Strona 1 z 1

Ciężko pracujący pedał sprzęgła

PostNapisane: 26 mar 2005, 13:16
przez Waluś
Przejechałem sie dziś 626 GD koleżki też z silniczkiem F2 i u niego sprzęgło chodzi o niebo lepiej niż moje. Chodzi mi o to, że do wciśnięcia mojego potrzeba troszke więcej siły. Samo sprzęgło działa poprawnie, nie zgrzyta, nie ciągnie i tp. ale samo naciśnięcie przyspaża o ból stopy <lol> W sumie sie przyzwyczaiłe, ale co jest tego przyczyną ?? Zdechnięta pompka ?? czy inne jeszcze mniej przyjemne rzeczy ??
W poprzedniej GD też nie chodziło za rewelacyjnie ale lepiej niż w tej, ale tam zwalałem to na wyciek z pompki, a tu jest wszystko szczelne.

PostNapisane: 26 mar 2005, 13:37
przez Jaksa
Waluś napisał(a):co jest tego przyczyną
Waluś , skrzynka do dołu :P to efekt zacierania się łozyska oporowego na mufie , mam to samo w GF-ce grrrrrrr..... Mozesz jakoś wlać jakiegos srodka smarującego przez łapę sprzęgła ( napewno będzie troche lepiej )

PostNapisane: 26 mar 2005, 13:55
przez Długi
Może to być też efekt zużytej tarczy sprzęgła, im tarcza cieńsza tym siła potrzebna do rozłączania rośnie

PostNapisane: 26 mar 2005, 14:17
przez Waluś
O bosze...... zaczyna sie <lol>
We wtorek kanał i jakieś WD 40 na początek hehehe

PostNapisane: 26 mar 2005, 15:01
przez JACU626
Jarek napisał ci to samo co ja na gg wczesniej :P kanał <lol>

PostNapisane: 30 mar 2005, 18:53
przez Waluś
No dobra pozaglądałem tam sobie dzisiaj i zobaczyłem ciemność <lol>
Powiedzcie mi gdzie mniejwięcej mam psiuknąć jakimś psiukaczem, bo boje sie że jak zaczne psiukać nie tam gdzie trzeba, to jeszcze napsiukam na tarcze i dopiero sobie życie ułatwie <lol>
Jeśli założe rurke długości 15 cm na psiukadło znanej wszystkim marki w niebieskobiałej butelce <lol> i napsiukam stojąc tak jak sie staje do silnika (czyli patrząc na przednie lampy hahaha ale daje <lol>) to mam tą rurke zasadzić z prawej czy z lewej strony łapy żeby możliwie dokładnie trafić w łożysko ????

PostNapisane: 30 mar 2005, 20:48
przez Jaksa
Waluś napisał(a):prawej czy z lewej strony łapy żeby możliwie dokładnie trafić w łożysko
Nie smaruj łozyska tylko mufę po ktorej slizga sie łozysko ( a najlepiej wytargaj skrzynie <lol> )

PostNapisane: 30 mar 2005, 22:00
przez JACU626
Tak jak jarek pisze to po szym sie slizga + to na czym sie opiera.

PostNapisane: 30 mar 2005, 22:26
przez Waluś
Ło bosze nie ma innego sposobu ??
tosz to cału dzień roboty i to we dwoch :|

PostNapisane: 30 mar 2005, 22:32
przez Jaksa
Waluś napisał(a):Ło bosze nie ma innego sposobu
Mozesz przyjechać do mnie <lol> ( obiecuję ze będziesz tylko siedzial i pił kawę <lol> )

PostNapisane: 30 mar 2005, 22:48
przez Waluś
ale za nim do ciebie dojade i wruce, to pewnie uda mi sie samemu wyjąć, naprawić i zrobić (7 godzin)<lol>

PostNapisane: 31 mar 2005, 21:45
przez Jaksa
Waluś napisał(a):naprawić i zrobić (7 godzin
Pewnie tak :)

PostNapisane: 1 lip 2008, 15:40
przez fleiszer
Witam,
Chyba mam podobny problem ze sprzęgłem. Może ktoś by zrobił jakąś fotorelacje gdzie dokładnie psiknąć odpowiednim płynem:D. Bo dla mnie mój samochodzik to jeszcze komnata tajemnic:P i jeszcze nie byłem pod spodem.,Ale może sprobowałbym psiknąć, gdzie trzeba, to może coś to da.

PostNapisane: 1 lip 2008, 17:48
przez Soluks
u mnie też sprzegło cięzko chodziło a przyczyną było zepsute łożysko oporowe sprzęgła ( po wyciągnieciu skrzyni rozpadlo się na 3 części) łożysko nie było drogie gorzej było z wymianą sam robiłem to ok 4h

PostNapisane: 1 lip 2008, 23:48
przez fleiszer
Hmm..ja chyba do swego mechanika podjade, to niech mi powie, czy to ja mam zwidy czy faktycznie jest coś nie tak. Bo sam jeszcze sie boje czegokolwiek dotykać,(za świerzy nabytek), a moja wiedza mechaniczna nie pała rozmiarami:P.

PostNapisane: 23 sie 2008, 15:53
przez Ikis
... WD 40 to szajs... ja do swojej Madzi stosuję chemię z WURTHA... droga ale...