Strona 1 z 1

Demontaż siedzenia kierowcy (626 coupe 85r).

PostNapisane: 26 maja 2004, 17:21
przez daniszko
Witam,
Dowiedziałem się że moja madzia w fotelu kierowcy ma 9 pozycji regulacji, no to zacząłem się bawić. Okazało się że jedno nie działa – regulacja wysokości fotela. Nie dawało mi to spokoju więc rozebrałem osłony i stwierdziłem że linka po 19 latach wyciągnęła się o ok 1 cm, a sprężynka która powinna przyciągać blokadę nie wykonuje swoich powinności. Przy użyciu perswazji ręcznej tzn, raz ręka ciągnęła jako linka, a raz działa jako sprężynka – fotel działał, ale nie o to w tym chodzi. Chciałem wyjąć fotel kierowcy na zewnątrz samochodu, aby przyjrzeć się temu dokładniej bo wszystko dzieje się od spodu, ale tu natrafiłem na trudności których nie miałem już czasu rozwiązać. Może ktoś mi podpowie jak wyjąć ten tron ze środka? No i może czy takie detaliki można gdzieś dostać w sklepie, czy raczej tylko na szrocie cały fotel?

PostNapisane: 28 maja 2004, 13:42
przez daniszko
No Panowie i Panie nikt nie wie jak wyjąć fotel z samochodu.

PostNapisane: 28 maja 2004, 14:28
przez polnik@studio
hmm przecież to banał ... :) wystarczy odkręcić dwie sróbeczki ...

PostNapisane: 28 maja 2004, 20:43
przez Jaksa
no raczej cztery.. <lol> . 2 z przodu i dwie z tylu ( te tylne są pod plastykowymi osłonkami ) jak w kazdej mazdzie.

PostNapisane: 29 maja 2004, 17:12
przez polnik@studio
no dwie czy cztery ... :)

PostNapisane: 31 maja 2004, 06:31
przez daniszko
Dzięki, ale w wszystkich autach (2) do tej pory mogłem wyjąć fotel bez kluczy. Tak mi się wydawało, ale miałem nadzieję że jest jakaś sprytna blokada, którą wystarczy "cyk" nacisnąć i fotel wyjeżdża.

PostNapisane: 31 maja 2004, 13:20
przez Kruk11
Przesunąć fotel do przodu żeby wystawały trochę prowadnice z szyn – odkręcić oczkową 12 dwie śruby.
przesunąć jak wyżej w tył i jak wyżej odkręcić ;)
Sprytnego cyk, nie znalazłem.

PostNapisane: 31 maja 2004, 17:27
przez Jaksa
Sprytnego cyk, nie znalazłem.
... sprytne cyk jest tylko do tylnej kanapy ... <lol>

PostNapisane: 31 maja 2004, 17:32
przez Pietruch
Ablo w maluchu (sroby takie wytrzymale ze robia cyk ) ;)