Naprawa wolno działających wycieraczek – GD
a ja wczoraj korzystając z forumowych rad i fotorelacji kolegi Adam626GD, razem z kumplem rozkreciłem, poczysciłem, przesmarowalem wszystko i... nic. Wycieraczki nawet nie drgną. Miesiąc temu chodziły super, potem nagle z dnia na dzien zaczely chodzic strasznie wolno i następnego dnia wogóle przestaly sie ruszac (odciągnięte od szyby LEDWO dawały rade – teraz wcale nie dają). Każdy przegub i kazda śrubka przesmarowana. Planowalem na dziś rozebrać silniczek i przeczyścic komutator, ale czy jest sens? Po włączeniu któregokolwiek trybu wycieraczek silniczek nie wydaje zadnego dzwieku (zasilanie sprawdzilem – wszedzie gdzie trzeba jest około 12V). Co o tym sądzicie?
- Od: 13 sty 2009, 12:20
- Posty: 7
- Skąd: Krosno
- Auto: 626 GD 2.2 12V '89
Nie zdązylem sprawidzc – rano(chwile po napisaniu posta), przekrecilem kluczyk w stacyjce i wycieraczki same sie wlaczyly (prawdopodobnie wykonały polecenie z poprzedniego dnia). Działa każda sekwencja poza ostatnią (tą najszybszą). Postanowilem wybrac sie do warsztatu z tym, ale po drodze zaczelo cos strzelać z przodu, wiec odwiedzilem mechanika jeszcze i do wymiany był sworzeń. Auto odebralem dopiero wieczorem (i tak szczescie ze przed swietami). Zobaczymy jak będzie przez święta z tymi wycieraczkami. Ale pewnie po nich – dalszy ciąg zmagań.
- Od: 13 sty 2009, 12:20
- Posty: 7
- Skąd: Krosno
- Auto: 626 GD 2.2 12V '89
sprawdzałem dwa razy jakim samochodem jeździsz
ale masz w opisie GD
u mnie nie ma pierscieni
wygląda że ta podkladka pod którą
znajduje się oring jest na wcisk na osi
przy próbie jej zdjęcia gnie się lub kruszy się
aluminium które jest w ty miejscu cienkie
tak było w moim oryginalnym mechanizmie
jak i w dwóch kolejnych jakie kupiłem na szrocie
pozostało tylko rozruszać to jakimś płynem penetrującym w imadle
i porządne nasmarowanie
WD40 które dość dobrze penetruje i rozpuszcza związki korozji
samo dosyć łatwo daje się wypłukać wodzie
pozostawia wtedy suchy oczyszczony metal który szybko ulega dalszej korozji
dlatego koniecznie po jego zastosowaniu trzeba zakonserwować miejsce
lepiej smarujacym i odporniejszym na wodę środkiem
smar miedziany ma dosyć mizerne własciwosci smarne
nazwa smar chyba wynika tylko z konsystencji
ma tendencje do wysychania nawet w niskich temperaturach
więc do smarowania ruchomych elementów za bardzo się nie nadaje
ma natomiast doskonałe własciwosci uszczelniające połaczenia
zapobiega też korozji i zapiekaniu się
ale masz w opisie GD
u mnie nie ma pierscieni
wygląda że ta podkladka pod którą
znajduje się oring jest na wcisk na osi
przy próbie jej zdjęcia gnie się lub kruszy się
aluminium które jest w ty miejscu cienkie
tak było w moim oryginalnym mechanizmie
jak i w dwóch kolejnych jakie kupiłem na szrocie
pozostało tylko rozruszać to jakimś płynem penetrującym w imadle
i porządne nasmarowanie
WD40 które dość dobrze penetruje i rozpuszcza związki korozji
samo dosyć łatwo daje się wypłukać wodzie
pozostawia wtedy suchy oczyszczony metal który szybko ulega dalszej korozji
dlatego koniecznie po jego zastosowaniu trzeba zakonserwować miejsce
lepiej smarujacym i odporniejszym na wodę środkiem
smar miedziany ma dosyć mizerne własciwosci smarne
nazwa smar chyba wynika tylko z konsystencji
ma tendencje do wysychania nawet w niskich temperaturach
więc do smarowania ruchomych elementów za bardzo się nie nadaje
ma natomiast doskonałe własciwosci uszczelniające połaczenia
zapobiega też korozji i zapiekaniu się
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
adam626
co do smaru miedziowego to się do końca nie zgodze, bo nawet pisze na nim między innymi że nadaje się do łożysk ślizgowych o dużym obciążeniu ( może miałeś jakiś inny gorszy? ) a na ośce wycieraczek można powiedzieć że właśnie takowe łożysko ślizgowe jest no bo są tam tulejki które się obracają na ośce.
