Klub MazdaSpeed

Witam.

Mam następujący problem. Wczoraj chciałem zdemontować prawą zwrotnicę, niestety po odkręceniu końcówki drążka nie mogłem go wybić, może są jakieś sposoby na jego wybicie ? Bo ja już nie wiem co mam zrobić, mam walić młotkiem do skutku aż wyjdzie ? Może jakieś porady od kogoś kto przez to przechodził...Z góry dzięki...

Musisz naprężyć końcówkę. Wkładasz pomiędzy nią a zwrotnicę jakiś płaskownik, łom itp. i ciśniesz tak jakbyś chciał końcówkę wypchnąć ze zwrotnicy. Wtedy bierzesz min. 2 kg młotek i ze sporym zamachem walisz w zwrotnicę w okolicach końcówki. Po max. trzech takich próbach końcówka musi wyskoczyć ze zwrotnicy.

Albo kupujesz ściagacz do końcówek

Hugo napisał(a):Wkładasz pomiędzy nią a zwrotnicę jakiś płaskownik, łom itp

a ja myślałem że ta epoka już sie skończyła
Ściągacz kosztuje około 20 zł, więc jeśli nadal chcesz korzystać z tych samych końcówek to radze zainwestować

Waluś napisał(a):a ja myślałem że ta epoka już sie skończyła
Ściągacz kosztuje około 20 zł, więc jeśli nadal chcesz korzystać z tych samych końcówek to radze zainwestować

Dokładnie Albo pożycz z jakiegoś warsztatu za przysłowiowe "2 piwa"

Waluś napisał(a):Ściągacz kosztuje około 20 zł

Niestety jest on jednorazowy (albo tylko ja miałem takiego pecha, że kilka takich "zajechałem")

Albo pod drązek podkładasz podnośnik i podnosisz do momentu aż zacznie ci sie sprezyna zacznie sciskac, pozniej bierzesz mlotek nie duzy i uderzasz w zwortnice przy koncówce drążka i już na 100 zejdzie. No albo kup sciagacz ale nie zawsze pasuje.

Waluś napisał(a):a ja myślałem że ta epoka już sie skończyła

Żle myślałeś.

Jak będę miał czas to myślę że spróbuję opcji z lewarkiem, ewentualnie polecę bo ten ściągacz:)