamy na rynku sporo roznych marek , modeli aut do wyboru.rusek napisał(a):Szczególnie wypowiedzi Jaksy mi się podobają, gdy pisze, że trzeba koniecznie remontować silnik przy przebiegu np. 140.000 km.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Hazu napisał(a):rusek napisał(a):Nie powiem bowiem złego słowa na silniki Diesla marki Mazda
to dobrze że takiego nie kupiłęś z Gf-ką bo prawdopodobnie byłbys bardziej niezdowolony.
Ja tam jastem zadowlony ze swojego samochodu (poza wysokim spalaniem i trudnością dostania się nawet do głupiego filtra paliwa)
pomimo że mam silnik który,niektórzy uważają, njczęściej bierze olej jednak mi ni bierze a na dodatek bratkupił sobie BA KF bo mu się ten silnik tak spodobał.
A Astra F to isotnie perfekcja 60 tyś km przebiegu i popychacze do wymiany, weczne problemy z obrotami itd.
już nie wspomnę że takie silniki jakie są w oplach w mazdach były co najmniej 10 l temu i były nieporównywalnie trwalsze
Cóż... współczuję! Wypowiedziałem się na podstawie doświadczenia i organoleptycznego badania
-
rusek
Panowie na temat.
Pierscienie fakt.
A to ze auto było u znajomego nie zmienia faktu ze ktos o czyms mogł kiedys zapomniec.
Np. o oleju.
U mnie w serwisie od tygodnia stoi Subaru Outback w ktorym Pan jak go kupil 2 miesiace temu nie sprawdził stanu oleju i jadąc z Wrocławia do Wa-wy przed Piotrkowem cos zazgrzytało i silnik stanął.
Okazało sie ze było w nim 0,25l oleju a w misce wiecej metalu niz tego oleju.
A Jaksa zna sie na swojej pracy i wie co mówi.
Sam mialem problem taki i co.
Pierscienie NPR lezą narazie w szafce.
Ale wrocmy do tematy.
Kazdy nastepny wpis nie na temat bedzie przeniesiony do kosza.

Pierscienie fakt.
A to ze auto było u znajomego nie zmienia faktu ze ktos o czyms mogł kiedys zapomniec.
Np. o oleju.
U mnie w serwisie od tygodnia stoi Subaru Outback w ktorym Pan jak go kupil 2 miesiace temu nie sprawdził stanu oleju i jadąc z Wrocławia do Wa-wy przed Piotrkowem cos zazgrzytało i silnik stanął.
Okazało sie ze było w nim 0,25l oleju a w misce wiecej metalu niz tego oleju.
A Jaksa zna sie na swojej pracy i wie co mówi.
Sam mialem problem taki i co.
Pierscienie NPR lezą narazie w szafce.
Ale wrocmy do tematy.
Kazdy nastepny wpis nie na temat bedzie przeniesiony do kosza.
Ostatnio edytowano 18 sie 2008, 08:55 przez dcc69, łącznie edytowano 1 raz
ŁYSY007 napisał(a):Rzeczywiście z tym remontem po 140tyś to Jaksa chyba przesadził bo maluchem prawie tyle zrobiłem a teraz ma go wujek i nadal śmiga. Faktem jest,że ja swojej mazdy na razie nie zamierzam pozbywać bo za dużo w nią włożyłem ale za jakiś czas na pewno to zrobię. A i jeszcze jedno brakuję mi czasów kiedy to w sklepie nie musiałem czekać na części kilka dni a gdy już je założyłem(uszczelka pod pokrywe zaworów)to i tak się okazało,że tylko oryginały się sprawdzają no i czekala mnie wycieczka do Krakowa po uszczelke ori za 75zł i tydzień czekania!!
Ja na szczęście zainwestowałem na razie w aluski – 300 zł oraz w pranie podsufitki – 20 zł. Nie włożę w nią więcej niż 500 zł! Zaglądałem we własne notatki dotyczące eksploatacji Astry przez 4 lata. Total cost: 2500 zł, w tym nowe radio za 399 zł, komplet zimówek nowych za 800 zł oraz rozrząd kompletny za 450 zł!
-
rusek
Rusek.
Rozumiem ze Ty założyłeś ten temat.
No to juz wiesz ze to mogą być pierścienie.
I trzeba by cos z nimi zrobic.
Proponuje poczytac inne tematy w ktorych jest wszystko opisane.
Rozumiem ze Ty założyłeś ten temat.
No to juz wiesz ze to mogą być pierścienie.
I trzeba by cos z nimi zrobic.
Proponuje poczytac inne tematy w ktorych jest wszystko opisane.
Hazu napisał(a):rusek napisał(a):Nie powiem bowiem złego słowa na silniki Diesla marki Mazda
to dobrze że takiego nie kupiłęś z Gf-ką bo prawdopodobnie byłbys bardziej niezdowolony.
