Kopcenie, ubytki oleju silnikowego itp.
nie zakopcił dzis z rana to chyba plus?:)
wiem ze troche pojechalem ale przedstawiam wam to co zaobserwowałem
wiec nie licze, ze sie zgodzicie ze mną
ale chyba bede musial zgodzic sie z nie ktorymi ze te silniki sa nie dopracowane
pozdrawiam
wiem ze troche pojechalem ale przedstawiam wam to co zaobserwowałem
wiec nie licze, ze sie zgodzicie ze mną
ale chyba bede musial zgodzic sie z nie ktorymi ze te silniki sa nie dopracowane
pozdrawiam
- Od: 6 sty 2009, 21:39
- Posty: 41
- Skąd: gliwice
- Auto: mazda 626 2.0 115K kM benzyn
Czytam to forum już od kilku lat i teraz ja sam mam problem.Do tej pory radziłem sobie z moimi Mazdolinami. Ale zmiana autka z 323 BW '91 1.6 + LPG Kombii na 626 GW '98 2.0 Kombii to dla mnie masakra! Czuje sie jakbym miał 17 lat i kupił pierwsze auto. Moje cudo miało 155 tys km jak je kupiłem. Ze znikającym olejem i porannym niebieskim bąkiem postaram sobie poradzić ale czy ktoś z Was jest w stanie powiedzieć czy wszystkie Mazdy w tych rocznikach i nadwoziach nie miały lampki "check" ? Mam wrażenie,że w moim nowym autka jest cała masa małych problemów które składają się w kilka duuuużych problemów. Np. zniknięcie 2 l oleju (Lotos Semisyntetic) na dystansie 5 tys km..... 
-
Olomasakra
Prawdopodobnie te silniki 2.0 były robione w USA a nie w Japoni. I coś tam schrzanili.dlaczego wcześniejsze Mazdy sprzed 1997w dół nie cierpią na tę przypadłość?
W nowym katalogu "Używane" Auto Świata pisze o wadach Mazdy 323 "W silnikach 1.3 i 1.8 przedwcześnie zużywają się pierscienie tłokowe" Co ciekawe nie dotyczy to silników 1.3 i 1.8. Czyżby ten problem dotyczył też naszych 626?
W nowym katalogu "Używane" Auto Świata pisze o wadach Mazdy 323 "W silnikach 1.3 i 1.8 przedwcześnie zużywają się pierscienie tłokowe" Co ciekawe nie dotyczy to silników 1.3 i 1.8. Czyżby ten problem dotyczył też naszych 626?
- Od: 24 sie 2009, 22:50
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 2.0 116 KM 1997
silniki skladane w USA? Albo ja jestem nie douczony albo Ty herezje opowiadasz... Problemy olejowe to jest domena silnikow mazdy z tego okresu, problem nie dotyczy tylko FS ale i KF, Z5 i nie wiem jakich jeszcze.
Ok. Problemy olejowe dotyczą rzeczywiście niektórych wersji silników. Akurat trafiłem do jednego mechanika co zna się na japońcach i nie wierzył by silnik z przebiegiem 170 tys miał takie ubytki oleju ( 1l/1000) i jakieś kopcenie.miał podobnego klienta który miał moją wersję silnika 2.0 116 KM z przebiegiem 350 tys i ani kropli anie dymu.
Więc co mi zaproponował?
– za ok 300 euro sprowadzxa mi silnik z Niemiec z gwarancją i za 400 zł przekłada i ma być gitara bo naprawa to koszt prawie ten sam a rezultat nie zawsze zadowalający
więc się zgodziłem
Jesli rezultat będzie zadowaljący to podam namiary na mechanika wszystkim na forum. oZa ok 2 tyg będę wiedział czy warto było zainwestować prawie 2 klocki
Przecież miłości ( do Mazdy) nie mozna przeliczać na pieniądze.....
Więc co mi zaproponował?