Wydaje mi się że masz poprostu zaśniedziałe w tym miejscu co jest ten pierścien i nie widzisz go no chyba że rzeczywiscie masz inny ten mechanizm no ale hmm.. podaje linka do fotorelacji z naprawy mechanizmu ale mazdy 323 ta częśc o którą się nam rozchodzi jest identyczna zobacz i zweryfikuj jest tam pokazany ten słynny pierścień
link: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... +przednich
co do smaru miedziowego to się do końca nie zgodze, bo nawet pisze na nim między innymi że nadaje się do łożysk ślizgowych o dużym obciążeniu ( może miałeś jakiś inny gorszy? ) a na ośce wycieraczek można powiedzieć że właśnie takowe łożysko ślizgowe jest no bo są tam tulejki które się obracają na ośce.
Wydaje mi się że masz poprostu zaśniedziałe w tym miejscu co jest ten pierścien i nie widzisz go no chyba że rzeczywiscie masz inny ten mechanizm no ale hmm.. podaje linka do fotorelacji z naprawy mechanizmu ale mazdy 323 ta częśc o którą się nam rozchodzi jest identyczna zobacz i zweryfikuj jest tam pokazany ten słynny pierścień
link: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... +przednich
Takiego używam:
"Wielozadaniowy smar miedziany marki Carlube – to wysokotemperaturowy (do 1100oC), antyzatarciowy, nie zawierający ołowiu, oparty na miedzi smar montażowy. Przeznaczony do tworzenia gęstej warstwy ochronnej odpornej na wypłukiwanie i wypalanie podczas eksploatacji. Idealny do ochrony elementów metalowych przed zatarciem, przedostawaniem się oleju, wody, chroni przed rdzą i korozją. "
Z mojego doświadczenia wysycha nawet w nadwoziu w otworach gwintowanych mocowania wyposażenia, uważam to za plus bo zabezpiecza się dzięki temu przed wypłukaniem
co do tych pierścieni zabezpieczających sprawdzę jeszcze raz
jeśli tam są rzeczywiście tulejki plastikowe to raczej zastosuje pastę do tłoków hamulcowych ATE[/b]
"Wielozadaniowy smar miedziany marki Carlube – to wysokotemperaturowy (do 1100oC), antyzatarciowy, nie zawierający ołowiu, oparty na miedzi smar montażowy. Przeznaczony do tworzenia gęstej warstwy ochronnej odpornej na wypłukiwanie i wypalanie podczas eksploatacji. Idealny do ochrony elementów metalowych przed zatarciem, przedostawaniem się oleju, wody, chroni przed rdzą i korozją. "
Z mojego doświadczenia wysycha nawet w nadwoziu w otworach gwintowanych mocowania wyposażenia, uważam to za plus bo zabezpiecza się dzięki temu przed wypłukaniem
co do tych pierścieni zabezpieczających sprawdzę jeszcze raz
jeśli tam są rzeczywiście tulejki plastikowe to raczej zastosuje pastę do tłoków hamulcowych ATE[/b]
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
adam626 napisał(a):jeśli tam są rzeczywiście tulejki plastikowe
u mnie tulejki są z brązu więc u Ciebie pewnie też, a co do pierścieni to sam widzisz wszystko wskazuje na to że muszą być
sprawdziłem i są rzeczywiście pierścienie
zapadły się w podkładkę która przestała się obracać razem z osią dlatego ich nie widziałem
a przyczyną zatarcia był smar stały który z wiekiem stał się jeszcze bardziej stały
teraz śmiga jak nowe
zapadły się w podkładkę która przestała się obracać razem z osią dlatego ich nie widziałem
a przyczyną zatarcia był smar stały który z wiekiem stał się jeszcze bardziej stały
teraz śmiga jak nowe
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
Witam @ll,
zaobserwowałem w mojej M dziwne zjawisko. Otóż wycieraczki w zimie zaczęły działać niezwykle powoli. Najpierw myślałem, że to zamarzły osie ramion, ale dziś (15 stopni na plusie) wsiadłem do auta i ku mojemu zdziwieniu wycieraczki po włączeniu pokonały kilka centymetrów po szybie i zatrzymały się. Po odciągnięciu piór od szyby nic się nie zmieniło, a w dodatku ramiona dawały się powoli poruszać ręką, więc to nie kwestia zwiększonych oporów ruchu.
