Kopcenie, ubytki oleju silnikowego itp.

Postprzez alf28 » 14 lip 2007, 13:09

hubizx napisał(a):Ale ten wątek jest o dymieniu z rana, nie ktore mazdy nie dymią wogole, nie wazne na jakim oleju jedza.
no właśnie i dla porównania mój FS puści churke po odpaleniu z rana na jakieś 5-20 sek.w niższych temperaturach na końcówce tłumnika znikome okopcenie zużycie oleju około 0,6l/10000.Natomiast w Z5 zużycie oleju około 0,8l/10000 i to pewnie tylko dlatego, ze zonka nim jeżdzi, końkówka tłumnika zdecydowanie okopcona na czarno,a mimo to z rana NIE ZAKOPCI.dodam że oba latają na tej samej oliwie (elf 10w40), i jeszcze jedno, oba silniczki suchuteńkie jak pieprz,żeby nie było wątpliwości :| .Co jest grane ?? i jak to wytłumaczyć. :D
przecież wszystkie znaki na" niebie i ziemi" dają do zrozunienie że powinno być na odwrót :] .
i znowu piękny słoneczny dzień
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2006, 10:20
Posty: 728
Skąd: Wieś
Auto: 6 2.0i . i 323f BA z5

Postprzez dcc69 » 18 wrz 2007, 15:56

Witam.
Myslałem ze juz wszystko zrobiłem w mojej Mazdzie i bedzie ok.
Stała od wczoraj poszedłem ja odpalić bo musiałem wyjechac przekrecam kluczyk a ...
... za mną pełno białoniebieskawego dymu.
Czym szybciej odjechałem zeby ktos mnie nie opr!!!
Co to moze byc?
Kolektor uszczelniłem wymieniajac uszczelke pod kolektorem ssącym pod pokrywą zaworów.
Dodam ze juz od półtora miesiąca odpalam tylko na gazie bo paliwo mi cieknie rurkami od podcisnienia i dlatego odłączyłem pompę paliwa.
Ktos mi powiedział ze wymienić uszczelniacze na zaworach czy to moze byc to.
Pragne nadmienic ze zaczał tez jednak brac olej.
Jak silnik jest rozgrzany to tak juz nie kopci.
Co to moze być??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2007, 13:53
Posty: 707 (1/0)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 6 , 2.0 MZR-CD
2009 rok, kombi.

Postprzez Grzyby » 18 wrz 2007, 18:30

Nie pocieszę cię – masz do wymiany pierścienie olejowe (uszczelniacze możesz zrobić przy okazji).
Zajrzyj do 6/626 – znajdziesz tam parę tematów szczegółowo opisujących problem.
Standardowa wada w tym modelu.
Możesz olać i jeździć (i lać olej) albo remont, albo wymiana silnika – co taniej wyjdzie
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez dcc69 » 18 wrz 2007, 19:09

Ile takie pierścienie mogą kosztować i jakiej firmy polecasz?
To nie obejdzie sie bez zdejmowania głowicy i wymiana uszczelki pod nią??
I czy samemu mozna to zrobić?
Jesli tak to czy gdzieś na forum jest cos takiego opisane bo jak wrzuciałem w szukajke słowo pierscienie lub wymiana pierscieni to wyskakuja rozne rzeczy ale o konkretnej rzeczy nic tylko gdybana !!
I jeszcze jedno czy nie moze to być np uszczelka pod głowicą?Czy podczas wybuchó ja nie rozwaliło gdzies?Miałem wiele rzeczy nie dokreconych bo auto miało robiony silnik.Aparat zapłonowy i np jescze kolektor ssacy nie były podokrecane.
A wybuch to walniecie gazu bo pozbawiło to np drucika w przepywomierzu.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2007, 13:53
Posty: 707 (1/0)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 6 , 2.0 MZR-CD
2009 rok, kombi.

