Strona 1 z 2
Jak sprawdzić górne mocowania amortyzatorów ? GD

Napisane:
23 wrz 2004, 19:37
przez Dubus
Jak w temacie. Problem polega na tym, że w przednim zawieszeniu nadal coś mi tłucze, szczególnie przy przejeżdżaniu przez np.tory tramwajowe, wydaje mi się że to to, ponieważ cała reszta tj.wahacze, sworznie, tuleje, drążki,maglownica, stabilizatory i wszystkie inne gumowe pierdółki właśnie zostały wymienione.A i amory przednie też mają ok 1 roku, nie ma wycieków ani uczucia "nie trzymania".Dodam że byłem na weryfikacji zawieszenia w warsztacie na terenie stacji paliw rafinerii gdańskiej i co

i nic nie wykazało

Żadnych luzów hmmm a jak tłukło tak tłucze

Napisane:
23 wrz 2004, 19:50
przez Jaksa
A w jakim stanie sa łączniki stabilizatora ? to takie gumki przy wahaczu.....

Napisane:
23 wrz 2004, 20:18
przez Dubus
Nowe wymienione 2 tygodnie temu (całe zestawy, nie z JC)

Napisane:
23 wrz 2004, 20:47
przez Jaksa
Gumy stabilizatora tez wymieniales?Napisz jeszcze jakiej firmy masz amory.

Napisane:
23 wrz 2004, 21:01
przez Dubus
Gumy te na mocowaniach drążka stabilizatora też nowe, amory Kayaba

Napisane:
23 wrz 2004, 22:22
przez Paweł
To moze maglownica. U mnie czasem tlucze jak glupia, dzwiek dochodzi jakby z przedniego zawieszenia i tez bardzo dlugo nikt nie mogl odkryc co halasuje. Ewentualnie moze poduszki silnika.

Napisane:
23 wrz 2004, 22:52
przez Jaksa
Sprawdz jeszcze krzyzaki na kolumnie kierowniczej w GC jak pamiętam często dostawały luzu.

Napisane:
23 wrz 2004, 23:26
przez Dubus
Maglownica nie jest to na pewno (dopiero wymieniona), krzyżak raczej też nie, gdyż z problemem luzów ukł.kierowniczego samochód odstawiony został do warsztatu specjalizującego się tylko i wyłącznie w takich sprawach z zaleceniem wykonania wszelkich koniecznych napraw/wymian.O poduszkach silnika nie pomyślałem, jutro zajrzę i tam.A chodziło mi głównie o odpowiedź, czy przyczyną łomotu mogą być górne łożyska kolumn zawieszenia

Po prostu takie mam odczucie jakby to stamtąd łomot dochodził, oczywiście mogę się mylić.Ale jak to sprawdzić

Czy trzeba rozpinać kolumnę na części pierwsze czy jest może jakaś prostsza metoda

Bo co do zawieszenia przedniego to naprawdę wszystko jest wymienione z wyjątkiem górnych mocowań kolumn.

Napisane:
23 wrz 2004, 23:50
przez Jaksa
Czy trzeba rozpinać kolumnę na części pierwsze czy jest może jakaś prostsza metoda Bo co do zawieszenia przedniego to naprawdę wszystko jest wymienione z wyjątkiem górnych mocowań kolumn.
Jak masz wszystko wymienione to zostają tylko poduchy.......
Re: Jak sprawdzić stan górnych mocowań amorów ??

Napisane:
24 wrz 2004, 10:12
przez Waclaw_Szubert
Dubus napisał(a):A i amory przednie też mają ok 1 roku, nie ma wycieków ani uczucia "nie trzymania".Żadnych luzów hmmm a jak tłukło tak tłucze
Wiec prawdopodobnie masz to samo co i ja
Rowniez mnie ten odglos denerwuje przy przejezdzaniu przez nierownosci – ja juz zlokalizowalem:
gorne mocowanie amortyzatora z prawej strony – guma jest peknieta!
Jak z prawej strony mechanik robil przegub przypadkowo zauwazyl ze guma sie rozwarstwila
Na dzniach bede zmienial – mam nadzieje ze ustapi stukanie
pozdrawiam
--
Wacek

