Wycieraczki – problemy, pytania, awarie GD

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez Waluś » 13 lis 2005, 15:12

Mam problemik z wycieraczkami. W sumie sprawa się ciągnie od początku od kiedy kupiłem auto, ale nigdy mi to specjalnie nie przeszkadzało.
Sprawa wygląda następująco.
Po właczeniu wycieraczek kiedy wykonają pełny obrót do pionu nie chcą zejść spowrotem do położenia wyjściowego. Zostają zwykle tak mniej więcej na 10 cm od dołu. I do tej pory mi to nie przeszkadzało, bo układ przełączników w GD jest taki, że jest opcja jednego obrot – odpychasz od siebie i powinny jeden raz obrócić wycieraczki, a mi to służyło poprostu do sprowadzania ich do właściwego położenie <lol>
Aż do wczoraj bo wczoraj zatrzymały mi sie na połowie szyby i ręczne ich sprowadzenie stało się za bardzo uciążliwe. Sytuacja się coraz częściej powtarza, szczególniekiedy szyba jest jużprawie such.
W czym jest problem ?? czy silnik ma jakiś krańcowy wyłacznik przeciężeniowy ?? a może przeskakuje na wieloklinie na osi silnika, no ale w taki wypadku czemu nie zawsze ma miejsce jego przesunięcie i czasem wracają na swoje miejsce ?? A może jest też czujnik położenia wycieraczek bo we właczniku o krórym pisałem wyżej (jeden pełny obrót) kiedu go użyje one idą tylko do dołu, a kiedy następny raz go użyje idą pełnym obrotem i znówsie zatrzymują gdzie chcą <glupek2>
Jakieś sugestie ??
Kwestia wybebeszenia i przesmarowania czy może jakaś poważniejsza awaria ??
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez b2 » 13 lis 2005, 17:34

ja bym zaczął od wybebeszenia i przesmarowania.
kiedyś to zaniedbałem i na cięgnach i trzpieniach były takie opory, że w finale spaliło silnik.
jak się nie poprawi, pomyślimy dalej :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lut 2004, 17:33
Posty: 1100 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: 08 GH 2.5 Dynamic Sport

Postprzez JACU626 » 13 lis 2005, 19:28

Przesmarowanie im pomoże na 101 % :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2004, 18:03
Posty: 555
Skąd: NIENAMIERZALNE TSA I RTA

Postprzez Waluś » 13 lis 2005, 21:00

oki
niech ja no tylko znajde wolny czas <lol>
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Riki » 13 lis 2005, 23:55

Ja miałem to samo. Rozebrałem, przesmarowalem i chodza bardzo dobrze ;)
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez Boost » 14 lis 2005, 00:55

Ja tez to miałem tylko na tyle późno oddałem madzie do elektryka (bo myślałem, że już silniczek sie spalił), że były do wymiany, ale początkowe efekty były identyczne jak u ciebie Waluś
..::Boost::..
Były GD 2.2i GLX Ultra 91r., GW 2,0 Diesel po FL silver 01r.,GY 2.0 Diesel po FL 07r. (black)
Są GW 2.0 Diesel po FL black devil (JMZGW...666) 01r. & GY 2.0 Diesel po FL 07r. (strato blue)
Będą... Mazdy oczywiście :)
>>>Mazda or Nothing<<<
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 kwi 2005, 18:09
Posty: 171
Skąd: Kanie k. Pruszkowa
Auto: GY 2.0 MZR-CD 143/174KM po FL 07r.

Postprzez Waluś » 14 lis 2005, 19:32

cool zrobie jak będzie czas
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez adam626 » 16 lis 2005, 10:36

u mnie taki efekt dały stojace trzpienie ramion wycieraczek
obruszałem w imadełku przesmarowałem i jest dobrze
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 lis 2003, 15:56
Posty: 774
Skąd: wawa
Auto: 626GD89 GT 4WS

Postprzez strzcinka » 25 paź 2006, 13:50

Witam,
Mam problem z wycieraczkami, a wygląda to tak, że działają tylko w ostatniej pozycji (najszybsze obroty), spryskiwacze działają.
Jeden mechanik powiedział że trzeba wymienić silniczek wycieraczek, znowu drugi wyjaśnił mi że cały układ składa się z silnika, przekaźnika i włącznika przy kierownicy i jeśli coś to wina jest przekaźnika ...
Chcę się spytać Was o zdanie, może ktoś miał podobny problem, bo nie chcę płacić za niepotrzene zakupy.
Pozdrawiam.
Sławek.
Początkujący
 
Od: 25 paź 2006, 12:53
Posty: 5
Skąd: Łomża
Auto: Mazda 626, 2.0l, 90r.

Postprzez Loczek » 25 paź 2006, 14:22

A jak włączasz je na mniejsze obroty to słychac że silniczek chce al nei może? Bo jeżeli tak to możę nasm,arowanie jakis elementów ruchomych.