Postprzez Waluś » 18 wrz 2007, 20:05

dcc69 temat wałkowany naście razy. Użyj wyszukiwarki na forum i zmien pierścienie :P
Tymczasem znajdź podobny watek w dziale warsztat i tam kontynuuj juz istniejący jeśli będzie niewystarczające info. Ten leci do kosze – nie ten dział plus powielanie.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez dcc69 » 19 wrz 2007, 12:09

Dobrze wiem.
Pisałem w wyszukiwarke słowo pierścienie i...
Poszło wiele tematów nawet nie na temat.
Wystarczy słowo w tekscie pisanym pierscienie i juz wyszukało.
A ja tylko zapytałem o konkretną rzecz ale jak zwykle dostajesz strzał wyszukiwarka!!! <killer>
Dziekuje poszukam moze znajde jakie pierscienie i ile mogą kosztować. :P
Ale fotorelacji z wymiany pierscieni lub rozkrecania silnika nie ma!!
Teraz jak bede robił cos przy autku to zabieram aparat.
Bo jak robiłem wymiane uszczelki pod kolektorem ssącym sporo zeszło mi czasu ale jakby ktos potrzebował to wtedy miałby łatwiej.
Chyba ze opisze jak ja za to się wziąłem?
Niby rachu ciachu ale zeszło mi cały dzień w garazu!!!
Pozdrawiam.
DC CARS
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2007, 13:53
Posty: 707 (1/0)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 6 , 2.0 MZR-CD
2009 rok, kombi.

Postprzez Hannibal » 19 wrz 2007, 18:26

A ja bym na twoim miejscu najpierw same uszczelniacze wymienił – i zobaczył co się stanie. Koszt nieporównywalnie niższy niż przy wymianie pierścieni. Można to zrobić bez ściągania głowicy. :D

Może się przyczepicie że herezję wypisuję ale pragnę zwrócić uwagę na fakt, że po wymianie uszczelniaczy sytuacja często poprawia się na tyle że auto praktycznie kopcić przestaje. Jeżeli nie przestanie to wtedy można myśleć o drogich pierścieniach.

Takie jest moje zdanie. <diabełek>
Opinia jest jak dupa – każdy ma swoją.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 lut 2007, 11:55
Posty: 68
Skąd: Luboń - wioska Gallów k. Poznania
Auto: Daihatsu Applause 1.6xi

Postprzez dcc69 » 19 wrz 2007, 18:38

Hanibal podniosłeś mnie na duchu. <jupi>
A czy wiesz jak sie do tego zabrac najlepiej??
Jeden z mechaników tez mówił ze wcale nie musi byc tak ze to ostatecznosc wymiana pierścieni..
Czyli co od spodu powinienem robic to czyli po odkreceniu miski olejowej.
To jest moje 1 auto do ktorego nie ma ksiazki np Sam naprawiam.
Sciągnąłem z ruskiej strony ten opis i zastanawiam sie czy czasami nie przetłumaczyc tego.
Mam fajną sąsiadke Rosjanke tak wiec moze?? :D
Tylko ciekawe czy moja żona uwierzy w to ze chodze tłumaczyć tylko instrukcje obsługi !!! hahaha
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2007, 13:53
Posty: 707 (1/0)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 6 , 2.0 MZR-CD
2009 rok, kombi.

Postprzez Hazu » 19 wrz 2007, 19:27

Troche zjeżdźona kupiłeś tą mazdę wyglada na to.

Zastanów się czy warto ją remontować?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez Bimbak » 19 wrz 2007, 19:42

w FSie niestety piętą achillesową są pierścienie, a nie uszczelniacze zaworów jak to ma miejsce np w Vectrze A. Przeszukałem dział 626 i oto co znalazłem na temat wymiany samych uszczelniaczy
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... elniacz%2A
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... elniacz%2A
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez Hannibal » 19 wrz 2007, 20:14

Ja nadal uważam że najpierw warto wymienić same uszczelniacze.

W końcu przy wymianie pierścieni górę też trzeba zrobić. Jak dla mnie wymiana samych uszczelniaczy to dobry sposób na zaoszczędzenie jakichś pieniędzy.
1. Nie trzeba ściągać głowicy
2. Uszczelniacze (i uszczelka pod pokrywę) są tanie w porównaniu z pierścieniami i uszczelką pod głowicę.
3. Poprawę widać praktycznie od razu – wiadomo więc czy terapia coś dała czy konieczny dalszy remont.

