Szarpanie podczas jazdy – świece, kable, palec rozdzielacza

Postprzez misiek626 » 5 lip 2005, 16:02

U mnie jak szarpała to była sonda lambda.Gdyby to był moduł gasłaby poniżej 1000 obr.
Początkujący
 
Od: 15 cze 2005, 11:00
Posty: 26
Skąd: Włodawa
Auto: Byłe Mazdy:626 GC 2.0D 86r.; 626 GD 2.0i 88r.-2 szt.; Xedos 9 2.0 '94r.

Postprzez juMAZDAj » 10 lip 2005, 15:45

Sam nie dalem rady, oddalem do warsztatu i okazalo sie, ze przyczyna jest bardzo prosta. Lecial mi olej spod pokrywy zaworow, swiece byly mokre i podobno byly przebicia. Wymienilem swiece, przewody i kopulke aparatu zaplonowego, podobno mialem nieodpowiednie. Usunalem wyciek, wyczyscilem cewke, przewody od cewki (niskiego napiecia) i samochod wrocil do zdrowia. Przy okazji sprawdzili mi tez sprezanie (12,5 na 1 i 3cim; 13 bar na 2 i 4tym).
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 23 kwi 2005, 16:22
Posty: 9
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GD 2.0i '90 coupe FE 90KM

Postprzez adam626 » 24 sty 2006, 12:06

Od około dwóch miesięcy walczę z dziwnym problemem.
Po nagrzaniu samochodu co jakiś czas tracę zapłon w czasie jazdy.
Odbywa się to i na gazie i na benzynie przy czym na gazie efektowniej bo dochodzą strzały z wydechu.
Wygląda to mniej więcej tak że pod obciążeniem silnik traci na chwilę zapłon w zakresie 1500-3000 rpm. Robię żabki ruszając na skrzyżowaniu lub strzelam w czasie wyprzedzania.
Bez obciążenia zjawisko nie występuje. Na zimno zjawisko nie występuje.
I przede wszystkim zjawisko przy swej powtarzalnosci występuje dosyć nieregularnie.

Po pojawieniu się pierwszych objawów stwierdziłem że następuje przeskok iskry pomiędzy wyjsciem wysokiego napięcia a stykami niskiego napiecia.
Podejżenie padło na kopułke i palec (nie wymieniany oryginał 290 Kkm)
Po wymianie efekt nie ustapił. Wprawdzie 3 dni samochód jeździł bez kłopotów jednak przerywanie zapłonu wróciło po tym czasie, a iskra nadal uciekała bokiem.
Wymiana przewodów i cewki zapłonowej usuneła zjawisko przeskoku iskry jednak przerywanie zapłonu nadal wystepuje.
Wymiana swiec zero poprawy.
Wymiana modułu zapłonowego (sugestia fachowców) zero poprawy.
Aparat zapłonowy rozebrany na kawałeczki wszystko sprawne .
Przewody łączące niskiego napięcia też dobre.

Skończyły mi się pomysły.
Dwóch fachowców rozłozyło już ręce.
Boję się że w końcu pourywam poduszki tym szarpaniem.

a i jeszcze jedno
powyżej 3000rpm silnik ciągnie jak głupi bez zajaknięcia
tylko jak jeździć w ten sposób w obecnych warunkach
Ostatnio edytowano 1 lut 2006, 11:29 przez adam626, łącznie edytowano 2 razy
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez Grzyby » 24 sty 2006, 12:26

Faktycznie "dziwny" problem. Może to nie wina elektryki?
Tylko, że sam nie wiem czego skoro jak mówisz praktycznie wszystko z zapłonem jest ok.
Może coś przytkane na dolocie? Tak sobie gdybam <glupek2>

P.S.
Popraw temat
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez es » 24 sty 2006, 13:13

Moze problem lezy w gazniku? Moze cos jest przytkane? Duze podcisnienie "wyciaga" paliwo, a mniejsze nie. Na ssaniu paliwa jest dosyc, bo leje sie gdzies bokiem. To tez takie gdybanie. Z czasow "gaznikowych" pamietam rozne zaczarowane usterki.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez adam626 » 26 sty 2006, 13:16

Gaźnik odpada
zjawisko występuje i na LPG i na PB
jest to nagła całkowita utrata pracy na wszytskich cylindrach
nie jest to żaden spadek mocy
pojawia sie to pod obciążeniem na rozgrzanym silniku przy czym im bardziej rozgrzany tym niżej schodzi zakres obrotów występowania przerwy w pracy

Ponieważ występuje całkowity brak zapłonu podejżewam jakieś wspólne elementy całego układu.Swiece i pojedyncze przewody odpadają jak i to co się dzieje w kazdym cylindrze.