Ustawiłem je więc "ręcznie" na pozycję parkowania i wtedy okazało się, że bardzo, ale to baaardzo powooooli, zaczęły się poruszać. Z każdą sekundą coraz szybciej i szybciej – ten przyrost prędkości był bardzo płynny. Nic na oko nie iskrzy na kostkach połączeniowych, a silnik mimo włączonego prądu prawie się nie grzeje gdy pióra stoją w miejscu, co wskazuje na przerwę gdzieś po drodze do silnika.
PS 1. Jak takie coś robiło się w Dużym Fiacie, to od razu wiedziałem że nie ma masy, oczyszczałem śrubkę która dociskała masowy kabel z silnika wycieraczek i wszystko zaczynało działać jak nowe. Tu pewnie problem jest podobny, bo zwalnianie występuje na każdym biegu wycieraczek, co wskazuje na jakiś wspólny element, np. wspomniany brak masy. Tylko gdzie jej szukać, skoro wszystkie kable z silnika wycieraczek trafiają do kostki?
PS 2. Zastanawiam się, czy nie są winne suwaki i ścieżki odpowiedzialne za wyłączanie silnika w pozycji zaparkowanej wycieraczek. Te suwaki są zapewne w obudowie przekładni silnika wycieraczek – czy ktoś się orientuje, na ile bezkolizyjne jest wymontowanie silnika wycieraczek z auta i czy trzeba przy tej okazji odkręcać mechanizm, czy jest tam jakiś rozłączalny zatrzask albo przegub?
Z góry dzięki za wsparcie, nie chciałbym zakładać korbki w kokpicie :–)
Pozdrawiam i idę wertować schematy,
M
zaobserwowałem w mojej M dziwne zjawisko. Otóż wycieraczki w zimie zaczęły działać niezwykle powoli. Najpierw myślałem, że to zamarzły osie ramion, ale dziś (15 stopni na plusie) wsiadłem do auta i ku mojemu zdziwieniu wycieraczki po włączeniu pokonały kilka centymetrów po szybie i zatrzymały się. Po odciągnięciu piór od szyby nic się nie zmieniło, a w dodatku ramiona dawały się powoli poruszać ręką, więc to nie kwestia zwiększonych oporów ruchu.
Ustawiłem je więc "ręcznie" na pozycję parkowania i wtedy okazało się, że bardzo, ale to baaardzo powooooli, zaczęły się poruszać. Z każdą sekundą coraz szybciej i szybciej – ten przyrost prędkości był bardzo płynny. Nic na oko nie iskrzy na kostkach połączeniowych, a silnik mimo włączonego prądu prawie się nie grzeje gdy pióra stoją w miejscu, co wskazuje na przerwę gdzieś po drodze do silnika.
PS 1. Jak takie coś robiło się w Dużym Fiacie, to od razu wiedziałem że nie ma masy, oczyszczałem śrubkę która dociskała masowy kabel z silnika wycieraczek i wszystko zaczynało działać jak nowe. Tu pewnie problem jest podobny, bo zwalnianie występuje na każdym biegu wycieraczek, co wskazuje na jakiś wspólny element, np. wspomniany brak masy. Tylko gdzie jej szukać, skoro wszystkie kable z silnika wycieraczek trafiają do kostki?