– za ok 300 euro sprowadzxa mi silnik z Niemiec z gwarancją i za 400 zł przekłada i ma być gitara bo naprawa to koszt prawie ten sam a rezultat nie zawsze zadowalający
więc się zgodziłem
Jesli rezultat będzie zadowaljący to podam namiary na mechanika wszystkim na forum. oZa ok 2 tyg będę wiedział czy warto było zainwestować prawie 2 klocki
Przecież miłości ( do Mazdy) nie mozna przeliczać na pieniądze.....
kris
- Od: 24 sie 2009, 22:50
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 2.0 116 KM 1997
Więc zrobiłem płukankę i przeszedłem z mineralnego na półsyntetyk ,poecam ponieważ auto przestało kopcic ,nie wiem jakie będą ubytki po 1000 km ale na razie da sie zaobserwować poprawe ,wcześniej kiedy depnąłem mocno powyżej 5 tyś w lusterku widziałem dym teraz tego nie ma ,więc zobaczymy jak to będzie wyglądało dalej,silnik raczej sie nie rozszczelnił przez uzycie płukanki .
- Od: 17 kwi 2009, 13:05
- Posty: 29
- Skąd: warszawa
- Auto: mazda protege 1,8
kriskruzo napisał(a):Więc co mi zaproponował?
– za ok 300 euro sprowadzxa mi silnik z Niemiec z gwarancją i za 400 zł przekłada i ma być gitara bo naprawa to koszt prawie ten sam a rezultat nie zawsze zadowalający
ja wole remontowac to co mam w aucie – zrobisz to porzadnie i wiesz co masz... a z uzywanymi silnikami roznie bywa...
A co powiecie na to: mam lpg w swojej V6 i na benzynie z rana przy depnieciu kopci lekko na czarno a po przejsciu na gaz lekko na bialo. Ile bierze oleju to na rzaie obliczam ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Moja pierwsza madzia:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 02#1007602
Moja druga madzia(pseudo potwor
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=79802
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 02#1007602
Moja druga madzia(pseudo potwor
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=79802
- Od: 17 gru 2007, 00:16
- Posty: 312
- Skąd: Siemianowice Śląskie
- Auto: 323F BA 2.0 V6 '98
Jaksa napisał(a):W poprzedniej GE mialem to samo ale po 200 tyś . A GF to ogolnie kicha ! to prawda Mazda miala tylko 2 modele dobre GE i GD Diesel oczywiście to moje zdanie.
trochę odgrzewam, to było o braniu oleju. Zaskoczyła mnie opinia Jaksy może rozwiń myśl bo jestem właścicielem 626 ge 1.8 190tkm jeżdżę na syntetyku castrol magnatec nie bierze nic (wy. co 10tkm). Czy w takim razie za 10 tyś km mam się zacząć poważnie obawiać o motor?
- Od: 20 wrz 2008, 13:07
- Posty: 8
- Auto: mazda 626 ge 1996 1,8 90km
ajarski napisał(a):trochę odgrzewam, to było o braniu oleju. Zaskoczyła mnie opinia Jaksy może rozwiń myśl bo jestem właścicielem 626 ge 1.8 190tkm jeżdżę na syntetyku castrol magnatec nie bierze nic (wy. co 10tkm). Czy w takim razie za 10 tyś km mam się zacząć poważnie obawiać o motor?
Nie ma zadnej regoly dotyczacej brania oleju, ani przebieg ani uzytkowanie, jesli dbales o motor i poprzedni wlasciciel tez to nawet przy 300tys km bedzie dobrze chodzil i nie bedzie bral oliwy.
Moja pierwsza madzia:
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 02#1007602
Moja druga madzia(pseudo potwor
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=79802
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... 02#1007602
Moja druga madzia(pseudo potwor
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=79802
- Od: 17 gru 2007, 00:16
- Posty: 312
- Skąd: Siemianowice Śląskie
- Auto: 323F BA 2.0 V6 '98
Wymieniłem u dobrego mechanika same uszczelniacze zaworowe ( metodą bez sciągania głowicy) i nic to nie dało...dalej kopci i bierze olej 1l/1000 km 10W40. Co dalej?
co ciekawe świece są czyste i niezaolejone.Silnik chodzi pierwszorzędnie. Co proponujecie?
