Kopcenie, ubytki oleju silnikowego itp.

Postprzez radar88 » 19 sty 2010, 23:09

Ja bym osobiście wyremontował silnik ponieważ wiedział bym że, będzie długo chodził i nie trzeba go będzie zaraz naprawiać. Kupując nowy silnik zawsze jest ryzyko że może coś się popsuć lub wcześniejszy właściciel powie że silnik jest w super stanie a okaże się że to padło (chyba że odkupisz od zaufanej osoby lub trafisz na uczciwą osobę)to wtedy owszem. Fakt że silnik KL jest dobrą jednostką,mocniejszą od KF,to wiadomo,lecz przypuszczam że KF po dobrym remoncie też będzie dobrą jednostka napędową i może zostawić uśmiech na twarzy i spokojniejszą głowę bo wiadomo co było robione. Taka jest moja opinia.
Lecz jeżeli faktycznie będziesz przekładał KF na KL to oczywiście życzę jak najmniej pracy ;) i niezawodności silnika oraz przyjemności z jazdy :D

Pozdrawiam,
radar88
]
Kamil
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 24 kwi 2009, 20:24
Posty: 5561 (23/27)
Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap

Postprzez ddunn » 20 sty 2010, 09:04

Odpowiedź na pytanie z ankiety zależy od zasobności portfela. Osobiście popróbował bym różnych sztuczek.

1. płukanka silnika
2. zmiana rodzaju oleju (syntetyk/minerał)
3. płukanie pierścieni naftą
4. cuda typu motorlife.

A olej bym kupował na tym etapie już z beczki(taniość)jak by to nie dało rady (co raczej pewne) to zrobiłbym remont lub sprzedał auto i zaoszczędzone na remoncie pieniążki dorzucił do następnego.
m126p > Polonez > VectraA2.0 > Xedos6
MZ251 > Y XJ600'86 > K ZR1100Zephyr
A500 > PSX > PS2 > X360
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 cze 2009, 21:42
Posty: 52
Skąd: Lublin
Auto: 2.0 V6 CA

Postprzez dgolf » 21 sty 2010, 22:53

Jestem świeżo po wymianie uszczelniaczy, uszczelki pod głowicą i rozrządu. Teraz po nocy jest dopiero lokomotywa białego dymu. Zauważyłem pęknięty wężyk podciśnienia od listwy wtryskiwaczy. Czy może to mieć coś wspólnego z tym?
Ostatnio edytowano 23 sty 2010, 15:37 przez dgolf, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 20:25
Posty: 221
Skąd: Łodzkie
Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego

Postprzez mazuch » 22 sty 2010, 11:35

1) jeżeli silnik ma moc to wjedź na autostradę jeśli masz możliwość i przejedź 1000km na tempomacie ustaw sobie stałą prędkość do 140km/h – jeśli oczywiście masz jakiś cel podróży
Mój xed ma moc, w mieście pali ok 1l/1000km, nie dymi – ale często "daje mu do pieca"
w trasie 2000km z Warszawy do Karpacza i spowrotem + wycieczki do Czech itd – razem 3000km – spalił ok 0,5l na 3000 km przy delikatnej rodzinnej jeździe, więc jeżeli swojego depczesz bardzo często w mieście, to nie dziw się zuzyciu, ponaddto na postoju często sporo ubywa. Wyremontujesz KF i go zaraz zajeździsz.

2) żeby oszacować remont to trzeba rozebrać silnik i kropka. Wyceny na odległość są niepoważne, nie będziesz miał tego dobrze zrobionego, więc niech ktoś rozbierze ten silnik, pomierzy i wtedy oszacuje, czy w ogóle go można naprawić w rozsądnych pieniądzach. (miej KL – takiego, którego będziesz mógł szybko kupić i swapować)

3) Z KLa będziesz zadowolony i jeżeli masz zużycie na poziomie 2,5l/1000km to raczej twój KF nadaje się na złom. Kiedy w nim robiłeś rozrząd – to też pare groszy kosztuje?

a, ja kupiłem tanio castrola 10W60 – 4x4l i dolewam, jak kalkulowałem remont mi się zwróci za 4 lata przy zużyciu 1l/1000km i wtedy pewnie znowu będę musiał zrobić remont, przy moim stylu jazdy

pozdr
mazuch
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 paź 2005, 21:21
Posty: 35
Skąd: Warszawa
Auto: Xedos 6 KF