Lub moze przelącznik zespolony działa juz tylko na najwyższych obrotach.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 17:30
Posty: 2112
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Auto: Bezawaryjne i Niebite

Postprzez strzcinka » 25 paź 2006, 14:36

niestety, na mniejszych obrotach jest cisza, silniczek się nie odzywa ...
Ten przełącznik zespolony jest przy samym silniczku ?
Początkujący
 
Od: 25 paź 2006, 12:53
Posty: 5
Skąd: Łomża
Auto: Mazda 626, 2.0l, 90r.

Postprzez Loczek » 25 paź 2006, 14:40

strzcinka napisał(a):Ten przełącznik zespolony jest przy samym silniczku

To jest ta wajcha przy kierownicy.

Może sie zdażyc tak że blaszki które odpowiadaja za niższe biegi sie juz nagieły tak bardzo że nie przepuszczaja prądu, jedyne wyjście to to wyciagnąc i sprawdzić samemu.

SPrawa łatwa ściagasz kierownice a potem wszystko co ci przeszkadza żeby zdjąć ta wajche.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2006, 17:30
Posty: 2112
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Auto: Bezawaryjne i Niebite

Postprzez strzcinka » 25 paź 2006, 15:06

widzisz awaria nastąpiła nagle i dotyczyła wszyskich obrotów poza najwyższym ...
nie widziałem tego ustrojstwa rozebranego, ale tak na rozsądek biorę to tak, że jeśli ten przełącznik zbudowany jest na zasadzie styków w formie jakiś tam blaszek, to rozumiem że za każdy bieg odpowiada oddzielny styk, czyli jakiś tam obwód elektryczny
i raczej mało prawdopodobne aby na raz uległo szukodzeniu 2 czy 3 styki ... ?
no ale wykluczone, ze mogło tak być, ...postaram się to sprawdzić ... dzięki za wskazówkę
Sławek
Początkujący
 
Od: 25 paź 2006, 12:53
Posty: 5
Skąd: Łomża
Auto: Mazda 626, 2.0l, 90r.

Postprzez Waluś » 25 paź 2006, 15:06

Loczek napisał(a):Prawa łatwa ściagasz kierownice a potem wszystko co ci przeszkadza żeby zdjąć ta wajche

jak ci się otworzy to rzyczę powodzenia.
jak by co to mam przełącznik, akurat wycieraczki były w nim sprawne, mogę ci przesłać ten element to sobie przelożysz :)
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Small_Boy » 9 sty 2008, 23:36

Jak w temacie, działają mi tylko spryskiwacze, kiedyś jak auto było jeszcze ojca był z tym u mechanika i mechanik stwierdził, że trzeba wymienić jakiś sterownik albo przekaźnik nie pamiętam dokładnie. Założył jakieś obejście i teraz chodza tylko na najwyższych obrotach i zatrzymują się odrazu po wyłączeniu. Da się jeździć ale jest to trochę uciążliwe. Ostatnio wymieniłem przełacznik zespolony wycieraczek i kierunkowskazów (jest tam troche elektroniki związanej z wycieraczkami i mysalłem że to własnie to jest u mnie zepsute) ale niestety nadal nie działa. Skoro wycieraczki na tym mostku chodzą znaczy mechanika ich(silniczke ramiona itp) jest sprawna. Czy jest jakiś przekaźnik między tym przełacznikeim a silniczkiem wycieraczek?? jak tak to gdzie on się znajduje?? i jakich oznaczeń na nim szukać??
Ostatnio edytowano 12 sty 2008, 18:06 przez Small_Boy, łącznie edytowano 1 raz
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Postprzez es » 10 sty 2008, 09:51

Jesli masz pewnosc co do wymienionego wlacznika to problemy moga byc w polaczeniach. Musisz wiedziec, ze w samym wlaczniku jest timer od pracy wycieraczek po spryskiwaczu i od przerywanej pracy. Tu zadnego schematu nie mam. Jednak wydaje mi sie, ze jego awaria nie powinna miec wplywu na inne, niz te ktorymi steruje, funkcje.

Na szczescie kolory przewodow przy wlaczniku i silniku wycieraczek sa takie same. Wszystkie sa niebieskie i maja kolorowe paski. Najwyzsza predkosc ma pasek czerwony, wolna bialy, a powrot czarny. To przewody laczace wlacznik z silnikiem. Zacznij od sprawdzenia jakosci polaczenia. Przy przejsciu z wnetrza do komory silnika masz wtyczke (jesli dobrze interpretuje rysunek). Kolory przewodow takie jak opisalem + pare innych, ktore odpowiadaja za spryskiwacz. Do wlacznika dolata jeszcze jeden kabelek niebieski bez paskow. Po wlaczeniu zaplonu ma byc na nim napiecie z bezpiecznika "wiper". Jest rowniez niebieski z pomaranczowym paskiem, to spryskiwacz. Uwaga ogolna: obie predkosci i spryskiwacz wlaczane sa przez zwarcie z masa. Teraz silnik. Przewody sterujace juz znasz. Teraz pozostale we wtyczce – blekitny to zasilanie po wlaczeniu zaplonu (tak samo jak przy wlaczniku). Czarny idzie na mase. Jezeli masz pewnosc, ze przejscie dziala, to odepnij wtyczne na silniku podaj 12 v na blekitny, a mase (nadwozie) na czarny. Innym drutem kolejno podlaczaj do masy niebiesko bialy (wolna praca) i niebiesko czerwony (szybka). Tak mozesz sprawdzic silnik. W samym silniku jest jeszcze wlacznik powrotny. Steruje nim krzywka. Niestety ze schematu nie wynika jak dokladnie on pracuje. Mysle, ze posrednio mozna sprawdzic jego prace. Gdy bedziesz sprawdzal prace odlaczonego silnika, to na niebiesko czarnym powinno pojawiac sie okresowo 12 v.