Zmienić pierścionki czy samochód
co ciekawe świece są czyste i niezaolejone.Silnik chodzi pierwszorzędnie. Co proponujecie?
Zmienić pierścionki czy samochód
kris
- Od: 24 sie 2009, 22:50
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 2.0 116 KM 1997
pierscienie i panewki korbowodowe.
Kiedyś to zalewali naftą cylindry i pierścienie puszczały, teraz pewnie też niektórzy to praktykują, ale można też spróbować zastosować płukankę silnika i zalanie PEŁNYM syntetykiem np. Mobil lub Liqui-moly. Jak uszczelki w silniku masz całe to nic nie powinno Ci wyciec lub się "rozszczelnić". Strach przed syntetykiem jest irracjonalny, poczytaj dokładnie ten wątek.
- Od: 28 kwi 2008, 14:48
- Posty: 112
- Skąd: łódzkie
- Auto: 626 2.0 16v FS 1998 kombi
Dobra. Z tego co czytałem ( a mam silnik FS) to wypróbuję Elf Evolution sxr 5w30. Silnik jest szczelny i ma znakomita kompresję więc pewnie nic mu już nie zaszkodzi.Gaz i tak go trochę wyczyścił. Jesli dalej będzie łykał tyle oleju to już trudno. Nabardziej się będę cieszył gdy pozbędę się porannego dymienia.Dolewki jestem w stanie znieść.
kris
- Od: 24 sie 2009, 22:50
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 2.0 116 KM 1997
Witajcie
Jak powiedziałem tak zrobiłem.
Jak wspomniałem już wcześniej, po wymianie uszczelniaczy zaworowych kopcił rano niemiłosiernie. I to do tego po świeżo wymienionym oleju.
Uszczelniacze wymieniałem we Wrocku na Nasypowej 24 za 320 zł.
Oczywiście tamtejsi mechanicy wymienil mi na Castrola 10W40 bo oczywiście, jak mówili przy takim przebiegu ( 162 tys) "to tylko półsyntetyk panie, bo zniszczysz pan silnik"
Po całej operacji jak mówiłem dymiło rankami jak ze starego poloneza że zero widoku przy cofaniu.Branie oleju dalej 1l na 1000
Pomyślałem że skoro silnik jest do d*** to jak zaleje syntetykiem i się rozklei to trudno. kupię nowy na allegro za 1200 zł i wymienię.
Jest takie dawne powiedzenie " Gdy wszystko inne zawiedzie , przeczytaj instrukcję"
A w instrukcji pisze "rekomendowany olej 5W30"
No i ktoś na tym forum ostrzegł mnie przed irracjonalnym strachem przed full syntetykiem.
Kupiłem flush engine STP, olej Elf sxr 5W30, nowy filtr ( 150 zł) i wymieniłem. Przy spuszczaniu starego ( miał 2 tyg) zero brudu bo mam LPG więc czysto.
Zalałem świeżą oliwą ,pojezdziłem kilka kilosów. Rano wstaję, odpalam Mazde temp 8 st i spodziewam się siwoniebieskiej mgły a tu NIC. ZERO DYMU. Nawet małej mgiełki.
Do tego silnik chodzi ciszej.I w ogóle mu lapiej.
Zrobiłem w ten sam dzień 600 km z czego połowa autostradą na 4 tys obr z pełnym obciążeniem auta i po górach. Ubytek? 300 ml. Jestem zadowolony.Zobaczymy co dalej.
Nawet jak będzie trzeba dolewać to dam już sobie spokój.Najbardziej mi zależało na tym by nie dymił.