Dcc69, przy wymianie uszczelniaczy (samych) po zdjęciu pokrywy z silnika i wyjęciu wałków z popychaczami wyciskamy zawór z tej blaszki w której siedzi.
Trzymają go tam takie małe blaszki, zabezpieczające. <ok>
Po wykręceniu świecy ustawiamy silnik tak żeby tłok był maksymalnie na górze i wyciskamy o niego zawór.
W bezkolizyjnym silniku (gdzie maksymalnie opuszczony zawór nie dotknie maksymalnie uniesionego tłoka) należy przez gniazdo świecy wsunąć coś co podeprze zawór – np. zagięty śrubokręt (miedzy zawór i tłok).

Sam to robiłem i jedynym problemem było łapanie wyskakujących blaszek zabezpieczających.
Robota na kilka godzin. Może sposób mało profesjonalny ale skuteczny i prosty :D
Opinia jest jak dupa – każdy ma swoją.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 lut 2007, 11:55
Posty: 68
Skąd: Luboń - wioska Gallów k. Poznania
Auto: Daihatsu Applause 1.6xi

Postprzez Hazu » 19 wrz 2007, 21:12

To trzeba mięć duzo czasu aby robić sobie doświadczenia.

Gorzej jak komuś samochód jest potrzebny codziennie.

Czytajac opinie na forum jeszcze nie spottkałem się z taką aby komuś pomogła wymiana samych uszczelniaczy zaworowych.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez dcc69 » 19 wrz 2007, 21:28

Widze ze naprawde trzeba myslec o remoncie.
Ale mam taką alternatywe ze od kumpla jednak wezme silnik za 500 zł to i tak mnie sie opłaca bo tyle bym dal za częsci. :D
Silnik tzn auto zna i było jezdzone w granicach rozsądku i chyba jej plusem było to ze jeździła tylko na PB.
A dodatkowo nie jest 93 a 95 czy 6 rok produkcji.
Szkoda tylko ze ktoś juz wziął kupił z niej przepływomierz!!!
Zaczynam szykac teraz rzeczy jak odkrecic skrzynie od silnika i całą reszte.
Bo i na co tu czekac. <jelen>
Na to jak śniego spadnie.
No chyba ze wezmesię za te uszczelniacze to tylko 4 zł za sztuke.
Jak dobrze zrozumiałem to odkręcam tylko pokrywę zaworów i co nastepnie odkręcam to co widac po zdjęciu pokrywy??
Cholera dlaczego nie ma polskiej wersji ksiązki naprawa i esploatacja!!! <killer>
DC CARS
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2007, 13:53
Posty: 707 (1/0)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 6 , 2.0 MZR-CD
2009 rok, kombi.

Postprzez Waluś » 19 wrz 2007, 22:14

a ja to do warsztatu, bo ni jak mi tu nie pasi, a i temat sie rozwija.
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez nemi » 19 wrz 2007, 22:24

dcc69 napisał(a):No chyba ze wezmesię za te uszczelniacze to tylko 4 zł za sztuke.

Jakiej firmy?
Niestety w naszych motorkach z tego co wiem sprawdzają się (chyba) tylko uszczelniacze oryginalne lub Tacoma, a pierścienie również ori lub RIK.

Ja osobiście bym nie robił tego sam – czy masz jak zmierzyć owal cylindrów, masz jak honować cylindry, musisz gdzieś zawieźć głowicę do planowania itp. Jeśli nie masz dostatecznej wiedzy na ten temat, to lepiej komuś powierz auto, żeby potem nie płacić za lawetę, albo powtórny remont, jak się okaże, że jest gorzej niż było (sporo takich przypadków na forum). Trzeba znaleźć zdolnego człowieka z głową na karku :]

dcc69 napisał(a):Jeden z mechaników tez mówił ze wcale nie musi byc tak ze to ostatecznosc wymiana pierścieni..