W grę wchodzi
1 cewka indukująca impulsy w aparacie której szukam
2 moduł zapłonowy wymieniony na nowy Unipoint – bez poprawy
(najbardziej prawdopodobny powód problemu)
3 cewka WN zmieniona na nową, stara sprawdzana na testerze
4 przewód do kopułki – nowy
5 palec – nowy
6 kopułka – nowa
Reszta elementów pracuje już z pojedynczymi cylindrami.
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez es » 26 sty 2006, 13:47

Dlaczego na sile wiarzesz swoje problemy z zaplonem? Przeciez nie mozesz stwierdzic, ze iskra zanika. A moze jakies jaja sie dzieja z recyrkulacja spalin. Przyznam, ze nie wiem dokladnie jak to dziala, ale wiem, ze moze porzadnie wplywac na prace silnika.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez sebas1 » 26 sty 2006, 13:48

99% że to podciśnienie , sprawdz wszystkie połączenia gumowe, a w szczególności wąż pomiędzy kolektorem ssącym a obudową filtra powietrza , powodzenia!
Forumowicz
 
Od: 25 sty 2006, 22:54
Posty: 38
Skąd: gdańsk
Auto: MAZDA 626 2,5 V6,VW Touran 1,9

Postprzez adam626 » 27 sty 2006, 14:23

Dlaczego na sile wiarzesz swoje problemy z zaplonem? Przeciez nie mozesz stwierdzic, ze iskra zanika.

Zanika całkowicie praca silnika. Paliwo jest podawane bo po powrocie działania spalane jest w wydechu co szczególnie dobrze widać i słychać na LPG. Wydaje mi się że w przypadku innych problemów byłby to stopniowy spadek mocy. Że tylko problem elektryczny może tak gwałtownie się pojawiać i znikać.


99% że to podciśnienie , sprawdz wszystkie połączenia gumowe, a w szczególności wąż pomiędzy kolektorem ssącym a obudową filtra powietrza ,

mój silnik to wersja gaźnikowa
filtr powietrza jest bezpośrednio na gaźniku
układ podciśnienia (sterowanie podcisnieniowe elementami osprzetu silnika) działa raczej sprawnie na przewodach nie widać żadnych peknięć ani przetarć wszystkie siłowniki łącznie z przyspieszeniem zapłonu działają
prawidłowo.Dopiero po rozłaczeniu jakiegoś połaczenia spadają obroty silnika , pojawia się nieregularna praca na biegu jałowym. Wiec jest to raczej szczelne.
To mogę zobaczyć na stojącym samochodzie z podniesioną maską.
Dodatkowo za problemem elektrycznym przemawia fakt że zjawisko zupełnie nie występuje na postoju. Można swobodnie wkrecić się na obroty.
Dopiero pod obciażeniem (wyższe ciśnienie w cylindrze trudniejszy zapłon) zjawisko zaczyna występować.
nie jestem w stanie sprawdzić co dzieje się pod maską w trakcie jazdy

w tej chwili chcę jeszcze wykonać test i podłaczyć zapłon bezpośrednio do akumulatora
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez es » 27 sty 2006, 14:58

Jeden moj znajomy stanal kiedys na srodku drogi z powodu awarii pompy paliwa. Kupil nowa. I tez stanal. I nawet porzadnie scielismy sie (oczywiscie konstruktywnie), bo ja twierdzilem, ze znowu padla pompa, a on, ze jest nowa. Dlaczego o tym pisze. Ano dlatego, ze objaw, ktory opisujesz jak nic najlepiej pasuje do uszkodzenia modulu zaplonowego, ktory zmieniles. Kiedys przez miesiac borykalem sie z calkowicie zanikajaca iskra. Tydzien jezdzil jak zloto, potem szalal i znowu bylo dobrze. Niby elektronika powinna dzialac lub nie, a u mnie dzialala "troche" dobrze :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez adam626 » 27 sty 2006, 15:07

Niestety jest to bardzo prawdopodobne. Tylko nie byłem pewny czy to moduł. Pojechałem kupiłem Unipointa za 105 zł (najtańszy) załozyłem i jest to samo.
Czy teraz pojechać kupić drugi moduł za kolejne 105 zł czy może moduł Hella za 300. A jeśli dalej będzie szarpał. Za chwilę będe miał cały nowy samochód (bo wszystko powymieniam) a on nadal bedzie szarpał.
Tego się obawiam.
Firma bendix nie daje żadnej gwarancji na moduł bo w praktyce nie można stwierdzić kiedy nastąpiło uszkodzenie takowego. W fabryce czy zaraz po montażu. Więc ewentualny zwrot przyjma tylko od współpracującej z nimi firmy.