Ja tam jastem zadowlony ze swojego samochodu (poza wysokim spalaniem i trudnością dostania się nawet do głupiego filtra paliwa)
pomimo że mam silnik który,niektórzy uważają, njczęściej bierze olej jednak mi ni bierze a na dodatek bratkupił sobie BA KF bo mu się ten silnik tak spodobał.
A Astra F to isotnie perfekcja 60 tyś km przebiegu i popychacze do wymiany, weczne problemy z obrotami itd.
już nie wspomnę że takie silniki jakie są w oplach w mazdach były co najmniej 10 l temu i były nieporównywalnie trwalsze
Tematem był ubywający olej więc dyskutujemy...
Opel taki sam motor jaki mam w Maździe 626 robił już od 87 r, nie wspomnę o Audi! Zwykły 2 litrowy 16 zaworowy motorek o zwykłej mocy 115KM. Cóż to za cud? Diesle wolnossące Opel tłukł już od końca lat 70 więc niczym nie odbiegał od Mazdy.
Co do brania oleju: http://autokacik.pl – kopalnia wiedzy! Forum Mazdy to zaledwie 1/10 tego, co znajdziesz tam kolego. Miejsce dla aut japońskich też jest...Ale, że o Mazdach tam jest tyle, co kot napłakał, to zawitałem tu. Cóż ujrzałem na wstępie? 4 posty o ubywającym w 626 oleju oraz dymieniu na niebiesko. Do tego wywody o remontach silnika po 140.000 km. Załamka...
60 tyś. km to ja pyknąłem ponad 10 letnią Astrą F i żeby popychacze się zużyły? Popytaj tam kolego czy komukolwiek się zużyły! Śmieszne...
A kolega Jaksa – nie krytykuję twoich wypowiedzi. Na pewno masz wiedzę na temat Mazdy i dzięki temu masz co do gęby włożyć. Gdyby się te Japońce nie psuły może byłbyś dziś taksówkarzem lub bankierem. Niemniej jeśli masz naprawdę pojęcie o mechanice pojazdowej, to przyznasz, że zużywające się pierścienie tłokowe po przebiegu ok. 150.000 km to żenada! Nawet znienawidzone przeze mnie francuskie wynalazki dają radę i nie biorą tyle oleju przy przebiegach powyżej 200.000 km![/b]
-
rusek
rusek napisał(a):Diesle wolnossące Opel tłukł już od końca lat 70 więc niczym nie odbiegał od Mazdy.
nie odbiegał bo wkładał takie same silniki co mazda – isuzu
Ostatnio edytowano 17 sie 2008, 22:28 przez Hazu, łącznie edytowano 1 raz
dcc69 napisał(a):Rusek.
Rozumiem ze Ty założyłeś ten temat.
No to juz wiesz ze to mogą być pierścienie.
I trzeba by cos z nimi zrobic.
Proponuje poczytac inne tematy w ktorych jest wszystko opisane.
Nie rozumiesz to raz... Dwa – nie ja założyłem temat, bo auto nabyłem ledwie 11go sierpnia i z 1999 r., z grudnia.
Pierścienie do mnie nie przemówią, dopóki nie pomierzę kompresji a w ostateczności wymiana gumek nie pomoże. Wtedy zwalę głowicę może by sobie popatrzeć na ten cud japońskiej techniki psującej się gorzej niż Trabi.
Coś z tym zrobić mówisz...Zrobię.... Spokojnie... Cierpliwość to cecha Cezarów!
Inne tematy mnie interesujące na tymże forum już przewaliłem. 30% z nich tyczy się problemów ze znikającym olejem, pierścieniami, zaworkiem oraz dymem a'la blue!
-
rusek
rusek napisał(a):Czekam cały czas na reakcję kolegów, co to w silniku FS już 2 remonty zrobili i teraz zachwalają swoje "Madzie". Śmieszą mnie ich posty, ale szanuję ich zapał i miłość.
Jak widzisz, ja też mam FS-a, aktualny przebieg ciut ponad 133 tyś.km i jest mi obce zjawisko brania oleju, nie mówię że wcale, bo pracujący silnik musi go trochę zużyć, w moim przypadku jest to 0,5L na 10.000km czyli od wymiany do wymiany.
Przy takim braniu oleju, jak opisałeś, auto powinno Ci dość mocno kopcić, wiem z doświadczenia, że bardzo duży wpływ na spalanie oleju ma jego punkt zapłonu wyrażany w st.C. wcześniej jeździłem na Castrolu edge 5W-30 który punkt zapłonu ma w miarę niski, w zeszłym tygodniu zalałem ELF EVOLUTION SXR 5W30 (praktycznie to samo co Mazdowska Dexelia) który punkt zapłonu ma przy 236 st.C.
Nie znam parametrów Shella którego zalewasz, ale może spróbuj od zmiany oleju, polecam też płukankę silnika specjalnym preparatem STP Flush engine, którą sam wykonałem za radą kolegi Grzyby, po użyciu tego specyfiku z silnika wypłynęła czarna smoła. Nie powiem, że się nie bałem na początku przed użyciem tego, niektórzy przestrzegali mnie że rozszczelnię sobie silnik, ale nic takiego się nie stało, a płukanka ta ma za zadanie rozpuścić wszelkie syfy w silniku, a nawet potrafi (ponoć!) odblokować zastane pierścienie olejowe. Może i u Ciebie pomoże, czego Ci życzę.