Postprzez maryjo » 22 sty 2010, 13:11

a po co z tym tempomatem tyle kilometrów jechać z tą prędkością?? czy chodzi o to że wtedy mało łyknie i oznacza to że jest ok ??
zamienię octavię na vana
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 kwi 2008, 22:14
Posty: 187
Skąd: gdynia
Auto: Maluch/Skoda Rapid 130/323 1.7 D/ Civic VI/Mondeo mk1/Xedos CA KF 1995/Octavia 1.9 TDI

Postprzez Barthek » 22 sty 2010, 13:20

Qubus napisał(a):Tak jak pisalem wczesniej – rok to max ile chce nia jeszcze pojezdzic wiec warto te ostatnie chwile sobie jakos urozmaicic

Więc odpowiedź jest jasna, na razie dolewaj olej. Chyba, że chcesz za rok komuś prezent zrobić – to remontuj lub wymieniaj slinik.
Jeśli jednak się rozmyśliłeś i zostawiasz auto na dłużej to wstawiaj KL-a, jest odczuwalna różnica w mocy a w spalaniu prawie żadna.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 lis 2007, 11:41
Posty: 1508 (0/1)
Skąd: Praszka
Auto: Mazda Xedos 6 CA KF '99 Back to Black

Postprzez lrjpi » 22 sty 2010, 22:42

Witam

to może ją przedstawię
626 dtid rok 99 nalatane :| na liczniku 240 kkm
zakupiona z polecenia rodziny
po strzelonym rozrządzie
wymienione ceramiczne podkładki na "klawiaturze"
olej pali, sporawo w porównaniu do mojej 18sto letniej terenówki zdecydowanie za dużo
jak silnik wkręci się na obroty powyżej 2500 to z tyłu czarno jak za starym autosanem :D
tak wsio oki
wiem, że ogólnie to wróżenie z fusów, ale obstawiam na egr lub turbinę
no i jeździ tak od 2 lat
pozdrawiam
lrjpi
 

Postprzez bazyl wspaniały » 23 sty 2010, 11:19

Mój KL jeżeli nie przekraczam 4000rpm to praktycznie oleju nie tyknie, ale wystarczy że dosłownie parę razy przekręcę go do 6000-7000rpm i moment muszę litr dolać. Koniec końców uzbiera się tego ze 4l od wymiany do wymiany oleju. Ale tylko jeśli go kręćę. Praktycznie poza "normalnym" dymem ze spalania nic innego z rury nie leci, nie ma zasłon itp.

Aha, jeszcze sprawa tego typu. Oleju kiedyś mi ubywało krótko mówiąc dużo, myślałem że sobie dorabia jako dwusuw i pali syntetyka na boczku bo nie było plam pod samochodem, spod pokryw nie leje więc gdzieś ten olej musi znikać, wiadomo – Vka mazdy czyli pali olej. A guzik, się okazało że cieknie z czujnika ciśnienia oleju, ale że cieknie tylko kiedy silnik pracuje więc na parkingu plam nie było bo kiedy silnik nie pracuje to ciśnienia nie ma. I tak się lało w czasie jazdy tylko. Może warto i tego typu tropy sprawdzić. Po wymianie zużycie oleju ogromnie spadło. Jakbym tak jak wyżej pisałem nie kręcił to pomiędzy wymianami nie musiałbym dolewać.

No i jeszcze mi się przypomniało, nie wiem czemu ale z tego co pamiętam to Castola 5W50 więcej spalał niż Mobil1 5W50 :|
Obrazek
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2006, 19:10
Posty: 3713 (0/2)
Skąd: stalowa wola
Auto: ś.p 626 GE FP
ś.p 626 GE KL
ś.p XEDOS9 KF
ś.p Fiesta 1,3
Grand Caravan 3.3LPG :D
Virago 535

Postprzez dgolf » 25 sty 2010, 14:01

Pogoniłem swoją blisko 200, kilka dynamicznych przyspieszeń i apud blada. Dalej biała lokomotywa na zimnym. P...lę przemęczę się jeszcze trochę i Toyota, VW albo Ałdi. Nie kupię już nic nal literę M... Nawet Plonez tak się nie p...lił jak ta podróba.
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 20:25
Posty: 221
Skąd: Łodzkie
Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego

Postprzez zibi626 » 25 sty 2010, 16:41

dgolf a kto jeździł przed Toba tym samochodem ?? Może ktoś jeździł bez oleju, przegrzał i teraz Ty masz lipę? Po co się denerwujesz na samochód? Mój Cronos też pali olej ale przy -25 stopniach odpala bez zająknięcia,jeździ..mechanik powiedział,że najprawdopodobniej picie oleju jest efektem przegrzania silnika i basta! Teraz albo remont albo kupno silnika używanego..To moja 3-cia MAzda a w rodzinie 4-ta i z żadną nie było problemu aby odmówiła posłuszeństwa kiedykolwiek...Najstarsza była GC z 83 roku i jeździła tylko na LPG bo baku nie było,ale jeździła, potem GD coupe,potem GD hatchback,którą teraz jedźi kolega i nie ma z nią problemu...Bez nerwów na samochód,który jest niewinny sam z siebie a z winy użytkownika ma taką dolegliwość...Sorry za OT lekki
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2006, 19:54
Posty: 796
Skąd: Kraków
Auto: Były:
Mazda 626 Cronos 2.0 16V '95 LPG BRC24,Mazda Xedos 9 2,5 KL A/T '94 LPG BRC56 :(
Jest
Honda Stream 2.0 iVTEC '01 BRC24

Postprzez dgolf » 26 sty 2010, 12:47

Do brania oleju jestem przyzwyczajony, bo to jest auto kilkanastoletnie. Carina łykała mi litra na 3000, ale nie było rano lokomotywy, nasza GC też sporo bieże ale po odpaleniu jest tylko normalna para. Po wyjeździe z garażu wytrują się chyba wszystkie gryzonie, a nie powiem co się dzieje na parkingu po 8h postoju w pracy... Dezynfekcja całości.

Jeżeli mam teraz wymienione uszczelniacze i uszczelkę pod głowicą, a buchają kłęby jeszcze bardziej, to ja już nie wiem. Tylko pierścienie chyba zostają albo trzeba dać na mszę...
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 20:25
Posty: 221
Skąd: Łodzkie
Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego

Postprzez zibi626 » 26 sty 2010, 14:50

Trzeba robić cały silnik, górę i dół – to jedyna rada...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2006, 19:54
Posty: 796
Skąd: Kraków
Auto: Były:
Mazda 626 Cronos 2.0 16V '95 LPG BRC24,Mazda Xedos 9 2,5 KL A/T '94 LPG BRC56 :(
Jest
Honda Stream 2.0 iVTEC '01 BRC24

Postprzez dgolf » 26 sty 2010, 16:04

Okazał się standard, czyli zapieczone pierścienie i twarde uszczelniacze. Mam jescze takie pytanie – przy uruchamianiu zimnego silnika pierwsze sekundy hałasował, jak praca na sucho. Słychać było panewki i zawory. Czy wymieniać od razu zaworek pompy czy tak ma być?
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 20:25
Posty: 221
Skąd: Łodzkie
Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego

Postprzez Soluks » 28 sty 2010, 19:37

po wymianie wszystkiego zazwyczaj kreci się silnikiem z odpiętym aparatem zapłonowym z 20-30s bez świec żeby napompował wszędzie oleju a dopiero wtedy się odpala poza tym przy składaniu wszystko dobrze się smaruje olejem a w hydroregulatory strzykawką wbija olej żeby nie było pęcherzyków powietrza i po odpaleniu cisza...
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 maja 2007, 21:30
Posty: 402 (0/1)
Skąd: NNM/Bydgoszcz/Gdynia
Auto: Xedos 6 2.0 V6 CA KF

Postprzez DymeK » 28 sty 2010, 19:44

to ja może napisze moja przygodę z płukanka postanowiłem przejsc z Mobila 10W40 na polecany na forum Midland 10W40 przed wymiana postanowiłem zastosować profilaktycznie płukankę do silnika i tak jak nie miałem problemu z ubytkiem oleju miedzy wymiana dolewałem około litra co 5 tys co chyba dla tego silnika jest dobrym wynikiem i tak jak nie miałem problem pojawił się po zastosowaniu płukanki pościły uszczelki pokrywy zaworów i zaczęły cieknąc dość mocna mam nawet olej z jednej ze świec ale na szczęście robię rozrząd i te sprężynki to przy okazji wymienię te uszczelki wiec tak myślę ze te płukanki można stosować tylko jak z silnikiem jest wsio ok
Be Quiet And Drive (far away) Sprzedam uszczelki kolektora
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 mar 2005, 21:12
Posty: 896 (0/5)
Skąd: Kaczory
Auto: Xedos 6 2.5 V6 KLZE

Postprzez dgolf » 29 sty 2010, 14:14

Chodziło mi o to, że zawsze rano gdy silnik załapał, przez 2 sekundy pracował tak hałasując. W Carinie, kiedy przeszedłem na mineral przez 2 sekundy swieciła się kontrolka oleju ale było cicho.