Napisane:
24 wrz 2004, 17:34
przez Dubus
Właśnie wróciłem z warsztatu i:
Poducha amora z lewej strony kaput, dla pewności wymieniłem obie, krótki test przez przejazd po betonowych płytach, dużo lepiej ale wciąż coś nie tak
Mając na uwadze Wasze rady test poduszek silnika, jakby to określić, dolna poducha, no, przestała istnieć

Fart że udało się od ręki dostać
Tco wiszę Ci browca

Nic a nic nie tłucze

Jak sprawdzić łożysko amortyzatora?

Napisane:
24 kwi 2005, 17:25
przez krzysiek626
Jak w pytaniu?

Napisane:
25 kwi 2005, 12:07
przez Mav
Hmm najlepiej to pokrec sobie kierownica. No chyba ze masz wiecej czasu to mozesz calosc wyciagnac i sprawdzic. A jesli nie to przy ruszaniu kierownica (np. na postoju) jesli nie dziala to powinno takie fajne dzwiei wydawac jakby pyrkanie. Ewentualnie na podniesionym kole sprawdz od gory pod taki dekilkiem czy nie ma jakis luzow na boki.

Napisane:
25 kwi 2005, 12:37
przez BigBlack
Tak jak napisano. Podniesc przod i obracajac nasluchwiac i "wyczuwac" reka czy sa jakies opory, cos "przeskakuje". Tam sa lozyska slizgowe wiec zawsze mozesz rozebrac kolumne i przesmarowac.U mnie pomoglo


Napisane:
26 kwi 2005, 12:17
przez mayer
wyjąć Mcphersona rozebrać górę i obejrzeć co w nim siedzi. To najpewniejszy i jedyny moim zdaniem sposób

Napisane:
26 kwi 2005, 12:23
przez BigBlack
Jak juz wyjmowac, to odrazu przesmarowac. Zaszkodzic nie zaszkodzi, a po co 2x ta sama robota. Pozniej jeszcze by sie przydala geometria :/

Napisane:
27 kwi 2005, 05:53
przez panstasio
jakie lozyska??
kurna juz kika razy wmienialem kolumne i nie wiem o co chosi hehehehehe


Napisane:
27 kwi 2005, 08:19
przez krzysiek626
Ja mam problem z tym że jak przejeżdzam np z garbu na ulicy to mam delikatny stuk w tylnym górnym lewym zamocowaniu amortyzatora. Tak mechanik stwierdził tylko co dokładnie to nie wiem ponoć te łożysko jest na stałe z zamocowaniem amortryzatora?

Napisane:
27 kwi 2005, 09:02
przez Mav
TEz tak mialem i faktycznie okazalo sie ze lozysko lata jak glupie na boki – bylo po prostu wyrobione. Ewentualnie mogla to byc wina samego amora.ale watpie. Nie wiem jak w 626 ale u mnie lozysko mozna spokojnie wyjac i jest to osobna czesc. Wyglada jak tak szeroki pierscien w ktorym sie jego wew. czesc rusza. Mysle ze tak powinno byc w kazdym samochodzie – bo jak sie zepsuje to mialbym calosc wymieniac za sto paredziesiat zl?

Napisane:
27 kwi 2005, 17:03
przez BigBlack
No nie jest tak w kazdym samochodzie. W GD jest lozysko slizgowe. Nie ma zadnych kulek, tylko 2 teflonowe pierscienie i smar. Zeby sie do nich dobrac trzeba wywalic kolumne i sciagnac sprezyne. Duzo roboty nie ma tylko trzeba miec sciagacz do sprezyn. Po przesmarowaniu chodzi zupelnie inaczej.Ciekawe czy mechanik wiedzial, ze tam jest slizgowe, a nie zwykle na kulkach (w roznej postaci ;–) ) Tam genralnie nie wiedzialem czegos co specjalnie ma sie wybijac

i napeno nie jest na stale do amora. Normalnie sie odkreca.