Strona 2 z 5

PostNapisane: 28 sie 2005, 12:48
przez Huano
waldii napisał(a):Heja.No to teraz na pewno ktos zwroci uwage na Twoje autko.A kolorek???PINK?


Autko jest robione na orginał – zero tuningu w jakiejkolwiek formie (no prawie... usunięte boczne kierunki, zamek z tylnej klapy, przeniesiona antena ze słupka na tył dachu – ale to są drobiazgi...). Co do koloru – został ten sam :)

No i chciałem w końcu napisac że autko już od trzech dni jeździ sobie po drodze – tylko nie mam kiedy porobić fajnych fotek po napraiwe. Ale na razie napisze tylko tyle – jest bomba :D W końcu rzeczy które mnie wkurzały zostały poprawione (nie tylko blacharskie) <jupi>

PostNapisane: 28 sie 2005, 12:54
przez Italiano
Huano napisał(a):No i chciałem w końcu napisac że autko już od trzech dni jeździ sobie po drodze

No to qrcze fura już śmiga.To czekamy na te fotki. :D

PostNapisane: 28 sie 2005, 15:40
przez waldii
Huano napisał(a):napisze tylko tyle – jest bomba

no to czas sie pochwalic i zrobic jakies spotkanko w nekst łikęd <jupi> Ja tez mam cos nowego w mojej madzi ale to tajemnica.POZDRO Zapodaj fotki!!!!!!!!!

W końcu oddalem swoja madzie do blacharza

PostNapisane: 4 wrz 2005, 11:13
przez Martinek
czekam na moj samochodzik juz tydzien efekty pracy sa juz widoczne (moge chodzic i sprawdzac jak postepuja prace bo mam blisko) ale jeszcze hoho... i hoho.....
spodziewany termin odbioru samochodu to koniec wrzesnia ale przynajmniej nie bede sie obawial ze mi amorek wybije dziure w masce lub ze bede mogl hamowac nogami. zbieralem kaske na ten skromny remoncik pol roku, zastanawialem sie nad zmiana budy albo nawet smochodu ale w koncu sie zdecydowalem i jest to jeden z ostatnich tak drastycznych finansowo krokow by samochod wyszedl na ludzi. oczywiscie napraw bierzacych nie licze bo te sa zawsze. Samochod byl generalnie w oplakanym stanie technicznym wizualnym no i blacharskim. Techniczy jest juz w miare ok nad wizualnym (nie mylic z blacharskim) tez juz troszke posiedzialem no a teraz ta blacha bedzie juz na miejscu.
jak powalcze ze zdjeciami to moze uda mi sie je umiescic z przebiegu prac

PostNapisane: 4 wrz 2005, 11:28
przez Huano
Gratuluje! Sam niedawno przez to przechodziłem i weim jakie to przezycie... :)

PostNapisane: 4 wrz 2005, 15:25
przez Achemenid
Martinek podziel sie jakie to sa koszty i co dokladnie robiles bo i ja sie szykuje na remonicik blacharsko-lakierniczy .
Mechenicznie mam juz prawie wszystko zrobione . (chyba )

PostNapisane: 4 wrz 2005, 21:33
przez Martinek
No wiec:
progi ,nadkola tyl, pas przedni ,zderzak [jaki?] ,podloga tylna klapa, podloznica i wiele drobnieszych rzeczy jak np rdza pod uszczelka tylnej klapy lub rdza na przednim slupku generalnie kapitalka +bak bo cieknie regeneracja przednich reflektorow i takie tam . Samochod byl a raczej jeszcze jest nadal w oplakanym stanie blacharskim ale tak to juz bywa jak muzyk kupuje <lol> Za to nauczylem sie na nim wszystkiego od kantow przez mechanikow do napraw wlasnymi rekami z pomoca glownie jaca 626 i mojego sasiada <diabełek> a koszty sa chyba nie za duze bo 2000 tys i jak mysle + – 500 zeta i bedzie jak to niektorzy mowia "igla" a do tej "igly" to juz sie 3 lata zblizam i caly czas jest to jeszcze nie to co bym chcial pozdrawiam.
P.S Probowalem zamiescic zdjecia zeby obraz prac byl dokladniejszy ale jakos mi to nie idzie nawet strone zalozylem ale dalej juz bylo "chusteczkowo" j. Jak by ktos wyrazil chec to chetnie mu wysle te zdjecia i za jego posrednictwem umieszcze by bylo ciekawiej.

PostNapisane: 4 wrz 2005, 21:56
przez Puhcio
Martinek napisał(a):a koszty sa chyba nie za duze bo 2000 tys


No nie wiem czy nie za duże, za to można Maybacha kupić <lol> <diabełek>

PostNapisane: 4 wrz 2005, 21:59
przez Waluś
Ja też sie zbietam do małych poprawek spodu. Szukałem i pytałem wielu blacharzy i ceny mnie powaliły <lol> ale znalazłem gościa na MOJEJ ULICY 100 m od mego domu <lol> robi w garażu hehe zrobi mi progi za 150 zł :D do malowania to pewnie bym mu nie oddał, choć widziałem jak malowali VW Newbitla :) ale spawacz ponoć z niego dobry.

PostNapisane: 5 wrz 2005, 04:00
przez Achemenid
Martinek dzisiaj zobaczylem pierwszy raz lekko poprawiona GV ,

Przedni i tylny zderzak przedluzony do dolu rowno z boczno linio progow u dolu . Bok tylnego zderzaka pociagniety do brzegu nadkola tylnego . Cala pomalowan na bordowy metalik razem z lusterkami i listwami bocznymi . A na szyber dachu oslonka z pleksy . Goscio powiedzial ze to zrobil prywatna firma .
Jak dostanoe adres lub foto to napisze .