Wpisałem sobie w szukaj słowo "szarpanie", nie wiedziałem że to taki popularny problem jest. Bardzo często sa to prawie takie same objawy.
Jednemu pomogła wymiana cewki, drugiemu modułu, inny odłaczył podciśnieniowy regulator przyspieszenia zapłonu. A tu jak na złość przerobiłem te wszystkie rady i dalej to samo się dzieje.

jeszcze jedno
w praktyce im większa jest kompresja (lepszy stan silnika) tym większe wymagania musi spełniać układ zapłonowy. Do tego właściwości elektryczne LPG jeszcze wyżej podnoszą poprzeczkę.
Często problem istniejący stale w silniku trafia do działu LPG bo na gazie bardziej widoczne sa objawy.
To samo dotyczy wykonywanych przez nas testów. Zamieniam elementy ze sprawnego na oko samochodu do mojego. Ale tak naprawdę może one są sprawne tylko z tamtym samochodem. Bo przy jego stanie silnika jeszcze sa wystarczająco sprawne a u mnie może już nie.
Takie trochę teoretyczne rozważanie ale dokładnie odwzorowywuje moją dyskusję z panem z zakładu elektroniki samochodowej. Powiedział mi że sprawdzanie na takich czesciach pracujących w innych warunkach jest trochę jak gra w lotto. Czasem się trafi.
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez es » 27 sty 2006, 15:51

Moja tylko dymi. Nie szarpie. Mozemy jakos sie umowic i wyprobowac od mojego. Tylko nie wiem czy od 2,2 bedzie pasowal. I raczej nie na takim mrozie. Szczegolnie, ze w poniedzialek odpalajac automobile leciutko odmrozilem sobie reke i wole ja oszczedzac. Ponadto mazda nie odpala przy temperaturze ponizej -17,5oC. Aku + pozyczka, oba naladowane i z domu, a rozrusznik kreci jak z gestymi kluchami w srodku. Za wolno, aby odpalic. Aby do wiosny. Chociaz -10.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez adam626 » 28 sty 2006, 19:41

bardzo chętnie skorzystam z pomocy.
Aby dopełnić ironii własnie im jest zimniej tym wiekszy odcinek mogę
przejechac w miarę spokojnie.
Na szczęście madzia odpala bardzo chętnie i na PB i na LPG i tylko raz tej zimy korzystałem z cudzego pradu a jeździ codziennie.

Dodam jeszcze że w czasie tego szarpniecia spada o kilkaset obrotów wskazówka obrotomierza tak jakby nie dostawał impulsów z cewki.
Nawet odczepiałem ten przewód żeby miec pewność że to nie obrotomierz zakłuca pracę układu
Mam zamiar jeszcze zrobić próbę z lampą stroboskopową, tylko musze znaleść sposób jak ją przyczepić na na masce tak aby było ja widac w czasie jazdy. Może uda się zauważyć braki iskry, a może nie.
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez waldii » 28 sty 2006, 20:35

Adam,mowia ze prowizorka jest najlepsza.Poprowadz do cewki nowe przewody bezposrednio od aku.A Ty masz moze kondensator przy kopulce.Zaplon jest bezstykowy czy masz przerywacze.Sorki,ze pytam ale nie wiem.Kondensator potrafi robic takie jaja.
waldii
 

Postprzez peter » 29 sty 2006, 22:38

mi kiedyś w GC kabelek od kondensatora się urwał i zwarł do masy samochód zgasł 2 km od domu isię nie dał uruchomić. Jeżeli masz takowy sprawdź czy nie ma otartej ozolacji przypadkiem i podczas jazdy nie dotyka gdzieś masy .
Początkujący
 
Od: 28 gru 2004, 23:25
Posty: 27
Skąd: Białystok
Auto: 626 GC 2.0 i + 626 GW 1,8 i