Każdy ma prawo do szczęścia, nie każdy ma szczęście do prawa. 
- Od: 1 wrz 2007, 00:55
- Posty: 413
- Skąd: Łódź
No no...Jakiś kreatywny post! Brawo! Bałem się polemiki pod tytułem MAZDA PONAD WSZYSTKO! Kolego, sprawdziłem ten olej wlany rzekomo do mego serduszka. Okazuje się, że to nie Shell a Agip SINT 2000 10W40. Specyfikacja:
API SL/CF; Energy Conserving; ACEA A3, B3, B4 MIL-L- 46152-D; BLS.22.OL.07 (Britsh Leyland/ Rover); BMW; Ford EU -SSM – 2C 9011-A; Ford USA -ESE -M2C 153-E; General Motors 6094 M; Porsche; VW 500.00 +505.00 NATO S.N. 9150-15-137-8225
Lepkość 40oC [mm/s]: 95,0
Lepkość 100oC [mm/s]: 15,3
Wsk. lepkości: 170
Temp. zapłonu [oC]: 225
Temp. płynięcia[oC]: -36
Liczba zasadowa [mg KOHg]: 9
Gęstość 15oC [kg/m]: 875
Jutro zapytam Niemców czemu zrezygnowali z syntetycznego oleju na rzecz Semisynt.
Zalewania motoru syntetycznym olejem po półsyntetycznym się nie boję wcale. To baśnie o wypłukiwaniu jakimś czy nieszczelnościach. Półsyntetyk ma bliżej do mineranego niż do syntetyku pełnego, bo zwiera tylko 30% bazy pochodzącej z syntezy cheminczej. Astra jeździła cały czas na 5W30 GM. Zero wycieków. Tylko wieczne poty miała uszczelka pod pokrywą zaworów.Ale to zaniedbanie, bo nie chciało mi się zakładać oryginalnej.
Jednak twój wywód mnie ciekawi i zastanawia. Kto wie, czy nie zacznę od zmiany oleum na syntetyzny. Zwłaszcza, że za 4000 km nastąpi to zgodnie z książką. Płukać nie będę chyba, ale zapytam mego magika od silników. Jeśli powie, że to może pomóc – zaleję.
API SL/CF; Energy Conserving; ACEA A3, B3, B4 MIL-L- 46152-D; BLS.22.OL.07 (Britsh Leyland/ Rover); BMW; Ford EU -SSM – 2C 9011-A; Ford USA -ESE -M2C 153-E; General Motors 6094 M; Porsche; VW 500.00 +505.00 NATO S.N. 9150-15-137-8225
Lepkość 40oC [mm/s]: 95,0
Lepkość 100oC [mm/s]: 15,3
Wsk. lepkości: 170
Temp. zapłonu [oC]: 225
Temp. płynięcia[oC]: -36
Liczba zasadowa [mg KOHg]: 9
Gęstość 15oC [kg/m]: 875
Jutro zapytam Niemców czemu zrezygnowali z syntetycznego oleju na rzecz Semisynt.
Zalewania motoru syntetycznym olejem po półsyntetycznym się nie boję wcale. To baśnie o wypłukiwaniu jakimś czy nieszczelnościach. Półsyntetyk ma bliżej do mineranego niż do syntetyku pełnego, bo zwiera tylko 30% bazy pochodzącej z syntezy cheminczej. Astra jeździła cały czas na 5W30 GM. Zero wycieków. Tylko wieczne poty miała uszczelka pod pokrywą zaworów.Ale to zaniedbanie, bo nie chciało mi się zakładać oryginalnej.
Jednak twój wywód mnie ciekawi i zastanawia. Kto wie, czy nie zacznę od zmiany oleum na syntetyzny. Zwłaszcza, że za 4000 km nastąpi to zgodnie z książką. Płukać nie będę chyba, ale zapytam mego magika od silników. Jeśli powie, że to może pomóc – zaleję.
-
rusek
rusek napisał(a):Agip SINT 2000 10W40
Olej jako marka bardzo dobry, tylko może klasa lepkości ciut nie ta jaką zaleca Mazda do GF/GW z FS-em. W\g serwisówki powinien być właśnie 5W30 lub 10W30 ale ten ostatni jest trochę trudny do zdobycia.
Praktyki zalewania silnika gęstszym olejem, żeby go wyciszyć, albo ma duży przebieg można między bajki włożyć. Elf którego używam ma praktycznie konsystencje wody (w końcu jest to hydrosyntetyk), a silnik chodzi na nim znacznie ciszej niż poprzednio na Castrolu, o tej samej niby klasie lepkości.
Każdy ma prawo do szczęścia, nie każdy ma szczęście do prawa. 
- Od: 1 wrz 2007, 00:55
- Posty: 413
- Skąd: Łódź
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6