PostNapisane: 5 wrz 2005, 09:04
przez JACU626
Martinek przesadza <lol> wcale nie było autko tak zgnite jak pisze na spoko sie porobi i bedzie funkiel nówka :D

PostNapisane: 5 wrz 2005, 11:39
przez es
Daj znac jak Cie obsluza. Czy podany koszt jest za lakier metalik czy zwykly. Mnie tez niestety czeka niewatpliwa przyjemnosc polakierowania auta, a z racji sporej ilosci drobnej rdzy mysle, ze warto go pomalowac po calosci.

PostNapisane: 5 wrz 2005, 12:28
przez Achemenid
es a moze hurtem to zrobimy bedzie taniej

PostNapisane: 5 wrz 2005, 12:58
przez es
Achemenid napisał(a):es a moze hurtem to zrobimy bedzie taniej


Ze zdjec ze spotkania, na ktore jednak nie dotarlem niestety, wynika, ze posiadasz automobil w kolorze srebrny metal. To dodatkowe obciecie kosztow, bo da sie pewnie oszczedzic z literek w sumie nietaniego lakieru. Rozwazam rowniez rozebranie auta we wlasnym zakresie, bo moje dotychczasowe doswiadczenia mowia, ze montaz/demontaz kosztuje drogo i nieobywa sie bez szkod czy niedokrecen. Problemem jest tylko transport, bo policja jakos sie czepia gdy holujesz lawete, a nie masz kategorii E. Niestety na razie nie dysponuje gotowka na te impreze (musze sobie sprawic samochod zastepczy, bo do miasta mam daleko). Moze sie zdarzyc, ze bede sie lapal na impreze dopiero po zimie, a najbardziej niebezpieczne miejsca zabezpiecze jakkolwiek.

PostNapisane: 6 wrz 2005, 14:24
przez Achemenid
Ciekawi mnie jakie sa koszty lakierowania calosci .
Bo ASO Ksiezno napisal ze 4000 zl za calosci + lakier wodny ,bo takimi robia .
es metalikiem jest tanie mam lakier ( Prestige Silver 5G ) a chcialem sie zorientowac co do kosztow odswiezenia lakierku namojej GV i ile potrzeba litrow lakieru na auto .

PostNapisane: 6 wrz 2005, 16:27
przez es
Na tabliczce znamionowej lakier nazwano J3. Cokolwiek mialoby to znaczyc. Rzeczywiscie trzeba poczekac na naszego kamikadze Martinka. Wtedy bedzie wiadomo jak to wyszlo.

PostNapisane: 6 wrz 2005, 16:57
przez Martinek
Dzisiaj do niego jade znowu zobaczyc jak mu idzie . A co do drogo czy nie drogo to nie wiem bo mialem namiar do sierpca ale z wacha na dwa samochody wyszlo by podobnie ja tu tak mi sie zdaje. Przed oddaniem do blacharza szukalem warsztatow i na pomorzu i w stalowej woli i w debewielkim itd i nikt mi tego samochodu nie chcial przyjac bo twierdzili ze zgnilkow nie robia ( relatywnie maly zarobek i duzo roboczogodzin) Jacu samochod widzial ale nie rozebrany a wiadomo ze jak golas to o wiele wiecej wychodzi. W kazdym razie stan jego po rozebraniu i na podnosniku nie przedstawial sie rózowo. Wiec z moich spostrzerzen na temat blacharzy wiedzialem ze musze znalesc tzw dlubka ktory w zaciszu swego garazu tu podspawa tam wytnie tu dorobi. na czasie mi zbytnio nie zalezy wiec nie byl on najwazniejszy w moich poszukiwaniach. I tak samochod pozbywa sie rdzy ja sie coraz bardziej ciesze i jak juz w koncu sie na jakis zlot wybiore to nie bede mial sie czego wstydzic.

Co do ceny jeszcze kilka uwag. Jackowi pomalowanie w calosci kosztowalo 600 (chyba ) zl za materialy i trzy i pol tygodnia pracy. Mnie to kosztuje ze 2000 2500 ale facet przez te 3 tygodnie zapier... od rana do nocy (jak mu zdrowie na to pozwala jest ciezko chory) czyli on za ten czas za samoa robote wezmie nie wiecej niz 800 no moze 1000 zeta bo lakier kladzie kto inny tylko on przygotowuje calosc czyli szpachle podklady zmatowienie i takie tam.
Reasumujac dla mnie to jest jednak w normie i nie czuje sie oszukany (a bylem i probowano mnie juz pare razy)

pppppppssssss. Jezdze co 3 dni i go sprawdzam z moim sasiadem zreszta jego znajomym (tego blacharza) i widze ze sie nie opier....

pppppppsssssssssssssss. Wiec czekajmy na wyniki i jak bede zadowolony to bede go polecal.

PostNapisane: 12 wrz 2005, 22:02
przez Martinek
Blachaz narazie sie troche obija ale czekam cierpliwie. Jutro do niego jade i zdam relacje z tego co zrobil

PostNapisane: 12 wrz 2005, 23:00
przez Paweł
Dawaj zdjecia.

PostNapisane: 18 wrz 2005, 23:59
przez Gieniu
też jestem ciekawy co to wyszło