PS 2. Zastanawiam się, czy nie są winne suwaki i ścieżki odpowiedzialne za wyłączanie silnika w pozycji zaparkowanej wycieraczek. Te suwaki są zapewne w obudowie przekładni silnika wycieraczek – czy ktoś się orientuje, na ile bezkolizyjne jest wymontowanie silnika wycieraczek z auta i czy trzeba przy tej okazji odkręcać mechanizm, czy jest tam jakiś rozłączalny zatrzask albo przegub?
Z góry dzięki za wsparcie, nie chciałbym zakładać korbki w kokpicie :–)
Pozdrawiam i idę wertować schematy,
M
- Od: 9 lis 2004, 16:29
- Posty: 35
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 GD 1.6 (F6) 1991
prąd raczej zostawiłbym w spokoju. Masz najprawdopodoniej zapieczone przeguby na ramionach w podszybiu. Trzeba rozebrać co nie jest łatwe, wyczyścić i posmarować
jest gdzieś nawet fotorelacja na forum. Takie zachowanie wycieraczek to niemal standard w GD.
Waluś napisał(a):prąd raczej zostawiłbym w spokoju. Masz najprawdopodoniej zapieczone przeguby na ramionach w podszybiu. Trzeba rozebrać co nie jest łatwe, wyczyścić i posmarowaćjest gdzieś nawet fotorelacja na forum. Takie zachowanie wycieraczek to niemal standard w GD.
Gdyby przeguby były zapieczone, to chyba wycieraczki nie dałyby się tak swobodnie poruszać ręką, prawda? Chyba, że poruszałem nimi przy włączonym silniku wycieraczek – wtedy rzeczywiście moment silnika i opory ruchu mogłyby pozwolić poruszać ramionami wycieraczek bez nadmiernego oporu, ale rzeczywisty opór przegubów byłby znacznie większy. Rozumiem, że aby wykluczyć przyczynę mechaniczną czeka mnie demontaż maskownicy podszybia – ktoś tego próbował? A może kojarzysz pod jakim hasłem szukać tej fotorelacji?
- Od: 9 lis 2004, 16:29
- Posty: 35
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 GD 1.6 (F6) 1991
co prawda nie dotyczy to bezpośrednio GD ale idea działania jest taka sama:
viewtopic.php?f=116&t=55870&p=981903&hilit=fotorelacja+wycieracz*#p981903
viewtopic.php?f=116&t=48550&p=800145&hilit=fotorelacja+wycieracz*#p800145
A to jest najpewniej powodem twoich problemów:
rdza. Bardzo spowalnia pracę, a mechanizm ma przeciążeniówkę i w pewnym momencie rozłącza układ. rozebrać wyczyścić nasmarować. Nie pamiętam kto robił to w GD oprócz mnie, ale moja fotorelacja gdzieś przepadła.
Jest jeszcze sprawa taka że jeśli ręcznie sprowadziłeś wycieraczki na dół to niewiadomo czy teraz będą ci się zatrzymywać we właściwym miejscu
viewtopic.php?f=116&t=55870&p=981903&hilit=fotorelacja+wycieracz*#p981903
viewtopic.php?f=116&t=48550&p=800145&hilit=fotorelacja+wycieracz*#p800145
A to jest najpewniej powodem twoich problemów:
rdza. Bardzo spowalnia pracę, a mechanizm ma przeciążeniówkę i w pewnym momencie rozłącza układ. rozebrać wyczyścić nasmarować. Nie pamiętam kto robił to w GD oprócz mnie, ale moja fotorelacja gdzieś przepadła.