Zanim zaczniesz rozbebeszac pod kierownica, czesc polaczen mozesz sprawdzic omomierzem na silniku wycieraczek. Sprawdz po prostu, czy na wyzej opisanych przewodach od wolnej i szybkiej pracy (oczywiscie od stony wiazki, a nie silnika) nastepuje polaczenie z masa nadwozia przy przelaczaniu przelacznikiem.

W tej chwili mam awarie skanera, wiec nie moge podeslac rysunku. Kolory przewodow i polaczenia dotycza wersji amerykanskiej 2,2 (to co oni nazywaja niebieski jest raczej blekitne). Ja na razie nie znalazlem zadnych rozbieznosci pomiedzy tymi schematami, a moja europejska kombi. Powodzenia istarannosci w badaniach.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez Small_Boy » 10 sty 2008, 12:23

Ok dzięki za informację dziśaj to posprawdzam, co do przełącznika to hmmm pewności na 100% nie mam kupiłem go na allegro z auta z rozbiórki, ponoć sprawne. A po spryskaniu szyby także nie załaczają się wycieraczki.
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Postprzez Small_Boy » 10 sty 2008, 15:15

Przejście pomiędzy niebieskimi kabelkami z paskami słabe bo słabe ale jest, silniczek także działa na szybkich i wolnych obrotach, przełącznik także dobry. Wnioskuje z tego, że pomiędzy przeącznikiem a silniczkiem jest jakiś przekaźnik który własnie u mnie szwankuje. Teraz jest jednak troche za zimno i mokro by się tym zajmować, jak zrobi się cieplej postaram się odnaleść ten przekaźnik i wymienić go (chyba że się mylę i on nie istnieje, to już nie mam pojęcia co może być zepsute).
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Postprzez es » 10 sty 2008, 23:46

Opisalem Ci wszystkie polaczenia. Nie ma zadnych dodatkowych przekaznikow. Winne moga byc tylko polaczenia, silnik oraz timer w zespole wlacznikow. Coraz bardziej stawiam na ten timer. To jest urzadzenie elektroniczne. Jezeli, jak piszesz, polaczenia sa slabe, moze dostaje on po prostu za malo woltow i glupieje. Sprawdz jakie masz napiecie na akumulatorze i na blekitnym przewodzie (po wlaczeniu zaplonu) tak na kostce przy wlaczniku, jak i na silniku.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 sie 2004, 13:17
Posty: 398
Skąd: Warszawa
Auto: 626 2,2 i GV 95, chevy s10 02

Postprzez Small_Boy » 11 sty 2008, 00:23

Hmmmmm dziwne, wyszło mi że te kabelki mają opór ten od szybkich obrotów jakieś 15kohm wolnych jakieś 4-5kohm nie pamiętam dokładnie i ten trzeci tez jakiś spory czyli wyniki wsakzują na to że albo tam po drodze coś jest albo te przewody mają bardzo słabą przewodność(jeżeli przy takim oporze mozna mówić o przewodności ale jakieś przejście jest). Tam mam dwa błekitne przewody na obu było 12V ale sprawdzałem przy silniczku, sprawdze jeszcze jutro przy przeączniku. Sam przełącznik jest na bank dobry bo daje zwarcie z masą przy przełaczaniu i w końcu włacza mi najszybszy bieg na tym kablu co mechanik kiedyś założył. Może faktycznie tam coś z kablami tylko jest a "super mechanik" wymyslił sobie jakiś nieistniejący przekaźnik. W końcu na kablu o długości max półtorej metra nie może być opór rzędu kilkunastu a nawet kilku kohmów. Jutro zmierze jeszcze napięcie przy przełączniku i podłącze to nowymi kabelkami (zamienie na nowe te trzy niebieskie z czerwonym, białym i czarnym paskiem), może to wystarczy. Bo dziwne mi jest troche aby drugi przeącznik dawał takie same objawy jak poprzedni.
Forumowicz
 
Od: 22 gru 2007, 00:55
Posty: 123
Skąd: Opole
Auto: MX-3 1.6 16V 96r. + LPG

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6