Postprzez adam626 » 31 sty 2006, 11:25

zapłon jest bezstykowy
w aparacie jest smigiełko zamykające obwód magnetyczny w którym znajduje się cewka (pickup coil) generująca impulsy dla modułu zapłonowego.
Cewka ta jest wpieta bezpośrednio w moduł i przymocowana wspólnymi srubkami do korpusu aparatu zapłonowego.
Z modułu wychodzą dwa przewody idące do cewki zapłonowej.
połączenie z masą realizowane jest śrubami mocujacymi moduł i cewkę.
Przewody łaczace zostały sprawdzone na przebicie do masy jak i na ciagłość obwodu.
Ostatnio załozyłem nową cewkę WN produkcji krajowej Zelmot do zapłonów tranzystorowych (0.8 Ohm). Obnizyło to zakres obrotów wystepowania zjawiska ale go nie wyeliminowało (trudne słowo :))
I tak to mniej więcej wyglada że zmiana jakiegoś elementu układu
zmienia problem ale go nie likwiduje.

Szukam dalej
W sobotę rozbiorę cały osprzet zasilania silnika może coś się znajdzie.
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez adam626 » 1 lut 2006, 11:27

Wygląda że przez przypadek problem się rozwiązał.
Większość z osób która próbowała mi tu pomóc miała rację.
Odebrałem dziś rano przewody Janmor.
Zamówiłem je bo już mi zabrakło pomysłów.
Po założeniu przejechałem już kilkadziesiat km bez jednego szarpnięcia.
Przewody które wymieniłem wczesniej oznaczone jako YAZAMCO dostałem od znajomego z UK były w oryginalnym pudełku mazdy i nigdy nie używane. Dlatego traktowałem je jako pewne.
Wyglada jednak że takie nie są.
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez stuk » 1 lut 2006, 11:39

adam626 napisał(a):Ponieważ występuje całkowity brak zapłonu podejżewam jakieś wspólne elementy całego układu.Swiece i pojedyncze przewody odpadają jak i to co się dzieje w kazdym cylindrze.

adam626 napisał(a):Wygląda że przez przypadek problem się rozwiązał.
Odebrałem dziś rano przewody Janmor.
Zamówiłem je bo już mi zabrakło pomysłów.
Po założeniu przejechałem już kilkadziesiat km bez jednego szarpnięcia.

Jak widać na powyższym przykładzie, nie można z góry odrzucac pewnych możliwych przyczyn jako nieprawdopodobne. W aucie wszytsko jest możliwe ;)
Pozdrawiam, Rafał
<i>Używasz wygaszacza ekranu? Musisz mieć ten program! <a href="http://www.scrlock.republika.pl" target="_blank"><b><font color="orange">www.ScrLock.republika.pl</font></b></a></i>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 14:56
Posty: 400 (0/1)
Skąd: Kraków
Auto: 626 GE FS + LPG '97

Postprzez leon010 » 23 lut 2006, 09:19

maiałem juz taki problem, rozwiązanie okazało sie wymiana modulu zapłonowego, kosztował nowy chyba 117zł
Początkujący
 
Od: 2 lut 2006, 21:28
Posty: 4
Skąd: olsztyn
Auto: 323 BG TWR 92 r 1.6 16V

Postprzez Bokciu » 27 mar 2006, 18:51

Witam
Jak w temacie.Podczas przyspieszania dziwnie szarpie.
Nie jest to az tak mocno odczuwalne np.dla pasażerow ale kierowca to odczuwa.Zaznacze ,ze odbywa sie to tylko na nie dogrzanym silniku i nie pelnym obciazeniu.
Czyli gdy np. na dwojce gwaltowniej chce przyspieszyc,wciskam pedal ale nie dokonca i wowczas odczuwam nieplynne przyspieszanie z takimi jak gdyby przerwami minimalnymi .W momencie jak wdepne do konca efekt sie gubi.Przy jezdzie ze stala predkoscia na tzw. lekkim gazie tez tego nie zauwazylem.Natomiast w momencie jak sielnik osiagnie swoja normalna temp. jest wszystko OK.
Przewody wymienialem,swiece tez i dalej jest to samo.Moze to zawor EGR szwankuje?
Musze zaznaczyc ,ze niedawno czyscilem przepustnice ale watpie zeby to mialo z tym cos wspolnego.
Z gory dziekuje za jakiekolwiek sugestie

Pozdr.
Ahura Mazda – dobry bóg
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 wrz 2004, 22:23
Posty: 284 (0/1)
Skąd: Tarnowskie Góry
Auto: Galant EA 2.4 Tiptronic '99

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6