Strona 1 z 2

Akumulator w bagażniku

PostNapisane: 25 mar 2006, 07:45
przez Waluś
Wymyśliłem sobie że przeniose Aukmulator do bagażnika. W związku z tym powiedzcie mi jakimi kablami pociągnąć zasilanie (jakieś plecione ?? jaki przekrój ?? )
No i najważniejsze co na to alternator ?? nie będzie sytuacji że będzie np niedoładowywałlub innych chec ??

PostNapisane: 25 mar 2006, 09:50
przez donwito
Ja nie mam doświadczenia, ale mój kolega zrobił sobie takie coś w Uniaczu Turbo. Jeździ dobrze. Kabli użył królewsko grubych <lol> na moje oko to ok. 8mm – 1cm średnicy, ale, tu przepraszam za żenująco niefachową terminologię, złożone z pierdyliarda cieniutkich miedzianych drucików. Jeśli nie pojawi się tu żadna fachowa odpowiedź niebawem, to ja dopytam go co dokładnie zrobił i dopiszę.

PostNapisane: 25 mar 2006, 13:52
przez XsiX
wally uderz do mordela
z tego co wiem on robił takie "cuda-wianki" w swoim mordolocie <diabełek>

PostNapisane: 25 mar 2006, 16:44
przez adikow
Kable kablą nie równe, co z tego ze ma duzą srednice jak miedz kiepska. Najlepiej jedz gdześ na zlom i wyciagni z Audi . Chyba wszystkie maja akus pod [jakim?] siedzeniem. Bo pozadne kable w sklepie o dobrym wspułczynniku przepływu to koszt 100 zł za metr. Z tego co wiem to te uzywane w samochodach takie własnie są. Albo wdepni do sklepu car audio i kup dobry kabel do zasilania wzmacniacza.
A i jak bedziesz przeciagal to koniecznie w jakiejs plastikowej osłonce. Nie wiem gdzie myslisz go pociagnąć? Pod autem czy od środka
Jesli chodzi o alternator , hm trudno powiedzieć mi sie wydaje ze na takim kródkim odcinku jak od tyłu do altrnatora spadek moze byc najwyzej ~1 V . zelezy tez od temperatury aku. A wiadomo ze w kabinie cieplej :)

PostNapisane: 25 mar 2006, 17:25
przez Xionc
Kub dobre kable zasilające do Car audio, ale dobre a nie jakiś alphard czy coś. Pewnie ze 20/30 zł za metr. Zastanawiam się tylko czy ciągnąć oba czy mase podłączyć z tyłu... i szczerze mówiąc nie wiem ja bym chyba oba ciągnął.

PostNapisane: 25 mar 2006, 19:13
przez adikow
Xionc napisał(a):szczerze mówiąc nie wiem ja bym chyba oba ciągnął.

tak tak , a najlepiej pociagnąć jecze dodatkowo blisko alternatora,

PostNapisane: 25 mar 2006, 20:41
przez Hazu
Waluś napisał(a):Wymyśliłem sobie że przeniose Aukmulator do bagażnika

ale po co to robić co to da – tylko ewentualne problemy i niepotrzebne koszty

PostNapisane: 25 mar 2006, 20:54
przez Puhcio
emmarek czemu Ty wszytko krytykujesz ? Dokładnie wszytsko – jeszce nie widziałem pół pozytywnego słowa na byle jaki temat z Twojej strony.

Waluś robi dolot ... potrzebne jest mu miejsce na stożek + doprowadzenie zimnego powietrza. Przeszkadza mu w tym akku – więc chce je przeniesć. Proste, nieprawdaż ?

PostNapisane: 25 mar 2006, 22:29
przez Waluś
Puhcio napisał(a):Waluś robi dolot ... potrzebne jest mu miejsce na stożek + doprowadzenie zimnego powietrza. Przeszkadza mu w tym akku – więc chce je przeniesć. Proste, nieprawdaż

Prawdaż :D

Xionc napisał(a):astanawiam się tylko czy ciągnąć oba czy mase podłączyć z tyłu... i szczerze mówiąc nie wiem ja bym chyba oba ciągną

Ja mam plan pociągnąć oba a dodatkowo tak na wszelki wypadek przykręcić w bagażniku go budy, aby uniknąć ew. spadków napięć. Metoda wydaje mi się pewniejsza.
Z tym alteranatorem to dobry pomysł :)

PostNapisane: 26 mar 2006, 19:44
przez tadziol
a już miałem nadzieję,że będzie montowana wyciągarka elektryczna w bagazniku,taki np.WARN 9500.... :D ,a tu się zawiodłem <dupa> ze mnie...no chyba,że duuuużo prądu potrzeba,to mam pomysła...

PostNapisane: 26 mar 2006, 20:54
przez Waluś
tadziol napisał(a):to mam pomysła

no dawaj dawaj :P

PostNapisane: 26 mar 2006, 21:05
przez tadziol
Waluś napisał(a):no dawaj dawaj


pytałem powaznie,chcesz zajeb....tą elektrownię za ok.300 PLN?

PostNapisane: 26 mar 2006, 21:27
przez Waluś
nie chodzi mi tylko o to aby poprostu z tyłu nie było gorzej niż z przodu, a przytym za dużo nie kombinować.

PostNapisane: 26 mar 2006, 21:37
przez tadziol
co tu kombinować?akucipel do bagaznika,tak coby był stabilnie umocowany,masę do budy,a prądowy...no cóż,należy ograbić spawarkę z kabla położyć go najlepiej pod samochodem w rurce PVC,wszystkie przejścia przez blachę nadwozia dokładnie izolować,nawet kilka warstw izolatora,wiele aut tak jeździ,więc czemu nie Ty?

PostNapisane: 26 mar 2006, 22:03
przez Waluś
tadziol napisał(a):ograbić spawarkę


<wow> taki gruby ?? tosz to ma przekrój z 1,5 cm2 <wow>
A czemu pod spodem ?? W środku nie można ?? miejsce by się znalazło.

PostNapisane: 26 mar 2006, 22:08
przez tadziol
taki gruby,bo jak nie,to straty będą okrutne i <dupa> zbita z interesu
można kabel i w środku,ale wywalać wszystkie persy..??

PostNapisane: 27 mar 2006, 03:41
przez adikow
<klotnia> gadanie w kolko o tym samym moze by w koncu jakies pruby?

PostNapisane: 27 mar 2006, 15:57
przez Waluś
adikow jakie pruby ??

tadziol napisał(a):ale wywalać wszystkie persy

będe i tak wywalał, bo będe robił konserwacje :P

PostNapisane: 28 mar 2006, 03:26
przez adikow
Nie wiem moze wyjmi narazie akus wez kawalek kabla albo kilka poloączonych razem zeby sie nie spalił, masa gdzies do blachy i sprubować odpalić i pomiezyć prad ładowania jakie bedzie normalnie z przodu a jaki po przeniesienu do bagaznika. wtedy mozna wysunąć jakieś wnioski, a nie tylko gdybać nie :)

PostNapisane: 30 mar 2006, 08:55
przez brunerski
tadziol napisał(a):ograbić spawarkę z kabla położyć go najlepiej pod samochodem w rurce PVC

Z tym kablem od spawarki to bardzo dobry pomysł. Jednak masę radziłbym puścić takim samym kabelkiem. Prąd płynący przez całą budę spowoduje korozję elektochemiczną i po jednej zimie samochód mógłby się pokryć równomiernym brunatnym nalotem :|