Jest jeszcze sprawa taka że jeśli ręcznie sprowadziłeś wycieraczki na dół to niewiadomo czy teraz będą ci się zatrzymywać we właściwym miejscu
przechodziłem to już kilka razy
i zawsze na wiosnę jak zrobiło się ciepło
kilka razy to rozruszałem w imadle bez rozbierania polewając WD40 a potem smarując
ale starcza to na mniej więcej rok
najlepiej rozebrać dobrze oczyścić i złożyć na smar
przy okazji wymieniając o-ring uszczelniający oś od góry
podszybie rozbierasz bez problemów
tylko po bokach masz takie małe zapinki warto na nie uważać bo ciężko je dostać
reszta to wkręty
pod spodem masz plastykową kratkę też na wkręty
raczej staraj się nie odkrecać osi silnika bo później trzeba metodą prób i błędów ustawiać połozenie
rozłącz ramię na silniku wycieraczek na przegubie
tutaj potrzebne jest wyczucie bo to tworzywo po latach jest dosyć kruche
jakiekolwiek wyszczerbienie spowoduje luzy i stukanie wycieraczek
lub wypadanie przegubów
po rozłączeniu mechanizmu i odkręceniu obu gniazd osi wyciągasz je przez otwór i do roboty
powodzenia
i zawsze na wiosnę jak zrobiło się ciepło
kilka razy to rozruszałem w imadle bez rozbierania polewając WD40 a potem smarując
ale starcza to na mniej więcej rok
najlepiej rozebrać dobrze oczyścić i złożyć na smar
przy okazji wymieniając o-ring uszczelniający oś od góry
podszybie rozbierasz bez problemów
tylko po bokach masz takie małe zapinki warto na nie uważać bo ciężko je dostać
reszta to wkręty
pod spodem masz plastykową kratkę też na wkręty
raczej staraj się nie odkrecać osi silnika bo później trzeba metodą prób i błędów ustawiać połozenie
rozłącz ramię na silniku wycieraczek na przegubie
tutaj potrzebne jest wyczucie bo to tworzywo po latach jest dosyć kruche
jakiekolwiek wyszczerbienie spowoduje luzy i stukanie wycieraczek
lub wypadanie przegubów
po rozłączeniu mechanizmu i odkręceniu obu gniazd osi wyciągasz je przez otwór i do roboty
powodzenia
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
Okazało się, że przytarła się tylko oś ramienia prawej wycieraczki, WD40 rozwiązało problem bez rozbierania, więc nie było tak źle. No i już wiem, dlaczego przypadłość uaktywnia się na wiosnę, czyli po ostatnich śniegach. Otóż kiedy podszybie zasypie śnieg, a potem się stopi – czy to od ciepła silnika, czy od pogody – to osie wycieraczek znajdują się poniżej "linii wody" zasypanego śniegiem podszybia. Wtedy właśnie woda migduje do osi wycieraczej, bo tak normalnie od np. deszczu byłoby to trudne biorąc pod uwagę osłonięcie osi od góry.
Dzięki za wsparcie,
M
Dzięki za wsparcie,
M
- Od: 9 lis 2004, 16:29
- Posty: 35
- Skąd: Warszawa
- Auto: 626 GD 1.6 (F6) 1991
U mnie wycieraczki zatrzymuja sie ok 10 cm od krawędzi szyby. Przy ostanim cyklu schodza do uszczelki ale jeszcze maja takie"podbicie" i przesuwają sie do góry włąsnie o ok 10 cm. Czy to mozna wyregulowac czy winą sa wytarte sworznie?
można tylko trzeba wybebeszyć silnik i tam przestawić jak należy czasówkę która odpowiada z rozłączenie silnika w odpowiednim momencie
to coś mechanicznego. Takie pudełko przed silnikiem. Tam sa takie przesuwki które załączaja i rozłączaja obieg w odpowiednim momencie. Trzeba to poustawiać jak należy jeśli sa przesunięte, ale jak to nie pomogę bo juz nie pamiętam jak to wygląda, bo robiłem to jeszcze w starej GD z 6 lat temu 
a nie wystarczy przełożyć ramienia na osi silnika?
Szukam kogoś kto zaopiekuje się GD GT 4WS
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
Samochód ogólnie sprawny z zadbaną tapicerką co jest unikalne w tym wieku auta.
Wymagający jednak poprawek blacharskich i lakierniczych na które ani ja ani Mazda nie mamy czasu.
Ewentualnych kandydatów zapraszam na PW
- Od: 18 lis 2003, 15:56
- Posty: 774
- Skąd: wawa
- Auto: 626GD89 GT 4WS
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6