Tylko wytłumaczcie mi dlaczego wielu mechaników na pytanie jaki olej wlać do mego silnika to pytają o przebieg.I jak słyszą żę 160 tys to chcą lać gorszą oliwę
3 lata temu gdy moja Madzia została sprowadzona zalano ją półsyntetykiem i tak 2 kolejnych właścicieli sprzedawało ze strachem aż trafiło na mnie.
Na 6 renomowanych mechaników których pytałem jak zlikwidować dym, tylko 1 podopwiedział " może zalej syntetykiem bo on nie lubi tego gęstego i dlatego go wypluwa rurą"
Czekam na opinię
Jak powiedziałem tak zrobiłem.
Jak wspomniałem już wcześniej, po wymianie uszczelniaczy zaworowych kopcił rano niemiłosiernie. I to do tego po świeżo wymienionym oleju.
Uszczelniacze wymieniałem we Wrocku na Nasypowej 24 za 320 zł.
Oczywiście tamtejsi mechanicy wymienil mi na Castrola 10W40 bo oczywiście, jak mówili przy takim przebiegu ( 162 tys) "to tylko półsyntetyk panie, bo zniszczysz pan silnik"
Po całej operacji jak mówiłem dymiło rankami jak ze starego poloneza że zero widoku przy cofaniu.Branie oleju dalej 1l na 1000
Pomyślałem że skoro silnik jest do d*** to jak zaleje syntetykiem i się rozklei to trudno. kupię nowy na allegro za 1200 zł i wymienię.
Jest takie dawne powiedzenie " Gdy wszystko inne zawiedzie , przeczytaj instrukcję"
A w instrukcji pisze "rekomendowany olej 5W30"
No i ktoś na tym forum ostrzegł mnie przed irracjonalnym strachem przed full syntetykiem.
Kupiłem flush engine STP, olej Elf sxr 5W30, nowy filtr ( 150 zł) i wymieniłem. Przy spuszczaniu starego ( miał 2 tyg) zero brudu bo mam LPG więc czysto.
Zalałem świeżą oliwą ,pojezdziłem kilka kilosów. Rano wstaję, odpalam Mazde temp 8 st i spodziewam się siwoniebieskiej mgły a tu NIC. ZERO DYMU. Nawet małej mgiełki.
Do tego silnik chodzi ciszej.I w ogóle mu lapiej.
Zrobiłem w ten sam dzień 600 km z czego połowa autostradą na 4 tys obr z pełnym obciążeniem auta i po górach. Ubytek? 300 ml. Jestem zadowolony.Zobaczymy co dalej.
Nawet jak będzie trzeba dolewać to dam już sobie spokój.Najbardziej mi zależało na tym by nie dymił.
Tylko wytłumaczcie mi dlaczego wielu mechaników na pytanie jaki olej wlać do mego silnika to pytają o przebieg.I jak słyszą żę 160 tys to chcą lać gorszą oliwę
3 lata temu gdy moja Madzia została sprowadzona zalano ją półsyntetykiem i tak 2 kolejnych właścicieli sprzedawało ze strachem aż trafiło na mnie.
Na 6 renomowanych mechaników których pytałem jak zlikwidować dym, tylko 1 podopwiedział " może zalej syntetykiem bo on nie lubi tego gęstego i dlatego go wypluwa rurą"
Czekam na opinię
kris
- Od: 24 sie 2009, 22:50
- Posty: 10
- Auto: Mazda 626 2.0 116 KM 1997
kriskruzo,jeżeli brał Ci 1litr/1000km to nie uwierzę że po wymianie oleju przestanie brać ,choćbyś nawet super hiper oleje stosował ,może brać jednego mniej drugiego więcej ale problem dalej pozostanie ,mazda "trawi" olej 10w40 i 5w40 też nie sprawia problemu ....sprawdzone
- Od: 26 sie 2005, 07:39
- Posty: 1101 (2/0)
- Skąd: Drawno
- Auto: RX8 z z32se
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6