Raczej nie w silnikach 1.8/2.0... Przykre, ale prawdziwe. I do tego trzeba robić i górę i dół – bo jak jedno uszczelnisz, to będzie tylko gorzej.
dcc69 napisał(a):Czyli co od spodu powinienem robic to czyli po odkreceniu miski olejowej.

Mówisz o wymianie uszczelniaczy? <co?>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Hannibal » 20 wrz 2007, 07:29

Za pierścienie też bym się sam nie brał, chociaż w teorii wiem jak to zrobić. ;)

Akurat przy wymianie samych uszczelniaczy głowicy nie ruszamy. <ok> Do tego dodam że uszczelniacz trzonka zaworu nie są w żaden sposób odpowiedzialne za kompresję (za to odpowiada gniazdo zaworowe i grzybek zaworu), nie wzrośnie więc nam ciśnienie i nie dobijemy pierścieni.

Słuchajcie. Wiem, że oznaki wskazują na zapieczone pierścienie, jednak często po wymianie uszczelniaczy kopcenie zmniejsza się na tyle, że można to zaakceptować.

A oto sposób "bezinwazyjny"na same uszczelniacze:
Po zdjęciu pokrywy widzimy popychacze zaworów na wałkach. Odkręcamy je i widzimy same zawory siedzące w sprężynach. Musimy je od sprężyn uwolnić, a robimy to naciskając na sprężynę od góry, jednocześnie od dołu zapierając zawór tłokiem (czymś podłożonym pod zawór i opartym o tłok).
Odskoczą nam zawleczki (łapać je i nie pogubić) i możemy wyjąć sprężynę.
Teraz widzimy zawór siedzący w prowadnicy, a w okół zaworu jest mały gumowy uszczelniacz
Wydłubujemy go śrubokrętem. Bierzemy nowy, smarujemy odrobiną oleju i wciskamy na miejsce starego – można to zrobić odpowiednich rozmiarów kluczem nasadowym i młotkiem.
Składamy wszystko do kupy i to tyle. <jelen>
Brzmi prost, prawda?? <lol>

A tak w ogóle, uszczelniacz za 4 zł?? Jakiej to firmy? Ja przyłączam się do opinii, że najlepsze są ori lub TACOMY.
Opinia jest jak dupa – każdy ma swoją.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 lut 2007, 11:55
Posty: 68
Skąd: Luboń - wioska Gallów k. Poznania
Auto: Daihatsu Applause 1.6xi

Postprzez dcc69 » 20 wrz 2007, 14:17

No nie wiem o jakich mi gostek mówił w sklepie z częsciami.Chyba wychodzi na to ze o jakiś chyba uniwersalnych. :D
A ile kosztuja takie uszczelniacze do Mazdy zalecane??
Moze i macie racje ze to pierscien a moze nie.
Jedno powiem nie brał oleju było wszystko dobrze.Tyle ze chodził mi na 3 garach.
Jak powymieniałem uszczelki to zaczął chodzic na wszystkich świecach ale zaczął zjadać olej i kopcić.
Moze rozwiązaniem jest odłaczyć świece ktora do tej pory nie paliła . <glupek2>
Jesli moze ktos na prywatnego maila dcc69@op.pl lub dcc69@wp.pl podesłać mi jakąs fote czy rysunek co i jak jest w tym silniku i np jak krok po kroku wymienic te uszczelniacze to jestem juz wdzięczny. :D
Hanibal jedno pytanie.
Zeby wypiąc zawory napisałeś " Musimy je od sprężyn uwolnić, a robimy to naciskając na sprężynę od góry, jednocześnie od dołu zapierając zawór tłokiem (czymś podłożonym pod zawór i opartym o tłok)."
AJesli dobrze zrozumiałem to wypiac sprezyne zalozyc uszczelniac a później wcisnąć i dopiero wyjmujemy ten np zakrzywiony śrubokręt??
:D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2007, 13:53
Posty: 707 (1/0)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 6 , 2.0 MZR-CD
2009 rok, kombi.