No i okazało się, że slinik był przegrzany. Ale trafiłem na bubla. Przy kupnie silniczek pracował jak pszczółka i do końca też. Jedynie ten dym rano. Po uszczelnieniu góry dopiero zaczął kopcić. Zobaczymy teraz. Po takim remoncie pozostać przy oleju Mobil 10W40 czy syntetyk pełny?

P.S. Wyczytałem gdzieś na forum, że fordowskie silniki ZETEC, to jakaś odchudzona wersja FS-ów ale nie zajarzyłem o jakie odchudzenie im chodziło no i czy to w ogóle prawda jest?
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 20:25
Posty: 221
Skąd: Łodzkie
Auto: 626 GE 2.0 FS 116KM 1995r. + LPG KME Diego

Postprzez homan » 22 lut 2010, 14:42

dgolf trafiłeś na prawie bubla bo jak koledze w Audi zaczął brać olej (kto wie może też był przegrzany, na pewno miał kręcony licznik) to moc stracił i teraz nie powiem co go objeżdża :), a u mnie żarła olej ale teraz jak pozbyłem się wszystkich wycieków to już go je tylko ale dalej fajnie idzie no i kompresja nie spadła , kolega kupił 626 po przegrzaniu przez co tylko dał za nią 5tyś, żre mu olej ale jedzie tak jak powinna :D
ujek chce kl-ze !!

626 jest | 323 jest | 626 MPS jak Bóg do to bydzie :)

SPRZEDAM ELF 5W30 5l za 100zł, możliwość obioru w Katowicach, Bytomiu, Gliwicach, TG, Lublińcu ...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2009, 00:55
Posty: 68
Skąd: SLU
Auto: Były 323 BG B3 && 626 GE FP

Postprzez krzysiek8212 » 27 lut 2010, 18:47

Panowie W chwili obecnej jestem 6000km po remoncie Przed remontem branie oleju ok 1l/1000km W tej chwili przez te 6000 dolałem ok 0,5l To chyba mówi samo za siebie.....wiesiek5 from Dębica.........Dziękuję.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 22 mar 2009, 23:44
Posty: 15
Skąd: Sieradz
Auto: Mazda Xedos 6 1997 2.0 V6

Postprzez Rodeo » 21 mar 2010, 18:51

idzie lato wiec mazdziochy powinny mniej spalac oleju hehehe
Początkujący
 
Od: 17 sie 2009, 17:05
Posty: 7
Skąd: Białystok
Auto: 626 87'

Postprzez Szyna » 20 kwi 2010, 23:33

Witam, i ja muszę się niestety przyłączyć do tego tematu :/
Moja Madzia 626 2.0 90km '92r ostatnio ma dość spore ubytki oleju :( (zrobiłem 1000km i dolałem 0,5l wcześniej na ten dystans dolewałem 0,2l). Nic nie dymi, chodzi cacy bez żadnych problemów. Najwięcej widzę ze wycieka gdzieś w okolicy paska rozrządu bo te plastik są cale mokre i silnik od dołu z tej strony tez. I jeszcze trochę z aparatu leci zapłonowego. Wiecie czy ten model ma jakieś charakterystyczne usterki albo miejsca z których może ten olej uciekać ?
Z góry dziękuje i pozdrawiam :)

24.04
Witam, dzisiaj zdiagnozowałem wycieki. Pierwszy to aparat zapłonowy, pewnie ten oring do wymiany. Ale za to drugi wydaje mi się większy i poważniejszy, gdy odkręciłem te plastiki co rozrząd osłaniają tam wszystko mokre i brudne od oleju :/ Ja myślę ze to może być uszczelniacz od walka rozrządu, a wy jakie macie propozycje ?
Pozdrawiam
To, co łatwe, nie prowadzi do niczego.
GD – Generacja Doskonała
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 20 lut 2008, 21:59
Posty: 3366 (90/160)
Skąd: Krotoszyn
Auto: Mazda 626 GD 2.0i 90 km '92r + LPG

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6