Postprzez Malpiszon78 » 20 wrz 2007, 20:38

Silnik nie lubi być rozbierany za często.. wymień kpl. rozrząd, pierścienie i uszczelniacze.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 15:27
Posty: 65
Skąd: Gdańsk
Auto: Mx6 KL, Mondeo 1.8HE, Ducato 2.8, Eagle Vision 3.5

Postprzez dcc69 » 20 wrz 2007, 22:52

Juz Panowie wszystko jasne. :(
Odstawiłem do starego mechanika ktory zna sie na starszych autach ale ma dobre sposoby sprawdzanaia na nowszych.
Pojechałem do niego auto stygło ponad 2 godziny.
Chciał sprawdzić cisnienie na zimnym silniku.
Zmierzył i okzało się ze na wszystkich cylindrach jest prawie równe cisnienie od ...
... 6-6.5 bara czy czegoś tam.
Zeby sprawdzić ze nie myli sie co do pierscieni zastosował test z olejem.
Wlał do kazdego z cylindrów troche oleju oliwiarką nastepnie kazał mi obrocić rozrusznikiem kilka razy tłoki.
Nastepnie przeszedł do sprawdzania ciśnienia.
Wskazało od 6,5-7,5 czyli lepiej.Ale to miał być test na szczelnośc i...
Diagnoza.
Silnik zurzty równomiernie z racji przejechania bardzo duzej ilosci kilometrów.To ze na liczniku jest 211000 to stwierdził ze nie jest prawdą.
Uszkodzone nie tylko pierścienie olejowe ale i jescze jakies powiedzial chyba te pierwsze ale nie wyklucza ze wszystkie.
Dlaczego nie kopcił wczesniej i mało brał oleju?Zadałem pytanie.
Odpowiedz zastosowany jakiś srodek na krótką mete z czasem zaczęło go ubywac wraz z olejem w chwili kiedy dolałem świerzego oleju srodek został jeszcze bardziej rozrzedzony i zaczyna szybko brać olej i kopci teraz prawie cały czas.
Stwierdził ze w mojej okolicy jedynie szlifowanie czy honowanie jak to nazwał wykonuję w Łodzi jesli dobrze bedzie złozone na dobrych lub oryginalnych częsciach bedzie wszystko dobrze a nawet bardzo dobrze na kilka set tysięcy kilometrów.
Ale koszt całosci części,szlifowania i robocizna wyliczył na koszt od 2000-2500 zł.
Tak wiec wkładam inny silnik od kolegi ktory dostaje fifti fifti.
Teraz tylko trzeba dać datek na wsparcie Radia Maryja zeby był lepszy od mojego obecnego. :)
Wiem ze tamten ma przejechane 175000 przez 12 lat.Licznik nie przekreceny bo auto po wypadku.!!!
Tak więc dziękuje Wszystkim za pomoc i czas jaki poświęcili mnie i mojemu problemowi.
Moze komuś się coś z tego mojego tematu przyda.
Pozdrawiam Wszystkich.
Dziękuje. :)
DC CARS
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2007, 13:53
Posty: 707 (1/0)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 6 , 2.0 MZR-CD
2009 rok, kombi.

Postprzez nemi » 21 wrz 2007, 07:51

dcc69 napisał(a):To ze na liczniku jest 211000 to stwierdził ze nie jest prawdą.

Ja bym zaryzykował, że jest przejechane ze 400.000 co najmniej :]. Ja przy znacznie wyższym przebiegu od Twojego licznikowego mam ciśnienie w okolicach 11.

Ktoś wlał moto-doktora przed sprzedażą i dlatego auto wydawało się OK.

dcc69 napisał(a):Wiem ze tamten ma przejechane 175000 przez 12 lat

Jakoś ciężko mi uwierzyć w takie przebiegi – ostatnio szukałem auta z roku 2000 i auto w klasie 626 w tym roczniku ma już przejechane między 180.000-220.000 km (np. rozglądałem się za Renault Laguna, Oplem Vectra). No ale z drugiej strony marne 15.000 km rocznie też jest możliwe :]

Powodzenia przy wymianie i żeby to był koniec problemów z Mazdą!
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6